<
+ Odpowiedz w tym w±tku
Strona 2 z 20 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Poka¿ wyniki od 11 do 20 z 199
  1. #11
    Zafascynowany FNiN Awatar Valixy
    Do³±czy³
    Apr 2011
    P³eæ
    Wiek
    27
    Posty
    360

    Domy¶lnie Odp: Felix, Net i Nika oraz Kr±g Niezwyk³ych 2

    Dobra, szalejê, bo to ju¿ drugi rozdzia³ . Finally. Czytajcie i oceniajcie, czekam na komentarze!


    2. Ka¿dy z ka¿dym.




    Felix obudzi³ siê bardzo gwa³townie, dziwnie przestraszony. Serce ko³ata³o mu w piersi. Zobaczy³ parê wpatrzonych w siebie obiektywów i niemal krzykn±³, lecz na szczê¶cie zorientowa³ siê, ¿e to Golem- Golem go obudzi³.

    Ch³opak czu³ siê dziwnie. Dopiero po chwili zauwa¿y³, ¿e nie jest w swoim ³ó¿ku. Gorzej- nie by³ w ogóle w ¿adnym ³ó¿ku.
    - Wszed³e¶ na schody, wiêc ciê obudzi³em- wyja¶ni³ robot.- Pomy¶la³em, ¿e mo¿esz spa¶æ.
    Rzeczywi¶cie- Felix sta³ na drugim stopniu schodów do piwnicy. Trzyma³y go silne rêce Golema- Golema.
    ­- Dziêki- mrukn±³ zdezorientowany. Metalowe d³onie oderwa³y siê od jego ramion.- Nigdy nie lunatykowa³em…
    Po chwili musia³ przyznaæ, ¿e jednak siê pomyli³- lunatykowa³, kiedy w³adzê nad miastem przej±³ Pa³ac Snów, ale to by³a wyj±tkowa sytuacja.
    Usiad³ na ³ó¿ku i spróbowa³ sobie przypomnieæ, co mu siê ¶ni³o. Gdy ju¿ mu siê uda³o, niemal po¿a³owa³, ¿e ma tak± dobr± pamiêæ.
    Znów to samo. Tym razem mia³ ju¿ pewno¶æ, ¿e siê nie myli. Zamkn±³ oczy i ukry³ twarz w d³oniach. Dlaczego mu siê to ¶ni? Inaczej- dlaczego ten sen siê powtarza, jakby mia³ w sobie jakie¶ ukryte znaczenie?
    Surrealistycznie piêkny krajobraz- wodospady lej±ce siê prosto z nieba, zielona trawa, ¶piew ptaków. Rozkoszne ciep³o promieni s³oñca. Nagle w oddali pojawia siê drobna figurka. Dziewczyna ma na sobie bia³±, zwiewn± sukienkê, kontrastuj±c± z jej oliwkow± karnacj± oraz ciemnymi w³osami i oczami. Zbli¿a siê coraz bardziej, a¿ w koñcu mo¿na dok³adnie rozpoznaæ rysy jej twarzy.
    - Felix?- pyta niepewnie miêkkim g³osem. Nie jest w stanie jej odpowiedzieæ, spêtany ograniczeniami snu.
    - Musisz na siebie uwa¿aæ- mówi dziewczyna dalej.- Niebezpieczeñstwo nie minê³o. Niektóre dusze nie tak ³atwo jest zaspokoiæ…
    Ostatnie spojrzenie m±drych oczu i obraz siê rozmywa. Znika.
    Ona znika.
    Paula.

  2. #12
    Zafascynowany FNiN Awatar Bigben
    Do³±czy³
    Mar 2011
    P³eæ
    Wiek
    23
    Posty
    442

    Domy¶lnie Odp: Felix, Net i Nika oraz Kr±g Niezwyk³ych

    Czujê siê jakbym czyta³ now± czê¶æ FNiN. Po prostu genialne!

  3. #13
    Zafascynowany FNiN Awatar Valixy
    Do³±czy³
    Apr 2011
    P³eæ
    Wiek
    27
    Posty
    360

    Domy¶lnie Odp: Felix, Net i Nika oraz Kr±g Niezwyk³ych 2,15

    No, nie doczeka³am do komentarzy, ale nie jestem zbyt cierpliwa
    Jadê dalej, chocia¿ chyba pocz±tki wychodz± mi lepiej...

