-Kolejny wypadek na rondzie Babka...
-Kolejny wypadek na rondzie Babka...
"Znowu zasnąłem" - pomyślał kam193 unosząc głowę i rozglądając się dookoła. Za oknem kawiarni przemknęła na sygnale karetka. Chwilę później z oddali dobiegł odgłos uderzenia, a ulicą przejechała kolejna karetka.
- Chyba lepiej nie jechać teraz do domu - stwierdził pod nosem kam193 i ponownie zasnął.
- [...] Eee... A co znaleźliśmy?
- Zobaczysz. Idziemy do pałacu. Sprowadź Anguę, może być nam potrzebna. I przygotuj nakaz rewizji.
- To znaczy młot, sir?
Vimes i Marchewa,
Na glinianych nogach, T. Pratchett
Cłopak zaczynał się niecierpliwić.
- Kiedy dostanę zamówienie? - spytał.
"Odrzucam waszą rzeczywistość i zastępuję ją swoim własnym światem!."Adam Savage︻芫----
-Easy przecież on to wszystko musi przygotować ,czekasz przecież tylko (patrzy na zegarek) 4 minuty i 19 sekund. Pewnie zaraz przyniesie. -Spojrzał sie przeciągle na Argiego - Praaawwdaa ... ?
Mam wszystkie części i się nie chwale
-Faktycznie... Wydawało mi się, że dłużej, bo muszę czytać nudną lekturę. -Chłopak rzucił okiem na okładkę i się skrzywił.
"Odrzucam waszą rzeczywistość i zastępuję ją swoim własnym światem!."Adam Savage︻芫----
-RANY!!! SZYBKO!!! Obok zderzyły się dwie karetki! - z zaplecza wypadł Argi
Jakby tego było mało, ulicą przemknęła ciężarówka Coca-Coli. Sekundę później słychać było pisk opon, hamulców i przerażonej staruszki wypatrującej z balkonu naprzeciwko.
-A Pani piszczy zamiast zadzwonić po!!!... - powiedział Argi i ujrzał zbliżającą się karetkę - Szybcy są... - pomyślał ze zdumieniem i w tym samym czasie karetka wpadła w poślizg. Wjechała w stacjonujące na skrzyżowaniu złomowisko karetkowo-ciężarówkowe.
-Chodźcie trzeba im pomóc!!! - krzyknął do klientów - FanNeta123! Zadzwoń po pomoc... I POWIEDZ ŻEBY ZWOLNILI BO TEŻ WPADNĄ!!! - dodał.
Ostatnio edytowane przez argi ; 15-04-12 o 19:57
Zaborcza Krystyna!
Idąca ulicą Pat widziała całe to zamieszanie. O mały co włos została by również jedną z ofiar wypadku. Przez minute stała jak zamrożona, ale potem ocknęła się i podbiegła do kawiarni obok. Musieli mieć tam przecież telefon, a akurat jej dzisiaj musieli ukraść. Kiedy wpadła do kawiarni, za nią przejechała karetka. Obróciła się na chwile w tamtą stronę, ale zaraz wróciła do poprzedniej pozycji. Napotkała na sobie wzrok klientów oraz kelnerów.
-Wypadek! Przed kawiarnią "Zbędne Kalorie". Adres? Nie mam pojęcia! Na pewno znacie, wpadacie przeciez na pączki. Szybko! Tylko nie dosłownie, bo też wpadniecie w karambol. Ofiary? Nie wiem, na pewno parę karetek, furgonetka Coca-Coli. Ja to FanNeta123.
Włożył komórkę do kieszeni i pobiegł pomóc ofiarom. Lody zaczekają.
"Odrzucam waszą rzeczywistość i zastępuję ją swoim własnym światem!."Adam Savage︻芫----
Z daleka słychać było syreny.
-Mam nadzieję że nikomu nie stało się nic bardzo poważnego... :/
Argi stanął na ulicy i w tym momencie jego nogi postanowiły wyprzedzić ciało i wywinął pięknego orła.
-Co to? - powiedział ślizgając palec po czymś śliskim pokrywającym asfalt.
Zaborcza Krystyna!
FanNeta123 spojrzał na Argiego. Podbiegł do niego i pomógł mu wstać. Spojrzał na asfalt.
-To nie lód... To jakiś śluz.
I wrócił do pomocy poszkodowanym.
"Odrzucam waszą rzeczywistość i zastępuję ją swoim własnym światem!."Adam Savage︻芫----
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)