[Jak nie chcesz już pisać, to daj innym :angry:]
FanNeta123 osłaniał Kolekcjonera, gdy schodził do maga. Sam zaś stał, wtopiony w cień, przy jedynych drzwiach oprócz tych, przez które przyszli. I dobrze zrobił. Mag spostrzegł się i rzucił na Kolekcjonera Dusz, a drzwi się otworzyły i wlał się tłum stworów. FanNeta123 wyjął miecz i zaczął walczyć.