Całkowicie FNiNowa historia

[Keitissa]

Miałam taki pomysł, żeby stworzyć jakby oddzielną historię Fnin, jeszcze przed światem zero. Chodzi o to by uczestnicy opowiadania wybrali sobię kim z książki są, nie tylko członkami super paczki ale też np. Oskarem czy Aurelią. Niech każda postać ma własne losy i historie. Rzecz jasna trzeba pamiętać, że to tylko zabawa i np. Nika i Aurelia się nie lubią, Klemens jocha słodycze, a Zosia jest nieśmiała. Trzeba utrzymywać realnia książki i nie obrażać się na siebię gdy się z kimś na niby pokłóci.
Jeśli komuś się ten pomysł podoba, to proszę niech zacznie tu pisać, byleby w swoim pierwszym poście napisał wna początku kim jest, to zrobię listę. Mi osbobiście nie zależy na FNiNowej roli, więc śmiało możecie ich wybierać

Lista uczestników:
1.Bigben-Klemens
2.FanNeta123-Net
3.Kolekcjoner Dusz-Butler
4.serpens volucer-Felix
5.Justi- Laura
6.Animuza- Nika
7.Modliszka- Aurelia
8.Cranberry- P. Jola
9. MegaHardcor
10.alexbobi-Oskar
11.Keitissa-Zuzanna Zdrój

[Bigben]

Biorę Klemensa.

[Keitissa]

[to jakoś zacznij ]

[FanNeta123]

[Net. Dziwne, nie?]
Net przyszedł do szkoły w doskonałym nastroju. Po szkole jest umówiony z kumplami na grę, a później będzie pracował nad nowym projektem z Felixem. Wszedł do szkoły i spojrzał na zegar. Do dzwonka piętnaście minut. Zaczął szukać Felixa i Niki.

[Kolekcjoner dusz]

Butler! Zaklepuje Butlera!

Butler wszedł do szkoły i ruszył w kierunku swojej klasy. Po chwili otworzył drzwi klasy i od razu udał się na zaplecze do tarantuli Sandry.

[serpens volucer]

Felix mój.

Felix wszedł do gmachu szkoły w świetnym humorze. Nareszcie udało mu się ukończyć prace nad superfotelem, a dzisiaj mają z Netem kończyć prace nad elektroniczną biblioteczką. Był też jeden plus, mianowicie mieli dwie godziny fizyki. Od razu poszedł szukać Neta i Niki.

[FanNeta123]

Net zauważył Felixa spacerującego po korytarzu. Zaczął się skradać, krok po kroczku. Gdy był za Felixem, wrzasnął i skoczył. Felix drgnął, odwrócił się.
- Siema! - przywitał się Net.

[Kolekcjoner dusz]

Butler wyszedł zza zaplecza i zaczął się przyglądać fartuchowi. Zaczął myśleć nad wypraniem go, ale po chwili usłyszał stukanie do drzwi. Otworzył je i zobaczył w nich dyrektora Stokrotkę w zielonym garniturze i różowym krawacie w czarne kropki.

[serpens volucer]

- Cześć. Nie widziałeś może Niki?
- Niestety nie. Tak właściwie to od wieczorku filmowego nie daje znaku życia.
- Myślisz że w końcu zrobili porządek w papierach i ktoś się zorientował?
- Nie. Oni są na to zbyt zajęci.

[Kolekcjoner dusz]

- Witam pana Stokrotkę - Mruknął Butler i spojrzał badawczo na dyrektora. - Bardzo ładny yyy garnitur.
- Dziękuje. Przyszedłem panu powiedzieć panu, że od dzisiaj będzie miał pan praktykanta. - Dyrektor odsunął się i nauczyciel zobaczył wysokiego, dobrze zbudowanego chłopaka. - To Marcin Ozdóbka.
- Czemu mnie nie poinformowano o praktykancie?
- Yyyy no bo tak się złożyło, że yyy no to ja może zostawię was samych. - Nauczyciel wepchnął praktykanta do sali i zamknął drzwi.