<

Zobacz wyniki ankiety: Która część najmniej Wam się podobała?

Głosujących
27. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • GNL

    1 3.70%
  • TMK

    2 7.41%
  • PS

    4 14.81%
  • PN

    2 7.41%
  • OS (1 + 2)

    1 3.70%
  • 3K

    0 0%
  • BM

    6 22.22%
  • Ś0 (1+2)

    3 11.11%
  • NH

    1 3.70%
  • SCH

    1 3.70%
  • KDM

    6 22.22%
+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 18 z 18
  1. #11
    Zaciekawiony FNiN Awatar Wiedźma z gór
    Dołączył
    Jan 2013
    Płeć
    Wiek
    24
    Posty
    22

    Domyślnie Odp: Która część najmniej Wam się podobała?

    Mnie najmniej podobała się KDM... Nic się nie śmiałam i ten Felix i zero racjonalności i rozsądku, tego spokoju... Dużo rzeczy zostało niewytłumaczonych, a Nika jest zdecydowanie za bardzo wszechwiedząca. To tyle.
    "Jeden kot, a całego stada myszy się nie boi."



  2. #12
    Zaciekawiony FNiN Awatar popła
    Dołączył
    Jan 2015
    Płeć
    Wiek
    23
    Posty
    32

    Domyślnie Odp: Która część najmniej Wam się podobała?

    Najmniej mi się podobała BM, strasznie techniczno-nudna, za to fajne były fragmenty z Laurą

  3. #13
    Zaciekawiony FNiN
    Dołączył
    Mar 2015
    Płeć
    Posty
    6

    Domyślnie Odp: Która część najmniej Wam się podobała?

    Cytat Zamieszczone przez popła Zobacz posta
    Najmniej mi się podobała BM, strasznie techniczno-nudna, za to fajne były fragmenty z Laurą
    Jak dla mnie BM też nie za bardzo.
    Ostatnio edytowane przez Drago ; 29-03-15 o 17:48

  4. #14
    Zainspirowany FNiN Awatar Martinus
    Dołączył
    Sep 2014
    Płeć
    Posty
    58

    Domyślnie Odp: Która część najmniej Wam się podobała?

    Mnie najmniej podobał się Pałac Snów. Nudna fabuła oraz wątki związane z snem które mnie nie interesowały sprawiły, że czytanie tego FNiN mi się dłużyło, jedyne co ratowało tę cześć to wątki szkolne.
    Ostatnio edytowane przez Drago ; 29-03-15 o 17:49
    ,,Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. "
    ~Andrzej Sapkowski – ,,Krew elfów"

  5. #15
    Zainspirowany FNiN Awatar Cherry
    Dołączył
    Jun 2014
    Płeć
    Wiek
    22
    Posty
    85

    Domyślnie Odp: Która część najmniej Wam się podobała?

    Jakoś tak ciężko mi się przełamać do krytyki. FNiN to pierwsza seria książek, którą naprawdę polubiłam, ale KDM... Nawet nie chodzi o to, że mam jakieś konkretne zarzuty, po prostu "nie czułam" tej książki, a jej czytanie było dość monotonne. Nie potrafiłam się do niej przekonać, bo chociaż w treści nie rażą mnie uchybienia, to sam styl odrzucał. To raczej osobiste odczucia, ale KDM w żaden sposób mnie nie porwało.

  6. #16
    Zainspirowany FNiN Awatar nono99
    Dołączył
    Feb 2014
    Płeć
    Wiek
    31
    Posty
    109

    Domyślnie Odp: Która część najmniej Wam się podobała?

    Zgadzam się, KDM nie miało tej magii jak inne tomy.

  7. #17
    Zainspirowany FNiN
    Dołączył
    Feb 2014
    Płeć
    Wiek
    21
    Posty
    75

    Domyślnie Odp: Która część najmniej Wam się podobała?

    Nie podobała mi się cz. 4 fnin i BM. Jak dla mnie za dużo techniki zamało takiej trochę powieści obyczajowej.