    EDIT: A, sorry, jednak jest komentarz... Dziêki, Bigben!


    Rano Net nie czu³ siê zbyt wyspany,ale nie móg³ ju¿ ponownie zasn±æ. Na szczê¶cie Felix te¿ zd±¿y³ siê obudziæ,wiêc uciêli sobie pogawêdkê przez Net.com.

    - Wieczór filmowy aktualny?- spyta³po przywitaniu Net, ziewaj±c.

    - Taak…- Felix odpowiedzia³ziewniêciem.- Niewyspany?

    - Trochê. Bratosiostra urz±dzilikolejny koncert za ¶cian±.

    - Wyrazy wspó³czucia.

    - Ty te¿ nie wygl±dasz najlepiej…Znaczy w sensie wyspania.

    Felix zastanawia³ siê, czypowiedzieæ przyjacielowi o ¶nie, ale uzna³, ¿e to by³oby g³upie. Nawet niechodzi o to, ¿e to jego prywatna sprawa, chodzi³o o to, ¿e mówi±c o tymbrzmia³by najzwyczajniej ¶miesznie.

    - No…- odpar³ wiêc zdawkowo.- Golem-Golem musia³ mnie obudziæ. Mia³em jakie¶ dziwne sny.

    Modli³ siê w my¶lach, ¿eby Net niespyta³, o czym. Chyba jego pro¶by zosta³y wys³uchane, bo zaraz potem jegorozmówca zosta³ wezwany na ¶niadanie i musia³ siê roz³±czyæ.

    Ch³opak zjad³ co¶ bardzo zdrowego ibardzo md³ego, po czym wróci³ do pokoju, ale Felixa przy komputerze ju¿ nieby³o. Pewnie te¿ poszed³ co¶ wszamaæ, pomy¶la³.

    Net nie mia³ nic ciekawego doroboty. Spojrza³ z niechêci± na stos zadañ do odrobienia, po czym postara³ siêwyrzuciæ je z pamiêci. Nie mia³ ¿adnej nowej ksi±¿ki, a w tej sytuacji wsalonie zapewne nie da³o siê w spokoju poogl±daæ telewizji. ¦niadaniowaokupacja.

    Namy¶la³ siê jeszcze tylko chwilê,po czym podj±³ decyzjê. Ubra³ siê, spakowa³ najpotrzebniejsze rzeczy i wyszed³z pokoju.

    - Gdzie idziesz?- zatrzyma³a go mamaw salonie. To znaczy w umownym salonie, bo dom pañstwa Bieleckich z wyj±tkiemsypialni i ³azienek ca³y by³ po³±czony w jedn± przestrzeñ poprzedzielan± tylkoniskimi murkami i pó³kami. W nieodpowiednich rêkach móg³by siê staæ zimnym,nieprzyjaznym miejscem z powodu urz±dzenia w stylu minimalistycznym, jednak naszczê¶cie teraz by³ o¿ywiany rodzinnym ciep³em.

    - Do Niki- odpar³ Net, nieodwracaj±c siê od drzwi.

    - Nie za wcze¶nie?

    Ch³opak zerkn±³ na wy¶wietlacztelefonu.

    - Nie… Zanim tam dope³znê, bêdziepo³udnie.

    - Mamy zaproszenie na obiad odPolonów.

    Tym razem Net odwróci³ siê zdumionyw stronê mamy.

    - Znowu?- zdziwi³ siê.- Z jakiejokazji, rozpoczêcia wiosny?

    - Mama Felixa otwiera firmê-u¶miechnê³a siê. Jej syn zamy¶li³ siê. To co z tym wieczorem filmowym? Jakzawsze czu³ siê niedoinformowany. Po¿egna³ siê i wyszed³, po czym zadzwoni³ doFelixa, ¿eby to uzgodniæ.

    - A, obiad…- zorientowa³ siê Felix.- Kompletnie o nim zapomnia³em. Sorry. No to chyba sobie nie si±dziemy zchipsami przed telewizorem. Ale to nawet dobrze, bo nie mia³em pomys³u, coobejrzeæ.

    - Zawsze by siê co¶ znalaz³o-jêkn±³ Net.- Przy okazji, ciesz siê, ¿e ci nie wys³a³em SMS-a, bo przy twojejbudowie zdañ wybuli³by¶ za co najmniej dwa.

