Biedne dziecko matfizu
To jest logiczne akurat, o czymś takim też myślałam. Ale oni musieli rozdzielać się w podróży dużo razy, chociażby wystarczy spojrzeć na różne superpaczki ze świata karłowatego. Każda z nich miała inne wspomnienia, a wiec musiałoby powstać tak samo dużo różnych rozgałęzień Ś0, tak, że liter w alfabecie mogłoby nie starczyć.
@Ptimulka: dawali by po kilka liter, lub liczby.
Biedne dziecko matfizu
Ja chciałam zauważyć, że gdyby superpaczka przeniosła się z powrotem do 1955832-BH239-129X, natrafiliby na efekty wszelkiej działalności ich alterów w tym świecie. Ale przeniosło ich prawdopodobnie do nowo-powstałego świata (zakończonego Y) , w którym nigdy nie znaleźli się inni alterowie. Po przeczytaniu książki pomyślałam sobie nawet, że może to Złoty Jeż przeniósł ich do tego świata, ale to mało prawdopodobne, więc zakładam że sam wszechświat wysłał ich do świata (a właściwie do światów), w którym nigdy nie przeszli przez pierścień, żeby zachować równowagę we wszechświecie czy coś w tym stylu A to cofnięcie w czasie to niezbyt jestem w stanie wytłumaczyć, chociaż miałam jakąś teorię, ale już się w niej pogubiłam ;o Pan Kosik drives me to insanity...
Hmm, w sumie to też jest niegłupie. Zamiast teorii, że pierścień zadziałał jak wehikuł czasu i "sortownik", to zamiast próbować naprawiać, to co alternauci pomieszali po prostu stworzył (a raczej nie on, tylko wszechświat) światy od momentu pierwszego wejścia przyjaciół do pierścienia. O tym wcześniej nie myślałem.
Eee, ja osobiście nie wiem czy to prawdziwi Felix, Net i Nika, bo jak wiecie pod koniec losowo się dobierali i tu powstaje moje pytanie: czy oni w końcu byli wszyscy ze Ś0 czy może każdy skąd indziej???
Ostatnio edytowane przez Drago ; 03-12-12 o 18:15
Wszyscy z tego samego Ś0, a porozłączali się już w trakcie... podróży, powiedzmy.
Chyba.
A tak naprawdę to niczego nie można być pewnym chyba. Wszystko jest trochę gdybaniem.
Ostatnio edytowane przez Drago ; 05-12-12 o 19:20
Myślę, że FNiN nie trafili do swojego B0, ale do B0,[tu wstaw odpowiednią liczbę zer, gdyż nie chciało mi się liczyć]1, w którym nigdy nie przeszli przez pierścień. A co do momentu w którym powrócili, to mogła być właściwość przesunięcia czasowego, która dopiero teraz się "aktywowała", czy coś.
^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.
A co z innymi superpaczkami, które pierwotnie żyły światach B40, B70, B75... Skoro ich nie było w tym karłowatym świecie, to jak wróciły do siebie? Czy w ogóle wrócili?
Ostatnio edytowane przez Bookish'a ; 25-12-12 o 19:18
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)