<
+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 2 z 13 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 122
  1. #11
    Fan FNiN Awatar Kage-Sama
    Dołączył
    Sep 2010
    Płeć
    Wiek
    27
    Posty
    757

    Domyślnie Odp: Machlojka 4 - Zastępstwo

    Na warsztacie jest, na warsztacie. Jeszcze trochę.
    "Vive in umbra, utinam lucem creare"
    "My, sadyści, wiemy jak bawić się bez mała
    Wiemy jak katować, by ofiara zapłakała
    To jest ta cudowna krew
    To jest nasz morderczy zew
    Mamy noże, których nie ma nikt inny
    Do zabawy ogień i sznur
    Na pale nawlekamy niewinnych
    A dla winnych garnek i szczur!"
    http://kage-sama452.deviantart.com/ - reklamuje, bo moge


  2. #12
    Zafascynowany FNiN Awatar Nubes
    Dołączył
    Mar 2013
    Płeć
    Posty
    271

    Domyślnie Odp: Machlojka 4 - Zastępstwo

    Na warsztacie?! No wiesz co, jesteś okrutna. Choć, szczerze mówiąc, jestem pod wrażeniem Twoich pomysłów. Co do sierocińca widzianego oczami Izy (hehe... mam tak samo na imię) to boję się kto będzie obserwował to w 5 Machlojce. Na przykład Regina .
    Ja sobie poczytam, bo życie jest krótkie.

  3. #13
    Zafascynowany FNiN Awatar serpens volucer
    Dołączył
    Jun 2012
    Płeć
    Wiek
    23
    Posty
    498

    Domyślnie Odp: Machlojka 4 - Zastępstwo

    Albo siora... Boże i nieboże dopomóżcie...

    ^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.

  4. #14
    Fan FNiN Awatar Kage-Sama
    Dołączył
    Sep 2010
    Płeć
    Wiek
    27
    Posty
    757

    Domyślnie Odp: Machlojka 4 - Zastępstwo

    Bogowie, Wy już 5 planujecie?! Eh... No nic, zobaczę. A póki co czekać!
    "Vive in umbra, utinam lucem creare"
    "My, sadyści, wiemy jak bawić się bez mała
    Wiemy jak katować, by ofiara zapłakała
    To jest ta cudowna krew
    To jest nasz morderczy zew
    Mamy noże, których nie ma nikt inny
    Do zabawy ogień i sznur
    Na pale nawlekamy niewinnych
    A dla winnych garnek i szczur!"
    http://kage-sama452.deviantart.com/ - reklamuje, bo moge


  5. #15
    Zafascynowany FNiN Awatar serpens volucer
    Dołączył
    Jun 2012
    Płeć
    Wiek
    23
    Posty
    498

    Domyślnie Odp: Machlojka 4 - Zastępstwo

    Peace, Love and św. Machlojka. Czekamy.

    ^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.

  6. #16
    Zafascynowany FNiN Awatar Nubes
    Dołączył
    Mar 2013
    Płeć
    Posty
    271

    Domyślnie Odp: Machlojka 4 - Zastępstwo

    Czekamy.
    Nie! Jesteś okrutna ... To nie fair. Wygłodniały lud czeka na Machlojkę a ty pozwalasz mi umrzeć.
    Ja sobie poczytam, bo życie jest krótkie.

  7. #17
    Zafascynowany FNiN Awatar serpens volucer
    Dołączył
    Jun 2012
    Płeć
    Wiek
    23
    Posty
    498

    Domyślnie Odp: Machlojka 4 - Zastępstwo

    Kage, szybciej pisz. Prosimy. A przynajmniej wrzuć co masz.

    ^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.

  8. #18
    Fan FNiN Awatar Kage-Sama
    Dołączył
    Sep 2010
    Płeć
    Wiek
    27
    Posty
    757

    Domyślnie Odp: Machlojka 4 - Zastępstwo

    Ta, cztery niepełne linijki... Jak napiszę to wrzucę! I tyle! I lepiej módlcie się, żebym w tym tygodniu nie dostała Mass Effecta 3, bo wtegy to już w ogóle kicha będzie!
    "Vive in umbra, utinam lucem creare"
    "My, sadyści, wiemy jak bawić się bez mała
    Wiemy jak katować, by ofiara zapłakała
    To jest ta cudowna krew
    To jest nasz morderczy zew
    Mamy noże, których nie ma nikt inny
    Do zabawy ogień i sznur
    Na pale nawlekamy niewinnych
    A dla winnych garnek i szczur!"
    http://kage-sama452.deviantart.com/ - reklamuje, bo moge


  9. #19
    Zafascynowany FNiN Awatar serpens volucer
    Dołączył
    Jun 2012
    Płeć
    Wiek
    23
    Posty
    498

    Domyślnie Odp: Machlojka 4 - Zastępstwo

    Lepiej dla ciebie jeśli dostaniesz. Ale tym gorzej dla nas... Obyś nie dostała.

