Opowiadanie o naszych "Zbędnych Kaloriach"...

[ketna]

- Pokaż maszynę mam ze sobą podręczny zestaw elektryka. Zobacze czy pomogę bo chce espresso.
Ketanx66 wyjoł za pasa małe pudełko i zabrał się do naprawy po 2 minutach powiedział
- Teraz powino latać jak chomik morski - uśmiechnoł sie i poszedł czekać na zamówienie
-A jestem z kielc i przyjechałem studiować elektronike. Nazywam się ketanx66.

[argi]

-O! Student? To fajnie. Masz u mnie rabacik studencki na 30%! Oto twoja karta... - powiedział, podając kawałeczek plastiku wyglądający jak karta kredytowa z logo "Zbędnych Kalorii".

[Ministerstwo Pogody]

- Espresso na kartki - zaśmiał się MP - Co za średniowiecze!

[argi]

No bez przesady... Haha! Dobre porównanie... Jednak jest to rabat na wszystko - powiedział i włączył TV na kanale VIVA. Po chwili jednak przełączył na widok z monitoringu - Pozwólcie, że coś sprawdzę... - powiedział i zniknął na zapleczu. Na ekranie na moment pojawiła się jego sylwetka, jednak zaraz zniknęła - Było mnie widać? - powiedział, wskazując na ekran.
-Tak - odpowiedzieli wszyscy.
-Coś lub ktoś niszczy mi sprzęty, a ja nie wiem co! To musiałaby być chyba jakaś... zjawa... duch, bo nikogo nie widać! Co o tym myślicie? - zapytał obecnych.

[ketna]

-Mam kolege kyóry takimi rzeczami się zajmuje ale nie wiem czy bedzie mógł tu przyjść. Ale ja jednak uważam ,że demon albo zła moc może być a wy co sądzicie.

[Ministerstwo Pogody]

- Że szczur przegryza kable - ponownie się zaśmiał MP.

[argi]

-No nie wiem... Od przegryzania kabli wrzątek nie wylewa się na podłogę! SAM! - powiedział Argi i zaraz dodał - Poszukam czegoś o egzorcystach...

[Ministerstwo Pogody]

- Powodzenia. - mruknął MP popijając herbatę - Lepiej byłoby zrobić generalne porządki ale mogę się założyć że na to się nie zdobędziesz.

[ketna]

Widze że się lubicie- ketanx66 uśmiechnął sie pod wąsem

[argi]

Przepraszam bardzo, ale przecież przed paroma dniami zakończył mi się tu remont! - powiedział Argi i popatrzył na MP z zaciekawieniem - Może ty masz doświadczenie w egzorcyzmach, co?