Opowiadanie o naszych "Zbędnych Kaloriach"...

[argi]

-Wow! Ktoś tu zwariował! Jak można w takim tempie wybebeszyć szarlotkę?! - Argi wszedł do kuchni i zaczął robić nowy placek.
-Mam nadzieję, że rzadko będzie dochodzić do takich sytuacji... - powiedział sam do siebie, patrząc w monitor wyświetlający widok z kilku kamer przed kawiarnią i w jej wnętrzu - Przynajmniej coś się dzieje! A tak niedawno traciłem nadzieję na start tej knajpki...

[Ministerstwo Pogody]

MP dosiadł się do kama.
- Jak się spało? - zapytał z uśmiechem, dziabając końcem widelca szarlotkę. - Co u ciebie i z SOG?

[kam193]

- Spało się dobrze, dopóki nie obudziło mnie jakieś wrzeszczące radio! - odpowiedział kam193, rozumiejąc wreszcie, co się stało - A mogłem się wreszcie wyspać... No cóż - po chwili dodał, zdziwiony - pytasz o SOG? Myślałem, że tylko mi się śnią takie rzeczy... Kelner! Dokładkę szarlotki poproszę!

[argi]

-Masz szczęście! Akurat się upiekła! Niedługo przyjedzie dostawa warzyw, to będziesz mógł zamówić coś ciepłego.
Argi zauważył, że brakuje jednego z tajemniczych klientów. Coś go tknęło i pobiegł na zaplecze. Nie było tam nikogo, lecz nie po to tam wszedł. Wbiegł za ladę i przewinął nagranie z kamer.
-Wiedziałem! - wykrzyknął - Proszę wyjść! Natychmiast! - krzyknął w stronę pustego stolika, przy którym przed chwileczką siedział drugi nieznajomy - Wyszli tylnym wyjściem, bo myśleli, że wyłudzą ode mnie mandat! Przeszli przez kuchnię i jak zobaczyli, że nic nie ma to sobie dali spokój... Muszę być ostrożniejszy... Ech...

[Ministerstwo Pogody]

- Pycha - stwierdził MP, odsuwając talerzyk od siebie. Wstał i podszedł do lady. - Co polecicie do picia? Najlepiej coś lekkiego.

[argi]

-Oczywiście. Może herbatkę, kawkę lub domowy kompocik? - powiedział Argi stawiając na ladzie szklankę - Do wyboru do koloru...

[Ministerstwo Pogody]

- To ja poproszę herbatę. - powiedział. - A co u ciebie?

[argi]

-Na razie w porządku. Mam nadzieję, że w lokalu coś się będzie działo. Jak nie zarobię, to nie odnowię go, a tak bym chciał to zrobić... :/ Mieszkam na górze nad "Kaloriami" i ogólnie jest spoko, ale chciałbym mieć więcej spokoju, bo ciągle są imprezy obok...

[ketna]

Nagle do kawiarni wpadł zdyszany ketanx66. Podszedł do baru i powiedził łapiąc powietrze.
-Poprosze expreso i szarlotkę z lodami.-wydusił- I do tego tą mufinkę.

[argi]

-Tak jest! - odpowiedział Argi i zajął się przygotowywaniem espresso - Widzę, że jesteś nowy... - powiedział po chwili - Co cię tu sprowadza? - zapytał podając zamówienie.
Maszynka do espresso piknęła ostrzegawczo po czym zaczęła wylewać na podłogę wrzątek.
-O nie! Kam! Zbij szybkę! - krzyknął, a Kam193 szybko to zrobił - Uff... stopiło by mi przewody! Co jest?! Wszystko się sypie! zupełnie jakby ktoś mi robił na złość!!! - zawrzeszczał i cisnął szklanką o podłogę. wszyscy drgnęli - Sorka, zaraz to sprzątnę... Ech...