    -Dziêki. Tak czy siak, do zobaczenia.

    - Cze¶æ.

    Net sta³ przez chwilê bez ruchu,niepewny, co zrobiæ. By³ trochê z³y na Felixa, bo ju¿ nastawia³ siê na swójulubiony gatunek filmowy- horror klasy Z. No, nie ma co p³akaæ nad rozlan±col±, pomy¶la³. Wsiad³ do windy.

    Na dole nie zasta³ portiera. Pewniew³a¶nie pru³ swój dywan dla prate¶ciowej. Trudno, bêdzie trzeba siêprzyzwyczaiæ do gorszej jako¶ci filtru przeciwniechcianogo¶ciowego.

    Na zewn±trz by³o do¶æ pusto, nawetjak na sobotê. Ludzie z niepokojem wpatrywali siê w chmury niczym w bombê zegarow±, która lada chwila mo¿ewybuchn±æ deszczem. Ju¿ lepiej by by³o, gdyby od razu zaczê³o laæ.

    Net wepchn±³ d³onie w kieszenie i przystan±³, by zaczekaæ na odpowiedni tramwaj.

    Ostatnio edytowane przez Valixy ; 10-04-11 o 17:50 Powód: a, sorry, jednak jest komentarz... ;)
    "Carpe Diem"
    Moda na ³aciñskie sentencje nie wygas³a

  4. #14
    Zafascynowany FNiN Awatar Bigben
    Do³±czy³
    Mar 2011
    P³eæ
    Wiek
    23
    Posty
    442

    Domy¶lnie Odp: Felix, Net i Nika oraz Kr±g Niezwyk³ych

    Dobre, takie smutnawe, ale nie ma w niektórych miejscach spacji. A tak w_ogóle to tak jak poprzednio.

    //Ja wam dam "wogule"!!!//Zeg
    Ostatnio edytowane przez Zegarmistrz ; 11-04-11 o 14:30

  5. #15
    Zafascynowany FNiN Awatar Valixy
    Do³±czy³
    Apr 2011
    P³eæ
    Wiek
    27
    Posty
    360

    Domy¶lnie Odp: Felix, Net i Nika oraz Kr±g Niezwyk³ych

    Co¶ siê chrzani jak kopiujê- w pliku jest wszystko OK.
    I racja- brakuje mi trochê typowych dla FNiN ¶miesznych sytuacji, ale nie mia³am pomys³u No, orygina³ jest tylko jeden!
    "Carpe Diem"
    Moda na ³aciñskie sentencje nie wygas³a

  6. #16
    Zafascynowany FNiN Awatar Valixy
    Do³±czy³
    Apr 2011
    P³eæ
    Wiek
    27
    Posty
    360

    Domy¶lnie Odp: Felix, Net i Nika oraz Kr±g Niezwyk³ych 2,5

    OK, wstawiam dalej. Trochê jeszcze posmucê, nie za weso³o jest. Trochê nie mam weny, ale na szczê¶cie w weekend napisa³am dwa razy wiêcej, ni¿ wstawi³am, wiêc jest luzik
    Doceñcie to, ¿e siedzia³am nad tym i wstawia³am wszystkie spacje, które znowu poznika³y!


    Gdy wreszcie stan±³ ko³o kamienicy Niki, by³ kompletnie przemarzniêty. Wiatr przenika³ do szpiku ko¶ci, wszystkootacza³a niewidoczna wilgoæ. Oczywi¶cie na Pradze mo¿na by³o jeszcze dodaæ dotego wszystkiego efekt starych, posêpnych budynków.

    Ch³opak zesztywnia³ym krokiem pod±¿a³ w stronê wej¶cia, gdy brama s±siedniej kamienicy przyku³a jego uwagê. W cieniu l¶ni³y ¿ó³to dwa punkciki. To nie mog³y byæ lampki, bo znajdowa³y siê za nisko, poza tym by³ ¶rodek dnia. Nieufnie zbli¿y³ siê do strefy cienia i przykucn±³.

