<
+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 59
  1. #11
    Zegix Awatar Zegarmistrz
    Dołączył
    Jan 2007
    Płeć
    Posty
    3,648

    Domyślnie Odp: Fobie, czyli strachy których inni nie rozumieją

    Nie mam żadnej fobii w tak mocnym stopniu, żebym się panicznie czegoś bał, ale jakieś tam zalążki we mnie drzemią, i tak:
    - Bardzo nie lubię pająków. Zwierzęta te są fajne do momentu, kiedy są albo bardzo małe, albo za szybą. Kiedyś taki jeden wielki i owłosiony usiadł mi na nogę, to mało co na zawał nie zszedłem. Biegiem oddaliłem się od tego miejsca na bezpieczną odległość, ciągle się otrzepując... Brr!
    - Czuję pewną niechęć do os, pszczół i innych podobnych. O wiele lepsze to niż pająki, ale jak lata takie coś koło mnie, to wolę mieć to ciągle na oku. A co, jak mnie użądli?
    - Odczuwam lekki dyskomfort na dużych wysokościach. Niby nic, ale jednak w środku coś tam się we mnie niepokoi.
    - No i boję się ludzi, to się liczy? Taki ze mnie mały aspołeczny introwertyk.

  2. #12
    Zagorzały Fan FNiN Awatar Andrzej
    Dołączył
    Apr 2010
    Płeć
    Wiek
    30
    Posty
    1,570

    Domyślnie Odp: Fobie, czyli strachy których inni nie rozumieją

    - Czuję pewną niechęć do os, pszczół i innych podobnych. O wiele lepsze to niż pająki, ale jak lata takie coś koło mnie, to wolę mieć to ciągle na oku. A co, jak mnie użądli?
    O, to to! Moja fobia do os się pogłębiła po wczorajszej przygodzie z latającą kosiarką. I za każdym razem, jak mam osę w pułapce, to natychmiast drania zabijam, ewentualnie się nad nim znęcam.
    There are no atheists in foxholes

    Ernie Pyle

    Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
    Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.

  3. #13
    Zainspirowany FNiN Awatar Clev
    Dołączył
    May 2010
    Płeć
    Wiek
    27
    Posty
    104

    Domyślnie Odp: Fobie, czyli strachy których inni nie rozumieją

    Ja się boję ptaków. Ornitofobia. Nienawidzę trzepotu ich skrzydeł. Boję się do tego stopnia, że kiedyś, gdy gołąb usiadł na parapecie rzucałam w szybę poduszką, bo bałam się podejść (mimo, że dzieliła nas szyba).
    Nie lubię też mrówek, szczególnie takich ze skrzydełkami. A co po popularnej fobii pająkowej, to ja osobiście pająki uwielbiam.

  4. #14
    Super Moderator FNiN Awatar Jasti
    Dołączył
    Jun 2008
    Płeć
    Wiek
    31
    Posty
    2,728

    Domyślnie Odp: Fobie, czyli strachy których inni nie rozumieją

    Widzę, że pszczoły się już pojawiły Ja po prostu nie znoszę, nie cierpię, nienawidzę pszczół (ós, trzmieli, bąków szerszeni i im podobnych), boję się ich do tego stopnia, że jeśli po jednym machnięciu ręką delikwent nie odlatuje, ja po prostu odbiegam jak najszybciej. Jak leci dalej to krzyczę. Jak lata blisko mojej głowy to dodatkowo boję się, że wpadnie mi do ust, więc jedynie biegam i zasłaniam twarz rękami.
    To jest chyba tak mocno zakodowane w mojej psychice, że jak byłam kiedyś, hm, dość mocno pijana, to podobno odganiałam się od nieistniejących pszczół, płakałam i machałam rękami żeby je odgonić... '
    Bardzo nie lubię też wszelkich owadów, najbardziej latających. Ale to już polega na wstręcie do nich, a nie na lęku. Nie lubię nawet motyli i (już nie z owadów) nieszczególnie przepadam za ptakami, zawsze mogą mi niespodziewanie wylecieć gdziekolwiek, no i mogą też zaatakować bronią biologiczną...