  8. #18
    Zagorzały Fan FNiN Awatar Andrzej
    Dołączył
    Apr 2010
    Płeć
    Wiek
    30
    Posty
    1,570

    Domyślnie Odp: Która część najmniej Wam się podobała?

    Aż dziwne, że się nie wypowiedziałem. Generalnie ostatnio robię sobie maraton FNiN i czytam wszystkie części od początku. Przeleciałem przez KDM, PN, NH, 3K, TMK, BM, OS1&2, Ś01&2, teraz pomału zabieram się za SCH.

    Pomału, bo SCH uważam za najgorszą część serii, pisaną na kolanie, na odczepnego, z potraktowaniem czytelnika lekceważąco. Sama fabuła jest bez jakiegokolwiek pomysłu i polotu, w poprzednich częściach był pomysł na całą książkę, tutaj tego nie było. W BM dostaliśmy zapowiedź Ś0 - i to były części dopracowane, ciekawe. W SCH nie ma nic takiego, a sama fabuła jest cienka i niczego nie wnosi do serii, ponieważ Kosik zrobił to jako część ''niezależną'' (nadal nie wiem, na czym polega ta rzekoma niezależność i po co, ale OK). Wątek Zosi - najbardziej bezbarwnej, niedorozwiniętej postaci - i jej ''porwania'', wraz z szukaniem jej po pieczarkarniach i klasztorach - kompletnie poroniony, zacząłem załamywać ręce nad beznadziejnością tej części. Wplecenie postaci Justyny i przyjęcia - mimo, że chyba najlepszy - kompletnie bez sensu, bo ta postać się już raczej nigdy nie pojawi, a niczego szczególnego do fabuły nie wniosła. Rola Bulbota, nad którym trząsł się Net przez pół książki została sprowadzona do roli pływającego aparatu fotograficznego. Brak telekinezy Niki, wynalazków Felixa, Manfreda i informatycznego geniuszu Neta, ponadto ślamazarnie ciągnąca się akcja i niepotrzebny, wymuszony wątek ''związkowy'', który sprawia wrażenie jakby Kosik coś ''chciał, a nie mógł'' - nierozwinięty, bez pomysłu, nic nie wnoszący do fabuły. Generalnie to najgorsza część serii w moim odczuciu.

    Niewiele za nią stoi Orbitalny Spisek, zwłaszcza jego pierwsza część, w którym przez 250 stron przyjaciele szukają Antycypatora (w którejś z części pada sformułowanie Neta: Możliwe, że zaraz będziemy szukać kodów dostępu do urugwajskiego satelity telewizyjnego, i to zdanie chyba najbardziej określa OS1, gdzie żeby obliczyć miejsce upadku rakiety najpierw trzeba obliczyć miejsce zamieszkania genialnego matematyka, którego trzeba wypytać o miejsce upadku rakiety, bo potrzebny jest wzór), za dużo wciśnięto matematyki i fizyki, ponadto niepotrzebny i wymuszony wątek z ''kłótnią'', której nie było i kolejne problemy finansowe Niki (mimo, że parę dni wcześniej FNiN dostali kasę z muzeum)... no było to już mocno naciągane. Część druga znacznie lepsza, chociażby przez dodanie elementów akcji i wielowątkowości, znacznie więcej humoru (chociażby na stołówce) - generalnie bardziej dopracowana i sympatyczniejsza część od pierwszej, może bez jakiegoś szczególnego finału (zwłaszcza to bieganie między piętrami...), ale na pewno lepsza.
    There are no atheists in foxholes

    Ernie Pyle

    Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
    Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.

+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

     

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
Odwiedź nas na Google+!
wspiera nas:
©FNiN.eu 2006-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Developed by: Hern.as

Strona korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz,
by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku
zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Rekomendacje: Quizado.com - Symulator Familiady, zorganizuj swoją własną Familiadę