Cranberry to fajny pomysł!
Zeg : ten twój post... Doskonały!
Kot to fajne stwórko. Najlepiej jeśli bedzie cały czarny. Kotom mieszkajacym u Niki mówimy TAK!
Tak
Tak, ale bez paranormalnych zdolności.
Nie
Cranberry to fajny pomysł!
Zeg : ten twój post... Doskonały!
Kot to fajne stwórko. Najlepiej jeśli bedzie cały czarny. Kotom mieszkajacym u Niki mówimy TAK!
"Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor"
Józef Beck
Haha! Generalnie pomysł śmieszny, ale oryginalny. Czemu nie, a akurat jego paranormalne zdolności byłyby ciekawe.
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"
Albert Einstein
Fajnie by było, ale bez zdolności. To bez sensu.
"Odrzucam waszą rzeczywistość i zastępuję ją swoim własnym światem!."Adam Savage︻芫----
Paranormalne zdolności typu pojawianie się w jej szkole i atakowanie Aurelii. Tak, to by mogło być
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
Kot byłby świetny, z paranormalnymi zdolnościami idealnie pasowałby do Niki.
Ostatnio edytowane przez Drago ; 29-11-12 o 17:40
Ja tam nie chciałbym, aby Nika miała kota. Głupio się mi czyta niektóre posty, że mógłby robić demolę Aurelii, bo uważam, że akcja powinna koncentrować się na rzeczach ubogacających serię, a nie stanie w miejscu i mówieniu "kot Niki przyjdzie do jej szkoły i pewnie podrapie płaszczyk Aurelii, ale będzie śmiesznie".
Nie podoba mi się pomysł kota. Niestety, krzywdząc moje znajome, ogólnie nie jestem fanką kotów. A taki zwierzak jakoś mi się nie widzi w serii FNIN. Jest Caban Felixa, i mi tyle zwierząt wystarczy. A najmniej podoba mi się propozycja, żeby kot miał paranormalne zdolności. Nie jestem wielbicielką takich rzeczy.
Kocur mógł by być czarno-biały.
I mieć dokładnie określone te jego zdolności
Kocham koty i uważam, że Nika też by pokochała Świetnie by pasował do niej i jej półtorapokojowego mieszkanka. Widzę go jako szarego pręgusa lub całkowicie czarnego kocura, którego wzrok wyrażałby zrozumienie dla ludzkich spraw. Wyobrażam sobie, że jego paranormalne zdolności obejmowałyby czytanie w myślach i nieme odpowiedzi na nieme pytania...
Ostatnio edytowane przez Drago ; 20-12-12 o 18:51
Ludzie,nie kłamcie!
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)