Recenzja filmu, czyli sklejamy postacie

[Asru]

Czyli kolejny denny polski film...w sumie wiele się nie spodziewałem, może jakiegoś ogarnięcia bydła filmowego ze strony Kosika jedynie, ale widać dupa.
Cóż, czekamy na darkwareza czy torrenty. Z litości obejrzę.

[Patrycjolona]

Oj tam, oburzasz się od razu . Nie dało się tego inaczej zinterpretować :* Wolisz określenie dwóch przedszkolaków co kłócą się czy powiedzieć pani że połamaliście kredki? No bo jakby je zatemperować to nic by nie było widać, ale będą krótsze. Nikt tego nie zauważy dopóki nie zacznie ich używać. Dlatego lepszy zamaskowany spojler niż jego absolutny brak :]

[KetevaN]

Cóż, czekamy na darkwareza czy torrenty. Z litości obejrzę.

Myślisz, że komuś będzie się chciało to ripować i wrzucac na torrent/hosting

btw Zeg, jak już poprawiasz czyiś post, popraw wszystko.
//Poprawiam to, co zauważę. Dobrze, że mamy też inne osoby, które się tym zajmują.//Zeg

[matek-1000]

HARD SPOILER

Manfredowi głosu użyczył Cezary Pazura. Manfred nie był przedstawiony jako Matrix tylko jako jakiś trójwymiarowy metalowy cały czas się gnący przedmiot.

Na początku Felix obronił Ernesta przy użyciu urządzenia które powodowało, że Felix po dotknięciu kopał prądem. Według mnie było to idiotyczne.

Drzewo ze stypendium w postaci meganawozu zostało posadzone, ale nie miało możliwości ich uratować, gdyż nie pokazano roku 2060.

Nie pokazano także PRL'u ani 2060.

Wagonik London Underground zidentyfikowali nie poprzez odgadnięcie logo, lecz dzięki pomocy Manfreda rozpoznali podwozie.

ABSOLUTNY HIT:
Na latarni Nika powiedziała o śmierci swoich rodziców: "Mama zmarła w katastrofie awionetki gdy miałam 7 lat, a tata nie żyje od 3 lat. [mina: ], ale nie mówmy o tym."

Znajomość wiersza (nie pamiętam kogo) pozwolił Nice znaleźć Kryształowe Serce.

Andrzeju to może cię zaboleć: Rybak i Schulz to ta sama postać.

Nie było wytłumaczenia 4 wymiaru za pomocą dywanu i mrówek, więc w bezkształcie bohaterowie przenikali przez ściany jak w kiepskim Science-Fiction (Zaraz zaraz to przecież JEST kiepskie Science-Fiction)

[Woju]

Natarczywe ślimaki szatana

Jednym słowem kawał polskiego kina sf
Asru, czekam z Tobą na torrenta ;]

[lilka]

och, przykre. Ja i tak tego nie zobacze. Raz na rok jade z rodzicami do centrum handlowego, a co dopiero do kina. Ostatnio w kinie byłam dobre kilka lat temu.

[Ptimulka]

Sorki, nie wiedziałam, że mój post wywoła taka aferkę .
Nie wiedziałam, że nie można spojlerować ani jak to robić, ale już wiem, dzięki.

Przed filmem planowałam, że po premierze pójdę jeszcze raz, ale zmieniłam zdanie.

Czyli kolejny denny polski film...

Dokładnie tak samo sobie pomyślałam wychodząc z kina. Następny polski schematyczny film, traktujący młodzież jak niedorozwinięte istoty, którym wszystko jedno z jakiej półki film oglądają.

Aaaa, to pewnie Ciebie z koleżanką widziałem parę rzędów wyżej Siedziałyście faktycznie do końca

Chyba akurat to nie my , stwierdziłyśmy, że jak i tak wszyscy idą, to ten reżyser nic nie powie. A było coś ciekawego wtedy?

[CezarIXen]

Ja tam dziękuje za spoilery, nie będę się przynajmniej nastawiał, że Polacy wreszcie zrobią jakiś dobry film , bo niestety mam dziwne, niewytłumaczalne pokłady nadziei, że się to kiedyś stanie.

[Hiszpan]

Cezar, patriotyzm? Ja do końca miałem nadzieję, że film nie będzie aż tak strasznie skopany. A niestety okazało się inaczej Niby trzeba samemu zobaczyć, żeby ocenić, ale czytając tyle raczej nieprzychylnych opinii można sobie już wyrobić jako takie zdanie. Na początku miałem iść na film do kina, później mówiłem "może" a teraz raczej na pewno nie pójdę. Poczekam na opcję bez wyrzucania pieniędzy w błoto.

[kam193]

A ja cały czas chcę iść do kina i chcę to obejrzeć. Nigdy nie spodziewałem się po tym filmie czegoś szczególnego, ale chciałem zobaczyć, jak to przerobili, i czy faktycznie ma to bliższy związek z książką. Poza tym, wciąż mogę mieć nadzieję, iż w rzeczywistości film wyszedł nieco lepiej niż to sobie obecnie wyobrażam.