No więc jak to u Was wygląda? Bo ja zacząłem czytać (choć nie wiem, czy to odpowiednie słowo, bardziej pożerać) FNiN w wakacje 2008, kiedy szedłem do czwartej klasy podstawówki. Już we wrześniu tegoż roku byłem na bieżąco z tematem, czyli czekałem z wypiekami na listopadowy OS. Obecnie dogoniłem wiekowo bohaterów z GNL, bo aktualnie chodzę do pierwszej gimnazjum. Sądzę jednak po ostatnim tempie fabuły (są w drugiej klasie od siedmiu części!), że zdążę jeszcze ich sporo przegonić.
PS. Jeśli taki temat już jest, przepraszam. Mimo dwuletniego stażu nie jestem zbyt obyty z forum