Zastanawiam się, co mogę powiedzieć o tym opowiadaniu.
Jest to fanfick FNiN.
Będzie mniej "magi", a (trochę) więcej s-f.
Akcja dzieje się po SCH.
I to chyba tyle.
PROLOG
Ich jedyną winą było to, że urodzili się w niewłaściwym miejscu, o niewłaściwym czasie.
Zostali pozbawieni możliwości wyboru; zrobiono z nich bezlitosne maszyny do zabijania, wszczepiono mechaniczne części.
Stali się niezniszczalnym wojskiem.
Jednak w ostatecznej walce coś poszło nie tak.
Zawiedli.
I teraz, po latach, ktoś przypomniał sobie o armii sprzed lat.
Tajny eksepryment znany pod nazwą v-6,5 może zniszczyć wszystko.
Jedyna nadzieja to Kod: Wunrung.