FNiN 12 - fragment #1

[Bookish'a]

– Helenko, czy wysłałaś do nauczycieli e-maile z informacją, że mają się zająć naszymi zagranicznymi gośćmi?
– Imejle? – zapytała szczerze zdziwiona sekretarka.
– Listy elektroniczne – poprawił się dyrektor.
– Tak, oczywiście. Wysłałam je do wszystkich nauczycieli w czwartek. Zaraz potem, jak przekazał mi pan harmonogram.
– Na jakie adresy wysłałaś te listy – przed ostatnim słowem przełknął z trudem – kochanieńka?

Nie pamiętacie takiego fragmentu w FNiN?
Nie, nie macie sklerozy bo oto fragment kolejnej części FNiN, już 12 tomu serii, który Rafał zamieścił na swoim blogu z okazji Dnia Dziecka. Ja nie jestem dzieckiem, więc nie mogę go przeczytać, przynajmniej mam usprawiedliwienie

źródło:
https://www.facebook.com/pages/Rafa%...ocation=stream

[BigFan_FNIN]

Super fragment. Najlepszy prezent na Dzień Dziecka. Czekam na premierę, która ma odbyć się w listopadzie ( jeszcze 6 miesięcy...)

[serpens volucer]

Znaczy tylko ja nie traktuję NH jako pełnoprawnej jedenastej części. Ale jak zwykle niesamowity fragment. Ale czegoż innego spodziewać się po wielkim Kosiku?

[anian]

Mi też nie pasuje uznanie NH za pełnowymiarową część. W końcu są Nadprogramowe. Ale fragment super, prezent super i już odliczam czas. To lepsze, niż gdyby rozdano nam po czekoladzie.

[majchel]

Ciekawe, czy znów będzie coś wspomniane o pierścieniu.

//Przed kropką i przecinkiem nie ma spacji.//Drago

[FanNeta123]

Znaczy tylko ja nie traktuję NH jako pełnoprawnej jedenastej części. Ale jak zwykle niesamowity fragment. Ale czegoż innego spodziewać się po wielkim Kosiku?

Nie tylko ty

A fragment... śmiechowity! Naprawdę, nie mogę się doczekać... I odwieczne pytanie:
Czy Helenka nauczy się obsługiwać komputer kiedykolwiek?

[Pentinum]

Jak dla mnie fragment całkiem spoko (jejciu, jak dawno tu nie byłem), prócz kolejnej już akcji z Helenką. Jej stosunek do "komputeryzacji" szkoły w OS może i był ciekawy, ale powielanie tego samego joke`a robi się sztampowe. Skoro Stokrotka robi się na takiego dobrego przywódcę, czemu nie da warna sekretarce i nie postawi sprawy jasno? Bo za chwilę Helenka będzie kupowała worki na śmieci do pulpitowego kosza lub brała receptę na tablety...

[OldShaterhan]

A tutaj kolejn fragment z dzisiaj

Dzwonek telefonu w tak eleganckim miejscu był jak pierdnięcie podczas całowania pierścienia królowej Elżbiety II. A jednak dzwonek się przydarzył. Orkiestra na moment zgubiła rytm, kontrabasista niemal spadł ze stołka, a flecista przygryzł ustnik. Na jednym ze stolików zwiędło kilka eleganckich kwiatów, co było niczym wobec torciku lodowego, który z powodu tego wydarzenia oklapł i zjechał z talerzyka na obrus. Był również niczym wobec rachunku pewnego zagranicznego gościa, który to rachunek spontanicznie podwoił się.
Czerwony na twarzy Stokrotka odebrał połączenie. Już po kilku sekundach zawstydzenie ustąpiło miejsca zdziwieniu, a za moment złości.
– Zaraz… – Stokrotka wstał, próbował zasłonić mikrofon ręką i udawać przed wszystkimi, że kaszle. – Jak to ukradli głowonoga z zoo? Jak to wpuścili go do basenu?

[Pentinum]

@up:to już brzmi ciekawiej. Nawet bardzo ciekawiej

[Nubes]

Dzwonek telefonu w tak eleganckim miejscu był jak pierdnięcie podczas całowania pierścienia królowej Elżbiety II.

Dobre. Nie mogę się doczekać nowej części. W sumie nawet nie wiem czy brać ją pod uwagę jako 12 czy 11 część. W każdym razie czekam.