Lucky, wydaje mi się, że nie chodzi nam o rozważanie tego, czy nauka sama w sobie istnieje i jest potrzebna, tylko o same opisy techniczne, które dla zwykłych śmiertelników mogą być męczące Ja sama przyznaję, że czasem czytam całkowicie bez zrozumienia opis czegoś, bo na pierwszy rzut oka jest dla mnie nie do ogarnięcia. Pewnie mogłabym to zrozumieć, ale poruszanie wyobraźni, żeby zobrazować sobie w głowie poszczególne części, śrubki, trybiki i inne knefle jest procesem zbyt długotrwałym, a ja z reguły biegnę już myślami do dalszej części akcji