    Na chodniku ja¶nia³y fluorescencyjnym ¶wiat³em dwie plamy, wygl±daj±ce jak ¶wiec±cy olej. Sk±d siêtu wziê³y? To by³a dok³adnie ta sama substancja, której plamy znajdowa³y siê pod domem Neta. Nie mia³ ochoty ich dotykaæ, choæ by³ ciekaw, co to za p³yn. Poczu³ dreszcz, mo¿e z zimna, a mo¿e przez atmosferê miejsca. Wyczuwa³ k³opoty i nie zamierza³ siê w nie sam pakowaæ, wiêc znów zwróci³ siê w kierunku kamienicy Niki. Korci³o go, by spojrzeæ za siebie, lecz odpar³ pokusê swoimi g³êboko skrywanymi pok³adami silnej woli.

    Wci±¿ w atmosferze niepokoju wdrapa³ siê po schodach i zadzwoni³ do drzwi z napisem „Mickiewicz”. Po kilku sekundach w szparze w wej¶ciu pojawi³a siê twarz Niki okolona tradycyjn± burz± loków. Gdy upewni³a siê, kto stoi przed ni±, otwar³a drzwi szerzej.

    - O, cze¶æ- przywita³a siê.

    - Hej, ma³a- wystudiowanym tonem odpar³ Net i wszed³ do ¶rodka.- Co tam?

    - W porz±dku…- mruknê³a z wahaniem, zamykaj±c drzwi.- Tylko ci±gle mam to dziwne przeczucie…

    - Daj spokój!- ch³opak wzdrygn±³siê.

    - Jestem pewna, ¿e cos jest nie halo!- zawo³a³a.- Chod¼, poka¿ê ci.

    Wziê³a go za rêkê i poprowadzi³a do pó³pokoju. By³ to okr±g³y wykusz kamienicy, tak jak reszta mieszkania wypchany sprzêtami do granic mo¿liwo¶ci.

    Stanêli przed oknem i wyjrzeli przez nie. Nika wskaza³a palcem pewien punkt.

    - Widzisz? To tam by³ ten kto¶. I nie tylko by³. On tam ca³y czas JEST. Wyczuwam to.

    Kolejne wzdrygniêcie.

    - Niemo¿liwe- zaprzeczy³.- Przed chwil± tam…- ugryz³ siê w jêzyk. Jako¶ nie chcia³ ujawniaæ szczegó³ów o tajemniczym z³otym p³ynie. To by jeszcze bardziej j± zachêci³o do poszukiwania poszlak.- Znaczy… Przechodzi³em obok dzisiaj i… nikogo tam nie widzia³em.

    - Przeczucie przysz³o dopiero zaraz przed tym, jak wszed³e¶.

    - No… bez jaj!- zdenerwowa³ siê.-Czy wy wiecznie musicie poszukiwaæ zagadek na si³ê?! Nie widzê tam kompletnie nikogo. Dobra, noszê okulary i w ogóle, ale mam oczy! ?aden Cichociemny w ogóle nie ma prawa istnieæ.

    Nika zacisnê³a zêby. Net spojrza³ na ni± uwa¿nie.

    - Ale nie obrazi³a¶ siê?- spyta³ ostro¿nie.- Nie ¿ebym ciê lekcewa¿y³, no wiesz, tylko… Czaisz, mam trochê ju¿ do¶æ tego wszystkiego, duchów, robotów, ci±g³ego stresu… Chcesz, ¿ebym osiwia³? Nie, na serio… Nie obrazi³a¶ siê?

    Nie odpowiedzia³a.

    - Wieczór filmowy siê odbêdzie? - rzuci³a nagle, nie patrz±c mu w oczy.

    - Nie, ale jest obiad u Felixa, co¶ ko³o drugiej… Ale nie obrazi³a¶ siê…?

    - Bêdê- oznajmi³a i popchnê³a go lekko, acz stanowczo w stronê drzwi.

    - Nie obra¿aj siê, plis…- Net obróci³ siê przez ramiê, by na ni± spojrzeæ, choæ pos³usznie szed³ do wyj¶cia.

    - Do zobaczenia!

    Zatrzasnê³a drzwi i opar³a siê onie. Chcia³a byæ sama. Po policzku sp³ynê³a jej pojedyncza ³za. Nie poznawa³a samej siebie. Gdzie ta odwaga, gdzie si³a do pokonywania trudno¶ci? Ten nieznany lêk tak j± przyt³oczy³, ¿e nie mog³a my¶leæ o niczym innym. Zatka³a sobie z przera¿eniem d³oni± usta, by st³umiæ szloch, który ni± wstrz±sn±³. Co siê z ni± dzia³o?

