[Mam 60 lat [ W rzeźniku] modliszka, więc dla ciebie jestem panem [ albo wujkiem xD] KD]
[Mam 60 lat [ W rzeźniku] modliszka, więc dla ciebie jestem panem [ albo wujkiem xD] KD]
A jak będę duży,
będę palił i burzył!
Będę w worku pękatym
przechowywał granaty!
[ Ja tylko chciałam się włączyć. Inni zaczęli pisać, a ciebie nie było. ( do SV-a ) To było żebro trupa? ]
Ostatnio edytowane przez Kelsey ; 02-05-13 o 08:52
"Metallica lubi życ na krawędzi, ale nikt nie jest w stanie popchnąć jej dalej." (LARS)
[ Weź daruj tego " pana KD ". Tam jesteś kolegą po fachu. Może być? ]
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
Albert Einstein
[Tak. Żebro szkieletorka.]
^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.
Keitissa zauważyła znajomą postać.
-Justi? Czy mnie moje piękne oczy nie zwodzą? Jednak żyjesz!-dłuższe łażenie po plaży w te i spowrotem w samotnosci wyraźnie miało zły wpływ na psychikę Keitissy.
Skoro forum jest trupem, to nikt nie zauważy braku sygnatury, nie?
[...Jakim kolegom po fachu...Ja się bawię w pana Grima z nowego TR.]
A jak będę duży,
będę palił i burzył!
Będę w worku pękatym
przechowywał granaty!
Bigben ocknął się w wodzie, czerwonej od jego krwi, płynącej z rozlicznych ran na ciele. Po obu jego stronach znajdowały się małe wodospady. Z tyłu znajdowała się jakaś drewniana konstrukcja. Przed nim była tylko ściana.
^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.
Kelsey zobaczyła, że upadła na trupa. Podniosła się przestraszona i zauważyła więcej szkieletów. Krzyk uwiązł jej w gardle.
- Uspokój się, uspokój - zaczęła się cofać. - Powinnam sobie wybrać mniej stresującą pracę - rozejrzała się wokół.
Wśród szkieletów błysnął jej mały sztylet. Ostrożnie przedostała się do niego. Nadal uspokajając się odsunęła parę trupów. Oderwała kawałek bluzki i owinęła w niego sztylet.
- Lepiej mieć się na baczności - przekonywała samą siebie.
Po chwili zauważyła korytarz.
- Iść, nie iść. Iść, nie iść - zastanawiała się. - Pff... Raz kozicy śmierć - odetchnęła parę razy głęboko i zaczęła iść korytarzem.
"Metallica lubi życ na krawędzi, ale nikt nie jest w stanie popchnąć jej dalej." (LARS)
Po dwóch zakrętach natknęła się na ciało jednej z dziewczyn z załogi, bodajże Stephanie, rozwieszone na jakiejś dziwnej drewnianej ramie, w otoczeniu świec.
- O mój boże...
^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.
[Nie wymarłe strusie emu, tylko wymarły jeden z gatunków strusi emu. Wyprawa się nie powiodła gdyż wściekli krajowcy kazali nam się wynosić z ich terenów. Poza tym ja jestem naukowcem, robię za archeologa i paleontologa. A co do cywilizacji to z moja bronia czuje sie bezpiecznie]
"Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor"
Józef Beck
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)