- Dokładnie to samo wygarnęła mu miszczyni... Tak się wściekł, że teraz jesteśmy zdani na siebie. Cyloni pierwotnie nie byli tacy mocni, ale teraz...
- Dokładnie to samo wygarnęła mu miszczyni... Tak się wściekł, że teraz jesteśmy zdani na siebie. Cyloni pierwotnie nie byli tacy mocni, ale teraz...
- Mhm. I technologię, która parę lat temu narobiła niezłego bałaganu...
- No to pozdro. Też se zrobmy taka technologię, co? Albo chociaż roz<cenzura> tą ich
- Taa, wiem, ogarniają to...
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
[https://www.youtube.com/watch?v=hIgq2ClFlrQ]
Występują:[https://www.youtube.com/watch?v=-U1zYr-8odA]
Serpens Volucer
jako
Profesor
Keitissa
jako
Hmm...
Ktoś napewno
Without further opening credits ado:
Allons-y!
Jak gdyby nigdy nic, w środku pokoju zaczęła z donośnym dźwiękiem, całkiem odpowienim poziomem patosu, nieprzyzwoicie koszmarnie napisanym scenariuszem, całkiem charyzmatycznym odtwórcą głównej roli, i efektami specjalnymi zapłaconymi z kieszeni trzech okolicznych pięciolatków, materializować się czerwona londyńska budka telefoniczna, taka przy jakiej robią sobie zdjęcia turyści. Tylko szkła nie było, były panele z czerwonego drewna. Skrajnie podejrzane, prawda?
I w tym właśnie momencie drzwiczki otworzyły się, i wylazł z nich podstarzały brodaty facet wyglądający jakby Ernest Hemingway i Donald Sutherland jakimś cudem dorobili się syna. Odziany w kapcie, szlafrok i dzierżący w ręku filiżankę herbaty. Obejrzał się po zgromadzonych znudznym wzrokiem.
- Dobry. Gdzie i kiedy jestem?
^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.
-...steśmy- Z budki wyłoniła się jasnowłosa postać, dla odmiany dzierżąca imbryk.- Ja istnieję. zaakceptuj wreszcie ten fakt.
Skoro forum jest trupem, to nikt nie zauważy braku sygnatury, nie?
- Cicho, niepołacana stażystko, rozmawiam z prymitywnymi mieszkańcami tego punktu w czasie. Idź lepiej sprawdź czy wywaliło nas tutaj dla kaprysu czy znowu będziemy musieli szukać technika przez pół wszechświata.
^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.
Tamta prychnęła. Odrzuciła za siebie imbryk, który miast normalnie się rozbić zanalizował na atomy z cichym "puff", a potem "ziuuu", któremu z resztą towarzyszył tajemniczy zielony blask. A potem stażystka, niechętnie bo niechętnie, podreptała wykonać zadanie, jakkolwiek miała tego dokonać.
Skoro forum jest trupem, to nikt nie zauważy braku sygnatury, nie?
[A piszta co chceta. Ignora ]
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)