    Nagle z pokoju dobieg³ trzask. Nice zabi³o mocniej serce. Unios³a wzrok, by zobaczyæ, co to.

    Ksi±¿ka z szumem kartek wylecia³a z pó³ki, po czym z ca³ej si³y uderzy³a w przeciwleg³± ¶cianê.

    Nika wiedzia³a tylko jedno- nie ona to zrobi³a.

    "Carpe Diem"
    Moda na ³aciñskie sentencje nie wygas³a

  7. #17
    Fan FNiN Awatar Kage-Sama
    Do³±czy³
    Sep 2010
    P³eæ
    Wiek
    26
    Posty
    757

    Domy¶lnie Odp: Felix, Net i Nika oraz Kr±g Niezwyk³ych

    Kurczê, napiêcie coraz bardziej ro¶nie! Valixy, ja Ciê proszê, pisz i wrzucaj dalej!
    "Vive in umbra, utinam lucem creare"
    "My, sady¶ci, wiemy jak bawiæ siê bez ma³a
    Wiemy jak katowaæ, by ofiara zap³aka³a
    To jest ta cudowna krew
    To jest nasz morderczy zew
    Mamy no¿e, których nie ma nikt inny
    Do zabawy ogieñ i sznur
    Na pale nawlekamy niewinnych
    A dla winnych garnek i szczur!"
    http://kage-sama452.deviantart.com/ - reklamuje, bo moge


  8. #18
    Zafascynowany FNiN Awatar Valixy
    Do³±czy³
    Apr 2011
    P³eæ
    Wiek
    27
    Posty
    360

    Domy¶lnie Odp: Felix, Net i Nika oraz Kr±g Niezwyk³ych

    Dziêx, Kage-Sama! Wiem, ¿e nie lubisz, kiedy w takich momentach odchodzê troche od w±tku Niki, ale jest to konieczne... Wiêc wstawiam dalej. Wiem, teraz jest potwornie d³ugo, tylko nie chcia³am tak urywaæ! Nie pasi³o mi.



    To by³ kolejny dzieñ, kiedy Felix ca³yczas chodzi³ zamy¶lony i nie zwraca³ uwagi na otoczenie. Zorientowa³ siê, ¿e wpisa³ osza³amiaj±c± liczbê kubków herbaty do zaparzacza dopiero wtedy, gdy zaczê³y z niego dobiegaæ ostrzegawcze d¼wiêki. Ch³opak ca³y czas zastanawia³ siê, czy jego sen mo¿e oznaczaæ co¶ wiêcej. „Niektóre dusze nie tak ³atwo zaspokoiæ”… Co to mo¿e znaczyæ? I jeszcze „niebezpieczeñstwo nie minê³o”. Ale które? Przyjació³ nêka³o ju¿ tyle niebezpieczeñstw, ¿e ciê¿ko siê by³o w nich po³apaæ.

    Felix nie widzia³ Pauli od miesiêcy. Czy ju¿ do koñca odesz³a z tego ¶wiata? A mo¿e nie, skoro ukazywa³a mu siê we ¶nie? To chyba nie mog³o byæ tylko jego wyobra¿enie, mia³o zbyt wiele tre¶ci…

    Zadzwoni³ dzwonek do drzwi. Ch³opak wypad³ z piwnicy, w której zabarykadowa³ siê, by spokojnie rozmy¶laæ nad spraw±, ale to mama otworzy³a pierwsza. O dziwo, nie rozmawia³a przy tym przez telefon. Chocia¿ wci±¿ mia³a go przy sobie.

    Do ¶rodka weszli pañstwo Bieleccy. Od razu zrobi³o siê t³oczno, bo oczywi¶cie mieli ze sob± bratosiostrê i Neta. Ch³opak tylko przywita³ siê grzecznie z pani± domu, po czym podszed³ do Felixa.

    - Jak tam?- rzuci³ blondyn.

    - Fatal. Nika chyba wesz³a na wojenn± ¶cie¿kê.

    - O wilku mowa.

    Ostatnie zdanie zosta³o wypowiedziane po tym, jak dzwonek zabrzmia³ ponownie. Tym razem w drzwiach pojawi³a siê Nika, prawie ca³kiem owiniêta w swój czarny p³aszcz. Net chcia³ rzuciæ co¶ w stylu „w tym wdzianku mog³aby¶ udawaæ Reginê”, ale ugryz³ siê w jêzyk. Lepiej by³o nie ¿artowaæ, kiedy by³a wkurzona. Zw³aszcza, ¿e nawet teraz nie wygl±da³a na spokojn±.