    ^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.

  10. #20
    Fan FNiN Awatar Kage-Sama
    Dołączył
    Sep 2010
    Płeć
    Wiek
    27
    Posty
    757

    Domyślnie Odp: Machlojka 4 - Zastępstwo

    Póki co nie dostałam. Musicie zrozumieć, że jak długo nie ma nowego fragmentu to znaczy, że jak już będzie, to będzie dłuższy. Tak przynajmniej zwykle jest... No ale nic. Zastępstwo part 2:

    Wszyscy zgromadzili się w jadalni. O dziwo, nawet było cicho. Chyba każdy chciał znać szczegóły w sprawie tej nowej. Tradycyjnie stanęłam u szczytu stołu (wejście na niego już sobie darowałam) i swą obecnością ogarniałam całe pomieszczenie. Ma się tę charyzmę!
    Nowa jednak nie doceniła mojego poświęcenia i posadziła mnie przy stole z innymi. No więc zasiadłam w okolicy Reginy, Niki i bandy Karola.
    - Jestem siostra Bogumiła i od dziś do powrotu siostry Edwardy będę się wami opiekować, drogie dzieci – oznajmiła nowa
    - Bogumiła? Ale se imię dobrała… - mruknął pod nosem Roman
    - Zawsze to lepiej, niż imię Pasera – zachichotałam
    - Paser ma imię? – zdziwiła się Nika
    - Alfons – oznajmiła Regina z uśmiechem
    - Wielkie dzięki – rozległo się z drugiego krańca stołu. Paser patrzył na nas nieprzychylnie – Ty, Medium, to się lepiej nie śmiej, bo jak ci powiem imię twojego chłopaka, to się skarpetami nakryjesz!
    - Net ma imię? – zdziwiliśmy się wszyscy
    - Czy ja wam nie przeszkadzam? – wtrąciła się Bogumiła
    Po tym jak Karol mruknął że owszem zostaliśmy nazwani belzebubami i pomiotami szatana (to chyba coś obraźliwego). No a potem wszyscy się rozeszli. Prezentacja Bogumiły nie wypadła jakoś bardzo nadzwyczajnie. Ot, przyjechało toto, nie ma się co przejmować. Przynajmniej póki w nic się nie wtrąca.