    Ogólnie też mam czasem jakieś takie lekkie objawy zrycia bani, np. jak wypakowuję sztućce ze zmywarki to staram się mieć jak najbardziej stabilną postawę ciała, bo wyobrażam sobie, że upadam twarzą na noże i widelce. Czasem kiedy idę po schodach, które są śliskie/pochyłe/w ogóle niefajne to wyobrażam sobie, jak z nich spadam i wybijam sobie zęby. Mogę wbiegać po schodach, ale nigdy z nich nie zbiegam, bo również boję się wywrócenia i utraty zębów. Wiem, jestem dziwna
    "Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."

  5. #15
    Zainspirowany FNiN Awatar CezarIXen
    Dołączył
    Dec 2011
    Płeć
    Wiek
    29
    Posty
    198

    Domyślnie Odp: Fobie, czyli strachy których inni nie rozumieją

    Mam fobie jeśli chodzi o czystość, zwłaszcza książek. Przykładowo zanim wezmę jakaś książkę, to najchętniej myłbym z 5 razy ręce zanim by się to stało. Staram się jednak ograniczać. Paradoksalnie choć lubię mięć czysto, to nienawidzę sprzątać...

    Mam tez awersje do muzyki jaką puszcza mój ojciec, co też jest dziwne, bo u innych potrafię ją jakoś znieść, to u ojca ani trochę. Przypuszczam, że awersje mam raczej do samego ojca, gdyż niezbyt się rozumiemy, co prowadzi do przeróżnych konfliktów interesów.

    Również brzydzę się strasznie owadami. Najchętniej masowe mordy bym im zrobił. Przypuszczam, że nie tylko ja.

    Dodać do listy my fobii można strach przed pomyłką czy porażką, co spowodowało, że nie jestem zbyt towarzyski.
    Ostatnio edytowane przez Drago ; 19-06-12 o 15:42
    El Psy Congroo.

    Makise Kurisu: Na pierwszej randce najważniejszą sprawą jest wywarcie na partnerze pozytywnego wrażenia. Jeśli chodzi o ubranie, to nie ma potrzeby zakładać drogich, markowych strojów, wystarczy coś czystego...
    Okabe Rintarō: W tym elemencie wypadam świetnie. Nie ma nic czystszego niż kitel naukowca.
    ,,Steins;Gate"

  6. #16
    Antyspiskowiec Awatar kam193
    Dołączył
    Apr 2009
    Płeć
    Wiek
    27
    Posty
    2,967

    Domyślnie Odp: Fobie, czyli strachy których inni nie rozumieją

    Cytat Zamieszczone przez CezarIXen Zobacz posta
    Dodać do listy my fobii można strach przed pomyłką czy porażką, co spowodowało, że nie jestem zbyt towarzyski.
    O, no właśnie, mam podobnie, choć strach przed pomyłką lub porażką objawia się najbardziej w dwóch momentach: kiedy coś zrobię faktycznie nie tak (to później potrafi mi po głowie jeden moment przez lata chodzić i przypominać w najróżniejszych momentach i nie mogę się tego wtedy pozbyć z głowy) oraz kiedy czegoś nie powiem/zrobię, bo nie jestem pewien, a później okazuje się, że chodziło dokładnie o to Ale aktualnie utrzymuje się to wszystko na raczej zdrowym poziomie i wydaje mi się, że jest nie raz nawet w miarę pożyteczne.

    A specjalnie towarzyski nigdy nie byłem i nie jestem, do czego możecie zaliczyć nieprzepadanie za zdjęciami
    Dobranoc.
    Doba powinna trwać 30 godzin!

    Skargi, prośby, odwołania do mnie - poradnik > > >
    - [...] Eee... A co znaleźliśmy?
    - Zobaczysz. Idziemy do pałacu. Sprowadź Anguę, może być nam potrzebna. I przygotuj nakaz rewizji.
    - To znaczy młot, sir?

    Vimes i Marchewa,
    Na glinianych nogach, T. Pratchett

  7. #17
    Jestę Bukom. Awatar Bookish'a
    Dołączył
    Nov 2009
    Płeć
    Wiek
    31
    Posty
    1,349

    Domyślnie Odp: Fobie, czyli strachy których inni nie rozumieją

    Fobia książkowa, nie dotykać, nie zaginać okładki, nie otwierać mocno, bla, bla, bla, konwentowicze zapewne widzieli jak "wożę" książki w pudełku i przed podaniem jej jakiejś osobie udzielam listę wskazówek, które sprowadzają się do tego, że najlepiej by było gdyby jej wgl nie otwierał. Nie mogę, po prostu nie mogę odginać mocno miękkich okładek książek, nie zniosę widoku gdy ktoś robi to mojej książce. Ogólnie z biegiem czasu mi się poprawia trochę, jestem w stanie wziąć do torby książkę bez pudełka. Pobrudzenie, zagięcie rogów itp itd o dziwo jakoś tak na mnie nie działa, jedynie właśnie zagięcie okładki...

