- Już ty wiesz, gdzie - uśmiechnęła się do Rel. - Aha, chwileczkę... Czy ktoś wie gdzie on jest?
- Już ty wiesz, gdzie - uśmiechnęła się do Rel. - Aha, chwileczkę... Czy ktoś wie gdzie on jest?
"Metallica lubi życ na krawędzi, ale nikt nie jest w stanie popchnąć jej dalej." (LARS)
- Poszedł w stronę Danger Zone - odparła tym samym obojętnym tonem co wcześniej.
Biedne dziecko matfizu
- To chcecie iść, czy zostać z lekarzem, albo SV- em, albo... Gdzie jest Modliszka?
"Metallica lubi życ na krawędzi, ale nikt nie jest w stanie popchnąć jej dalej." (LARS)
- Nie wiem. Na pewno się gdzieś znajdzie - wzruszył ramionami Ethan. - Idziemy? - spojrzał na Rel.
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
Albert Einstein
- No nie...
Zaczęło się powoli ściemniać. Podejrzewał, że jest już 19.45. Wstał z trudem, podtrzymując się znalezionym kijem. Wszedł do miasta. Ale to nie było Danger Zone.
Trufla siedziała przez jakieś pół godziny wpatrując się w ścianę swojego namiotu nieokreślonym wzrokiem. Nagle wstała i wyszła. Wkrótce zobaczyła innych.
- Siemka - zwróciła się do Trufli.
"Metallica lubi życ na krawędzi, ale nikt nie jest w stanie popchnąć jej dalej." (LARS)
- Cześć - odparła Trufla. Pociągnęła nosem. Wciąż miała lekki katar.
- Idziesz z nami ratować nowego durnia?
"Metallica lubi życ na krawędzi, ale nikt nie jest w stanie popchnąć jej dalej." (LARS)
- A co mu się stało tym razem? - zapytała podejrzliwie Trufla.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)