    - Co siostra tu robi?! – wrzasnęłam stając we wrotach piekiełka. Bogumiła podniosła wzrok znad przewijanego przez nią niemowlaka.
    - Opiekuję się – odparła mierząc mnie niechętnym wzrokiem
    - Ale to moja robota jest – oznajmiłam – Ja tu tuż obok mieszkam i zajmuję się…
    - Sobą – przerwała mi. Odłożyła dziecko i podeszła do mnie. Położyła dłoń na moim ramieniu – Posłuchaj, dziecko. Te latorośle – wskazała moje dzieci – Potrzebują pasterza, który poprowadzi je dobrymi ścieżkami.
    - To nie są barany, żeby je prowadzać!
    - Ja się nimi zaopiekuję – zawyrokowała twardo nowa – A jeśli chodzi o tą Sodomę i Gomorę, którą nazywasz swoim pokojem… Musisz się przeprowadzić. Na górze na pewno znajdzie się miejsce.
    Oniemiałam.
    - Mogłaby siostra powtórzyć? – wystękałam
    Nie powtórzyła. Po prostu wywaliła mnie z mojego barłogu (bo brudno, bo poniżej ludzkiej godności, bo mrocznie itd.), No i właśnie w ten sposób wylądowałam u Niki i Reginy. Chłopacy wstawili mi łóżko, Paser załatwił pościel i resztę… Stwierdziłam, że nie ma się co wykłócać. Wróci Eda to wrócę na dół.
    - A że my cię teraz znosić musimy to nic?! – wydarła się Regina po usłyszeniu całej historii – Już nie lubię tej Bozi.
    - Bozi?
    - To skrót od Bogumiły – rzuciła Nika znad książki. Siedziała na swoim łóżku tak cicho, że nawet jej nie zauważyłam. Chociaż jedna ogarnięta osoba w całym tym pogrzanym sierocińcu. Westchnęłam i rozciągnęłam się na swoim nowym leżu.
    - Ja nie mogę… - mruczała pod nosem wciąż nadąsana Regina – Jak za Starej Torby normalnie…
    - Tyle, że teraz mamy Medium po swojej stronie – uśmiechnęłam się
    Nika przerwała czytanie i spojrzała na nas.
    - A jak to było za Starej Torby? – zapytała odkładając książkę na bok i prostując się – Znaczy, to już od wtedy trzymałyście się razem?
    - Trzymałyśmy razem? – zarechotała Regina – Nie znosiłyśmy się jak wściekłe!
    - I to był początek buntu – dodałam uśmiechając się do wspomnień
    - No. Bo za Starej Torby to tu była jedna zasada – kontynuowała gotka – Siedź cicho, nie wyróżniaj się i rób co każą. No a my miałyśmy zasadę dodatkową. Załatw tą drugą tak, żeby się kapciami nakryła.
    - To była wojna, przy której utarczki z Chrabąszczami to jak fajerwerk przy atomówce – wtrąciłam – Torba i pozostali wzięli nas za buntowniczki. Władza Torby zaczęła się sypać, no a potem…
    Drzwi pokoju raptownie się otwarty. Stanęła w nich Mirela, zwana potocznie Mirą, posłanka Pasera oraz (tylko według niego i jego chorej wyobraźni) jego dziewczyna.
    - Iza, ratuj! – oznajmiła – Bozia postanowiła spalić wszystkie śmierdzące zestawy pościeli!
    - Jak kupi nowe, to może być – odparłam. W sumie jakieś nowe by się przydały. Tylko antyalergiczne, bo mamy kilku nadwrażliwców…
    - Ale ona zaczęła od pościeli z pokoju szefa!
    - No i co z tego? – spytała Nika, a ja i Regina popatrzyłyśmy na siebie przerażone. Bogowie raczą wiedzieć co dokładnie on w tych poszewkach trzymał. Bo ja wiedziałam jedynie, że normalna kołdra to to nie mogła być. Pędem pognałam do pokoju Pasera, a że nikogo tam nie zastałam (a zza okna doleciał mię swąd) skierowałam kroki na podwórko.
    Cóż, pierwsze skojarzenie? Palenie czarownic. Bozia stała tuż przed płonącym stosem szmat i coś wrzeszczała wymachując rękami. Szybko obeszłam stos z boku (wiatr był i wiał dym prosto na Bozię) i przyjrzałam się muz bliska. No tak. Nic nie płonie lepiej niż zasuszone listki.
    - Bóg jest wielki! – ryknęła ekstatycznie Bozia wyrzucając ramiona do góry. Tjaaa… I ta baba ma się zajmować moimi dziećmi, tak?
    Od strony sierocińca zmierzał ku nam mały tłumek. Rozpoznałam Nikę, Reginę, Mirę, Camforrę, Pasera i paru innych chłopaków.
    - Od zawietrznej, kretyni! – próbowałam przekrzyczeć Bozię. Zrozumieli. Podeszli bliżej i pomogli zgasić ognisko. Paser załamał ręce, utkwił nienawistne spojrzenie w Bozi, po czym dał znak chłopakom. A ci chwycili zakonnicę.
    - E, e, e! A wy co wyprawiacie? – zaniepokoiłam się
    - Facetka spaliła MÓJ towar! – oznajmił Paser – Biorę ją jako zakładnika, póki kuria, Stara Torba, czy kto tam jeszcze nie wypłacą mi odszkodowania!
    - Jakiego znowu odszkodowania?!
    - W kasie! I mirze!
    - Możesz pomarzyć, Alfons – parsknęła Mira
    - On ma chyba mirrę na myśli – wtrąciła Nika – Paser, oni ci nic nie wypłacą i dobrze o tym wiesz. Camforra – zwróciła się do niego – Odholuj Bozię na górę i przypilnuj, żeby sobie nic nie zrobiła. Wy – wskazała przybocznych Pasera – Ogarnijcie to pogorzelisko – po czym podreptała z powrotem do sierocińca odprowadzana naszymi zdziwionymi spojrzeniami.
    - Wykonać! – jak zwykle musiałam mieć ostatnie słowo.


