- Pięknie! - ta też wyszczerzyła się radośnie - Niech no tylko Onee się dowie...
- Pięknie! - ta też wyszczerzyła się radośnie - Niech no tylko Onee się dowie...
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
- No... - uśmiechnęła się słabo - Jesteście świetni
Biedne dziecko matfizu
Konstruktorzy pokiwali głowami ni to się zgadzając, ni to dziękując.
- Trzeba będzie wprowadzać poprawki - zaznaczył Felix - Ale najpierw spędź w nim dzień czy dwa, przyzwyczaj się. Powiesz nam co naprawić.
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
- Dziękuję... Jest... Świetny... - uśmiechnęła sę słabo
Biedne dziecko matfizu
- Nie dziękuj, to nasz obowiązek... Tyvara wyjaśni ci co i jak z konserwacją.
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
Lena wyszczerzyła się lekko.
- Dziękuję..
Biedne dziecko matfizu
- Konserwacja...? - Tyvara z mieszanymi uczuciami przyjrzała się stosom buteleczek ze smarami, które walały się po warsztacie
- Ona nie zna tego słowa - wyjaśniła Luz - Według niej jej jedynym zadaniem było nosić protezy od jednej usterki do drugiej, czyli nie za długo.
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
- A jak m to rypśne, to będę zupełnie unieruchomiona...
Biedne dziecko matfizu
- Dlatego ktoś będzie musiał cały czas z tobą być... - westchnęła biotyczka - Załatwię jakąś Chidori, bo... No, tak jakby olewam moje obowiązki i w końcu ktoś się wkurzy, że nie siedzę w biurze i nie udaję, że pracuję...
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
- Oj no, Tyv... Będę ci pomagać, jak tylko nauczę się tym kierować... Obiecałam przecież
Biedne dziecko matfizu
Aktualnie 3 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 3 gości)