    Od razu wszyscy zostali zaproszeni do sto³u. Bli¼niaki u³o¿ono w podwójnym wózku tak, by wszystko widzia³y. Mama Felixa ustawi³a na ¶rodku wielk± wazê. Net mia³ obawy co do jej zawarto¶ci, jednak ca³y obiad okaza³ siê smaczny. Widocznie kobieta przyzwyczai³a siê ju¿ do roli kucharki.

    Dyskusje starszych mia³y charakter czysto obyczajowy, wiêc szybko znudzi³y przyjació³. Usiedli razem na kanapie i zajêli siê sob±. Nika wci±¿ by³a dziwnie milcz±ca, nieobecna, pe³na nieokre¶lonych emocji.

    - Nie zostaniemy zbyt d³ugo-us³yszeli g³os mamy Neta.- Bli¼niaki powinny potem trochê siê przespaæ w domu.

    - Maj± ju¿ imiona?- spyta³a pani Polon.

    - Decyzja prawie zapad³a.

    - Na pewno chcecie tak wcze¶nie i¶æ? Dopiero przyszli¶cie…

    - Mo¿e jednak bêdzie ten wieczór, co?- spyta³ cicho Net.- Skoro ju¿ chc± jechaæ, to bêdziemy mieæ jeszcze parê godzin…

    - Mo¿e…- zastanowi³ siê Felix.

    - No nie wiem…- zawaha³a siê Nika.- Chyba te¿ powinnam ju¿ nied³ugo i¶æ…

    Nagle nabra³a powietrza.

    - Muszê wam co¶ powiedzieæ- szepnê³a dziwnym g³osem.- Po tym, jak dzisiaj wyszed³e¶, sta³o siê co¶ podejrzanego…

    - Da³aby¶ spokój- burkn±³ Net.Dziewczyna wygl±da³a na bardzo poruszon±. Przez chwilê widaæ by³o na jej twarzy szok pomieszany z bólem i niedowierzaniem, lecz w jeden niezauwa¿alny moment zmieni³y siê one w furiê.

    - Ach tak? Ja, w przeciwieñstwie do ciebie, mam co robiæ- odwróci³a siê od niego dumnie, czuj±c, ¿e ze z³o¶ci czerwienieje na twarzy. Siedzia³a na przeciwleg³ym krañcu kanapy.

    - Pewnie znowu bêdziesz biadoliæ o tym podejrzanym typku, tak?- ch³opak te¿ mia³ w sobie coraz wiêcej gniewu.

    - Trzeba to sprawdziæ!- wybuchnê³a, unosz±c siê z miejsca.

    - Dobrze, ¶wietnie, sprawdzaj sobie! Ale mnie do tego nie mieszaj!

    - Jak sobie ¿yczysz!- zacisnê³a piê¶ci, maj±c tylko nadziejê, ¿e nie pot³ucze przypadkowo jakich¶ naczyñ.- Co ciê to w ogóle obchodzi?! Jak zawsze! Jak zawsze!

    - Przepraszam bardzo, czy ty co¶ sugerujesz?- Net tak¿e wsta³ i stan±³ twarz± w twarz z przyjació³k±. Felix zrobi³ to zaraz po nim, ale tylko dlatego, ¿e czu³ siê g³upio siedz±c.

    - Tak!- jej g³os zrobi³ siê nienaturalnie wysoki. Nawet nie zauwa¿y³a, ¿e doro¶li przerwali rozmowê.- Na przyk³ad to, ¿e to ty zawsze udajesz, ¿e nie ma problemu!

    - Ja przynajmniej nie wynajdujê problemów tam, gdzie ich nie ma!

    - A wiêc uwa¿asz, ¿e jaki¶ Cichociemny stercz±cy pod moim domem i czyhaj±cy na mnie to nie jest problem,tak?!

    - Naprawdê nie potrafisz zaakceptowaæ tego, ¿e nie?!

    - Em… Mogê co¶ wtr±ciæ?- spyta³ nie¶mia³o Felix.

    - Nie!- odkrzyknê³a dwójka równocze¶nie.

