Nasze wrażenia po obejrzeniu filmu

[kam193]

Poza tym dodam, że lepiej by chyba było zrobić ekranizację wszystkich tomów (dokładną ekranizację), ale w formie serialowej, gdzie jeden rozdział to byłby jeden odcinek.

Myślę, że cała seria jako serial to byłby dłuuugi serial. Ale były plany serialowego GNL, jednak padły.

A może są na forum jacyś komputerowcy pokroju Neta i zdolni malarze? Użytkownicy forum zrobiliby animowany serial na podstawie książek o Superpaczce i przesłali gotowy projekt do Rafała Kosika?

Raczej nie do tego stopnia, taki animowany serial to kupa roboty, pewnie nawet więcej niż przy aktorskim.

[danielzymek]

Nawet ciekawy. Ciekawe czy będą następne części.

[Isaa]

Ciekawe czy będą następne części.

Tak, będzie, pan Kosik już dawno mówił, że powstaje scenariusz do 3K.

[Tuo]

Raczej nie do tego stopnia, taki animowany serial to kupa roboty, pewnie nawet więcej niż przy aktorskim.

Fakt, byłoby dużo roboty. Trzeba by napisać scenariusz (przyznam się, że już trochę nad tym pracuję. jak pierwszy rozdział skończę to wrzucę plik link i ocenicie), później na podstawie scenariusza trzeba by zrobić grafikę i animację. Wydaje mi się, że to byłoby najtrudniejsze. Później trzeba jeszcze dograć dubbing, efekty dźwiękowe i muzykę, połączyć to wszystko i już. Roboty by z tym było na parę miesięcy, jak nie dłużej, ale nie jest to niemożliwe. A nawet jeśli, to cytując Felixa "Jeśli coś jest niemożliwe, to znaczy, że będzie ciężko to zrobić." Przydałby się Vidoktor i Manfred. Vidoktor zrobiłby rysunki i animację, Manfred by to połączył i dograł dźwięki, nam pozostałoby dogranie głosów

Myślę, że cała seria jako serial to byłby dłuuugi serial.

Nie chodzi mi o całą serię tylko każdy tom jako osobny serial, a rozdział to osobny odcinek. Np. Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi ma 13 rozdziałów więc serial FNiN-GNL miałby 13 odcinków. I tak z każdą książką pomijając te części, które mają po 2 tomy, czyli Orbitalny Spisek i Świat Zero, bo w tych najlepiej byłoby połączyć w całość. Chodzi mi o coś takiego, co zrobili z kilkoma tomami Pana Samochodzika. Nakręcili film i podzielili go na kilka prawie półtoragodzinnych części.

//Nie pisz dwóch postów pod rząd. Używaj funkcji 'edytuj post'.//Drago

[serpens volucer]

Nie pisz dwóch postów pod rząd, edytuj kolejny .
Co do pomysłu... Fajny nawet. Jak już będzie gotowy scenariusz i animacja można by ogłosić gdzies nabór na aktorów dubbingowych.

[Tuo]

Nie pisz dwóch postów pod rząd, edytuj kolejny .

Wybacz, jak już napisałem i wysłałem ten drugi post to wtedy pomyślałem, żeby zedytować pierwszy i tam wkleić, ale nie zauważyłem nigdzie opcji "usuń post" żeby skasować ten stary, więc zostawiłem.

Jak już będzie gotowy scenariusz i animacja można by ogłosić gdzies nabór na aktorów dubbingowych.

Jak wspomniałem wcześniej, właśnie pracuję nad scenariuszem do GNL. Prequel mam już gotowy i 2 sceny pierwszego odcinka (rozdziału). Dziś postaram się jeszcze dopisać kilka kolejnych scen, i jak już będzie gotowy cały odcinek to wrzucę na swój serwer i umieszczę tu link. Co do animacji, to tym musiałby się ktoś inny zająć, bo chociaż znam się na php, html i innych komputerowych rzeczach (zainspirowanych po części Netem), to jednak Netem nie jestem i na animacji się nie znam, więc to musiałby ktoś inny zrobić. Proponuję by dziewczyny (i zdolniejsi chłopcy) namalowali postacie, które będą w pierwszym odcinku (lista i chrakterystyka będzie na końcu każdego scenariusza) i prześlą skany, a wtedy na podstawie najlepszych rysunków zrobi się animację
---
Najlepszym sposobem na zrobienie dość szybkiej animacji byłby taki sprzęt jakiego używali przy tworzeniu gry Wiedźmin. Wystarczyłaby jedna osoba jako aktor, żeby robiła poszczególne akcje i później na jej miejscu dałoby się rysunki postaci. Ale mam już program do animacji, pobawię się nim trochę, potrenuję i zobaczymy jak to wszystko wyjdzie

[Luk]

Ooo, widzę że ktoś wyszedł z całkiem ciekawą inicjatywą Fajnie. Nie żebym zniechęcał, ale... Czasem entuzjazm i silna wola nie wystarczą. Ekranizacja całej powieści bez odpowiedniego sprzętu, bez ekipy, bez doświadczenia, to porywanie się z motyką na słońce. Problem polega na tym, że film podlega zupełnie innym prawom i zasadom niż proza, a Rafał pisze w sposób, który dodatkowo utrudnia wizualizacje jego pomysłów. Dlatego właśnie tak ciężko jest przenieść magię tych książek na ekran.

Nie zrozum mnie źle. Każde takie przedsięwzięcie jest na wagę złota. Przede wszystkim dlatego, bo to twórczość wolna i niezależna, kino offowe wręcz Coś co popycha kulturę do przodu. Ale trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie co leży w granicach naszych możliwości, a co nie. Myślałem już wielokrotnie nad tym aby też podjąć takie wyzwanie, zaangażować znajomych z teatru, zrealizować kilka niedługich scen, po prostu "pobawić się tworzywem". Ale wiem że na dzień dzisiejszy raczej bym nie podołał. Efekt końcowy po prostu by mnie nie zadowolił, nie nadawałby się do publikacji. Byłoby to coś na wzór ekranizacji Wiedźmina, oczywiście w znacznie mniejszej skali Dlatego cierpliwie czekam, odłożyłem to na później. Kręcę rzeczy mniejsze, łatwiejsze, takie które leżą w granicach moich możliwości. Z żadnej jeszcze nie byłem w pełni zadowolony Ale uczę się na błędach i małymi kroczkami idę do przodu. I może za parę lat, któregoś dnia, będę miał szansę należycie zekranizować jakiś krótki metraż w oparciu o prozę Kosika. Może na egzamin do filmówki Mam nadzieję.

Niemniej trzymam kciuki za Twój pomysł Tak jak powiedziałem, każda taka inicjatywa to coś dobrego.

[Tuo]

Hehe dzięki Dlatego proponuję zrobić serial animowany. Dużo prościej zrobić rosiczkę czy pierścień, bo od początku zabawa jest na komputerze, bez inicjatywy aktorów (poza dubbingiem). Jedyny problem w tym filmie jest to, że autor scenariusza musi mieć zezwolenie autora książki. Ale myślę, że jak wszystko będzie skończone to pan Kosik nie będzie miał pretensji

[serpens volucer]

Się tototo jeszcze okaże czy nie będzie miał pretensji.

[Tuo]

Się tototo jeszcze okaże czy nie będzie miał pretensji.

No jeśli uda się zebrać ekipę, i wyjdzie z tego niezły serial animowany, to kto wie, może nawet pomoże go wypromować Hahaha i będą o puszczali na TVP1 jako dobranockę zamiast Smerfów czy Muminków