Alexbobi siedział na leżaku na dziobie. Widać było mgłę.
- Mgła nadchodzi! - wrzasnął nad jego uchem marynarz.
Alexbobi skinąl głową.
- Za tą mgłą znajduje się zapewne skalista wyspa.
Wyciągnął kompas. Igła wskazała północ. Potem obwróciła się o 90 stopni w prawo, potem 90 stopni znowu w praw, 180 stopni w prawo.
- Kompas szaleje - powiedział Alexbobi - wyspa posiada najwidoczniej silne pole magnetyczne.