    - Mo¿e przestaliby¶cie zachowywaæsiê jak przedszkolaki, co? Przeanalizujmy wszystko dok³adnie…

    To by³ b³±d. Teraz rzeczywi¶cie ich k³ótnia sta³a siê najciekawsz± rzecz± w salonie. Nawet bli¼niaki zainteresowane wytrzeszcza³y oczka.

    - Ja siê tak zachowujê?!- warknê³aNika.- Na siebie popatrz! Ignorujesz rzeczywiste fakty!

    - Staram siê to tylko racjonalnie wyja¶niæ…- w g³osie Felixa pobrzmiewa³a z³o¶æ, ale na razie by³a przyt³umiona.

    - No, ¶wietnie! A czy cokolwiek zwi±zane ze mn± jest w ogóle racjonalne? Jak zawsze oka¿e siê, ¿e mia³am racjê,kiedy bêdzie ju¿ za pó¼no!

    - Nic nie bêdziemy wyja¶niaæ!-upiera³ siê Net.- Chocia¿ raz zostawiamy to w spokoju i tyle!

    - Mo¿e jednak warto by…-zaproponowa³ blondyn, lecz mu przerwano.

    - Nie! Masz zamiar trzymaæ jej stronê?!

    - Nie ma ¿adnych stron, po prostu…

    - No, wcale! ?ycie jest niewa¿ne, szko³a jest nudna, a Cichociemny czai siê pod kamienic±! Pewnie, badajcie to sobie we dwójkê!

    - Obaj mi nie wierzycie!- w³±czy³a siê dziewczyna.

    - Wierzymy, ale…

    - Nie, nie wierzymy!

    - Ach, tak?

    - Tak!

    - ¦wietnie!

    - Wspaniale!

    Mierzyli siê chwilê wzrokiem w ca³kowitym milczeniu, po czym Nika wziê³a torbê i rzuci³a siê do drzwi.

    - Do widzenia, dziêkujê za obiad- rzek³a dr¿±cym g³osem, nie patrz±c na ch³opaków. Po chwili ju¿ jej nie by³o. Net tak¿e na³o¿y³ kurtkê.

    - Do widzenia- mrukn±³, po czym zawo³a³ do rodziców.- Pojadê autobusem.

    Drzwi trzasnê³y i zapad³a cisza. Felix sta³ samotnie na ¶rodku salonu, a rodzice zerkali to na drzwi, to na niego. Wreszcie tata spyta³ cicho:

    - Kto to jest Cichociemny?





    Gdy Nika zatrzasnê³a za sob± drzwi, ju¿ kompletnie traci³a panowanie nad sob±. Dr¿a³y jej rêce. Jedynym plusem by³oto, ¿e jako¶ da³a radê utrzymaæ moc na dystans. W takich wypadkach na ogó³ staje siê ona niemo¿liwa do opanowania.

    Wtedy dziewczyna us³ysza³a za sob± ha³as przypominaj±cy giêcie metalu. Natychmiast siê odwróci³a. Z przera¿eniem spostrzeg³a, ¿e maska samochodu s±siada Polonów, pana Sobolaka, zyska³a spore wgniecenie na ¶rodku, jakby uderzy³a w ni± wielka kula gradowa.

    Nika, przera¿ona, zakry³a d³oni± usta, po czym, najszybciej jak umia³a, pomknê³a w stronê przystanku. Choæ ba³a siê teraz przebywaæ we w³asnym domu, to wola³a jak najszybciej siê tam znale¼æ, ni¿ dalej siaæ zniszczenie.





    Net wyszed³ przed dom z min± zbitego psa. Z³o¶æ jeszcze ca³kiem mu nie przesz³a, ale jej spor± czê¶æ zast±pi³o rozgoryczenie i ¿al niektórych s³ów, które wypowiedzia³.

    Rozejrza³ siê dooko³a. Nika pewnie ju¿ jest gdzie¶ za rogiem. Nie dogoni jej. A zreszt±, po co mia³by j± goniæ? Teraz nie mia³ jej nic do powiedzenia.

    Kopn±³ drobny kamyczek, le¿±cy na¶rodku chodnika. Po chwili znów uniós³ g³owê, niepewny, co ma zrobiæ. I¶æ ju¿? A mo¿e jeszcze dogadaæ siê z Felixem? Nie, skrzywi³ siê, na niego te¿ nawrzeszcza³…

    Dopiero teraz dotar³o do niego, co przed momentem ujrza³, gdy kopa³ kamyczek. Spojrza³ w dó³, dok³adnie w to samo miejsce.