    Paser ogłosił, że każdy, kto będzie sabotował władzę Bozi zostanie szczodrze wynagrodzony. Tak więc powstał cały ruch oporu przeciw nowej. Uznałam, że mam to głęboko w poważaniu i udałam się do piekiełka. W końcu Bozia leżała napalona na górze, a dziećmi zająć się ktoś musi.
    Maleństwa przywitały mnie żywiołowo, muszę im to przyznać. Każde miało do opowiedzenia historię o tym jaka ta nowa jest niefajna. Słuchałam próbując powstrzymać uśmiech. Wkurzyłam się dopiero, gdy któryś maluch doniósł mi, że mój barłóg został przerobiony na kapliczkę. Postanowiłam, że jak Bozia się ocknie, to se z nią o tym porozmawiam.
    No. Potem kolacja. Wszyscy na sali wymieniali się plotkami oraz obstawiali ile jeszcze dni wytrzyma z nami Bozia. Notowania nie były za wysokie. Gdy posiłek dobiegł końca wszyscy się rozeszli, a ja udałam się na tradycyjny patrol. Przy okazji powstrzymałam budowę tajemniczej konstrukcji pod drzwiami gabinetu Bozi. Nie wiem czemu, ale miałam wrażenie, że urządzenie do masażu to to nie miało być. Potem poszłam do piekiełka zająć się dziećmi, ogarnęłam pozostałych, sprawdziłam, czy wszystkie drzwi są pozamykane, wzięłam długi prysznic i wróciłam do pokoju. Regina bazgrała coś w tym swoim mhrocznym notatniczku, a Nika chyba usiłowała zasnąć. Wsunęłam się pod kołdrę, ale nie byłam w stanie nawet zmrużyć oka.
    - Nika – zagadałam współlokatorkę – Nieźle dziś chłopaków porozstawiałaś po kątach. Dobra robota.
    Tamta odmruknęła coś niewyraźnie.
    - Głowa ją boli – rzekła Regina odkładając Pajęcznik – Odkąd wróciliśmy z wakacji ma schizy jak stąd do niewidać. W sumie wtedy jak była akcja z Trollami było podobnie, ale teraz to się nasila. Nieźle się zresztą składa.
    - Co masz na myśli? – spytałam podejrzliwie, gdy nagle Wieczne pióro gotki uniosło się w powietrze, po czym niczym odrzutowiec popruło ku przełącznikowi światła. Nie wcelowało, odbiło się od ściany i wylądowało na ziemi.
    - Medium, przestań! – wkurzyła się Regina – Jeszcze połamiesz!
    - To zgaście to światło! – wycharczała spod kołdry Nika
    - Nie możemy – uśmiechnęła się rozbrajająco Regina – Im bardziej będziesz wkurzona, tym większe będą symptomy nawiedzenia. A wtedy Bozia wyparuje.
    - Albo zrobi nam egzorcyzmy – dodałam. Tja, współlokatorka-telekinetyczka. Teraz wiem czemu nazywają ją Medium – Nika, może skoczę zrobić ci jakieś ziółka? Albo popytam u Pasera o jakieś lekkie nasenki…
    - Dzięki, nie trzeba – rozległo się po chwili – Na twoim miejscu bardziej martwiłabym się o dzieci z piekiełka.
    - Odporne są na indoktrynację. Wiem coś o tym – machnęłam ręką
    - Tyle, że jak Bozia się ocknie, to zrobi im armagedon – kwęknęła Regina moszcząc się wygodniej w swoim legowisku – A potem nam.
    - Oj tam oj tam – rzuciłam gasząc światło. Jako że i tak czułam, że nie zasnę cicho wyszłam na korytarz na nocny patrol.
    Nika była u nas już tyle czasu, a ja nawet nie zauważyłam, że jest telekinetyczką! Ba, jeszcze tera jakieś fazy przechodzi! Jakby była tu Eda, to coś byśmy wymyśliły, a tak… Byłam zdana na siebie. Jak za Starej Torby! Znaczy, wtedy to w sumie żeśmy się trzymały z Reginą. A teraz parę lat minęło i skończyłam jako zarządca, co to zajmuje się wszystkim, tylko nie sobą.
    Koniec tego dobrego! Od dziś mam wszystko głęboko w poważaniu! Róbta co chceta, mię to nie rusza!
    Po czym po raz drugi zmuszona byłam ochrzanić chłopaków za budowanie maszyny antyBoziowej pod drzwiami jej gabinetu.
    Tyle na temat moich przemyśleń.
    "Vive in umbra, utinam lucem creare"
    "My, sadyści, wiemy jak bawić się bez mała
    Wiemy jak katować, by ofiara zapłakała
    To jest ta cudowna krew
    To jest nasz morderczy zew
    Mamy noże, których nie ma nikt inny
    Do zabawy ogień i sznur
    Na pale nawlekamy niewinnych
    A dla winnych garnek i szczur!"
    http://kage-sama452.deviantart.com/ - reklamuje, bo moge


+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 2 z 13 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

     

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
Odwiedź nas na Google+!
wspiera nas:
©FNiN.eu 2006-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Developed by: Hern.as

Strona korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz,
by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku
zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Rekomendacje: Quizado.com - Symulator Familiady, zorganizuj swoją własną Familiadę