    Wiem, że jestem dziwna, sama tego nie potrafię ogarnąć, nie wiem skąd, nie wiem dlaczego, nie wiem...nic nie wiem. Wiem, że nie wolno zaginać.
    [2014-10-26 23:28]Patrycjolona: Swoja drogą, to Buka rysowała tę nikę w banerze?
    [2014-10-26 23:28]Mortenka: spójrz na cycki
    [2014-10-26 23:28]Mortenka: i się domyśl xD

  8. #18

    Domyślnie Odp: Fobie, czyli strachy których inni nie rozumieją

    Ja panicznie boję się os, pszczół, bąków itp. Może to mieć związek z alergią mojego ojca (i częściowo z jej przejęciem przeze mnie). Jak widzę a co gorsza jak słyszę, że coś lata, to uciekam jak głupi jak najdalej. Czasem nawet boję się odganiać, o staniu nieruchomo nie wspominając.

    Podobnie mam z owadami, ogólnie pojmowanymi, a zwłaszcza pełzającymi i łażącymi po ziemi. Teraz robię porządki na działce i w wysokiej trawie pełno tego jest. Czasem odstawiam dziwny taniec polegający na podskakiwaniu, żeby jak najmniej dotykać podłoża.

    Strach przed porażką, a bardziej przed konsekwencjami czy zrobieniem z siebie pośmiewiska też zdarza mi się dość często odczuwać.
    Moje posty zawierają tylko i wyłącznie moją własną opinię, chyba, że jest napisane inaczej.
    __________________________________________________ _________________________

    Infrastruktura Polski i nie tylko:

  9. #19
    Zafascynowany FNiN Awatar Y-oda
    Dołączył
    Aug 2011
    Płeć
    Wiek
    27
    Posty
    213

    Domyślnie Odp: Fobie, czyli strachy których inni nie rozumieją

    Cóż w porównaniu do was jestem raczej ostoja spokoju Co prawda nie lubię jak coś po mnie łazi, ale nie boje się i staram się nie znęcać.
    Mam za to lęk wysokości. Spowodowany, podejrzewam skakaniem z balkonu, a potem zbyt dużą wyobraźnią. Ale już przechodzi
    Jestem tez dość nieśmiała co można określić jako strach przed ludźmi. Bez wyraźnego powodu rzadko zdarza mi się zagadać do obcego, a czasami i z powodem mam problem. Wyjątkami są konwenty
    Stany lękowe związane z przyszłością są myślę rzeczą naturalną dla wszystkich No chyba, że są często.
    Czy abrakadabryczne elukubracje immanentnej negacji transcendentują nicość samą w sobie?
    NO I:
    Czy chaotyczne kombinacje efemerycznych pryncypiów są w stanie zdeterminować neutralną cywitatywę absolutnego relatywizmu immanentno-transcendentalnej solipsystycznej jaźni?

    Franciszek Fiszer

    http://yodastories.blogspot.com/

  10. #20
    Zainspirowany FNiN Awatar Izyda
    Dołączył
    Feb 2012
    Płeć
    Posty
    54

    Domyślnie Odp: Fobie, czyli strachy których inni nie rozumieją

    Ja nienawidzę pszczół, os i mrówek. Z tym ostatnim to dlatego, że jak byłam mała, to miałam taki namiocik. Ktoś go rozstawił na mrowisku i jak tam weszłam, to mnie mrówki oblazły... tak to przenajmniej pamiętam. A co się tyczy os i pszczół, to jak szybko nie odlecą odemnie, to uciekam z piskiem, jak by to były conajmniej wygłodzone lwy.
    Ostatnio edytowane przez Bookish'a ; 20-06-12 o 21:44

+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

     

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
Odwiedź nas na Google+!
wspiera nas:
©FNiN.eu 2006-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Developed by: Hern.as

Strona korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz,
by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku
zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Rekomendacje: Quizado.com - Symulator Familiady, zorganizuj swoją własną Familiadę