    Prost±, now± p³ytê chodnika zdobi³y z³ote plamy.





    Felixowi ledwo uda³o siê unikn±æ odpowiadania na pytania rodziców, dotycz±ce ich k³ótni. Najkulturalniej, jak potrafi³, wyszed³ z pokoju i zamkn±³ siê w piwnicy. Tam przysiad³ na tapczanie i zamy¶li³ siê.

    Nie minê³o jeszcze du¿o czasu, gdy us³ysza³ st³umiony odg³os zamykanych drzwi frontowych. Zaraz potem otwar³y siê drzwi od piwnicy i wesz³a jego mama. Powoli zesz³a po schodach, ogl±daj±c mechanizmy,które widywa³a tylko od czasu do czasu, rzadko bowiem bywa³a w tym pomieszczeniu. Na koniec usiad³a obok Felixa.

    - Czyli co?- spyta³a, g³adz±c go po w³osach.- Pok³ócili¶cie siê ka¿dy z ka¿dym?

    Felix chwilê zastanawia³ siê, czy rzeczywi¶cie on siê pok³óci³. Chyba tak. Formalnie. Tak naprawdê nawet na nikogo nie nakrzycza³.

    - Tak- rzek³ w koñcu.- Ka¿dy zka¿dym.

    "Carpe Diem"
    Moda na ³aciñskie sentencje nie wygas³a

  9. #19
    Fan FNiN Awatar Kage-Sama
    Do³±czy³
    Sep 2010
    P³eæ
    Wiek
    26
    Posty
    757

    Domy¶lnie Odp: Felix, Net i Nika oraz Kr±g Niezwyk³ych

    No nic nie poradzê. Nika to teraz moja ulubiona postaæ ksi±¿kowa. Zawsze tak mam. Maximum Ride, Kiki Strike, (wstyd przyznaæ) Hermiona, a teraz panna Mickiewiczówna
    "Vive in umbra, utinam lucem creare"
    "My, sady¶ci, wiemy jak bawiæ siê bez ma³a
    Wiemy jak katowaæ, by ofiara zap³aka³a
    To jest ta cudowna krew
    To jest nasz morderczy zew
    Mamy no¿e, których nie ma nikt inny
    Do zabawy ogieñ i sznur
    Na pale nawlekamy niewinnych
    A dla winnych garnek i szczur!"
    http://kage-sama452.deviantart.com/ - reklamuje, bo moge


  10. #20
    Zafascynowany FNiN Awatar Valixy
    Do³±czy³
    Apr 2011
    P³eæ
    Wiek
    27
    Posty
    360

    Domy¶lnie Odp: Felix, Net i Nika oraz Kr±g Niezwyk³ych

    No tak Ja tam zawsze w Potterze by³am raczej "za Harrym"; teraz raczej nastawiam siê na Felixa Nastên± czê¶æ wrzucê jak trochê nadrobiê- trochê nie wiem, jak ma siê to wszystko sple¶æ (zawsze tak mam- pocz±tek wymy¶lony, koniec wymy¶lony, a w ¶rodku pozostaj± same dziury... :/).
    "Carpe Diem"
    Moda na ³aciñskie sentencje nie wygas³a

+ Odpowiedz w tym w±tku
Strona 2 z 20 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Informacje o w±tku

U¿ytkownicy przegl±daj±cy ten w±tek

Aktualnie 1 u¿ytkownik(ów) przegl±da ten w±tek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 go¶ci)

     

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie mo¿esz zak³adaæ nowych tematów
  • Nie mo¿esz pisaæ wiadomo¶ci
  • Nie mo¿esz dodawaæ za³±czników
  • Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów
Odwied¼ nas na Google+!
wspiera nas:
©FNiN.eu 2006-2023. Wszelkie prawa zastrze¿one.
Developed by: Hern.as

Strona korzysta z plików cookies. Je¶li nie chcesz,
by pliki cookies by³y zapisywane na Twoim dysku
zmieñ ustawienia swojej przegl±darki.
Rekomendacje: Quizado.com - Symulator Familiady, zorganizuj swoj± w³asn± Familiadê