Ale to nie jest taka łatwa sprawa. Niektóre matki chcą poświęcić życie, by nie zabijać swoich dzieci. Nie można im kazać usunąć ciąży bezdyskusyjnie, powinny mieć wybór.
I zależy w jakim stopniu rozwoju jest owy płód (jeśli ma to znaczenie).
Ale to nie jest taka łatwa sprawa. Niektóre matki chcą poświęcić życie, by nie zabijać swoich dzieci. Nie można im kazać usunąć ciąży bezdyskusyjnie, powinny mieć wybór.
I zależy w jakim stopniu rozwoju jest owy płód (jeśli ma to znaczenie).
Oh, ale ja nigdzie o konieczności dokonania aborcji nie pisałem. Oczywiście to matka powinna decydować i wybierać rozwiązanie. Ale musi mieć wybór.
Moim zdaniem, w przypadku zagrożenia zdrowia matki albo zajścia w ciążę z powodu gwałtu aborcja powinna by dopuszczalna, bez żadnych dyskusji.
EDIT @DOWN:
Wybacz, sądziłem, że post powyżej odnosi się bezpośrednio do mojego. Założyłem, że gdybyś chciała wyrazić swoją opinię, zrobiłabyś to w tym wcześniejszym. Zwłaszcza, że to wyglądało tak: Twój post -> mój post -> Twój post zaczynający się od "Ale to nie taka łatwa sprawa (...) Nie można im kazać usunąć ciąży...". Mój błąd.
Ostatnio edytowane przez Zegarmistrz ; 19-05-11 o 12:03
Zeg, nie pisałam, że pisałeś. Chyba mam prawo wyrazić swoją opinię, co?
Matka, owszem, musi mieć wybór. I tak jest. Rzadko kiedy zmuszają kobiety do tego.
Hm, dziwi mnie to, że większość z was nienarodzone płody nazywa dziećmi. Nie wiadomo, czy traktować je jako istoty żywe czy nie. To po prostu kwestia moralna matki.Ludzie ogarnijcie się! Różnica między nienarodzonym płodem a dzieckiem, jest taka jak między chłopcem a mężczyzną. Każdy człowiek na każdym stopniu rozwoju ma prawo do życia. Spójrzmy prawdzie w oczy: aborcja to po prostu ZABÓJSTWO! Choć w przypadku zagrożenia życia matki powinna być dopuszczalna.Też delikatnie zasugerowałem różnicę między płodem a narodzonym dzieckiem, choć powstrzymałem się od napisania słowa "płód" wielkimi literami, mimo iż początkowo miałem taką ochotę
@Mortenka:
"nienarodzony płód" to cytat postu firany, po prostu naprędce to przepisałem.
Ty czytasz co piszesz? Albo płód, albo nienarodzone dziecko. Nie ma czegoś takiego jak nienarodzony płód.
A różnica między nimi wcale nie jest taka jak ją opisałeś. Dziecko nienarodzone czy niemowlę jest kompletnie bezbronne. Ma prawo do życia takie same jak dorosły, a aborcja to zabójstwo. Z tym się zgadzam.
Aaa, wybacz, Dziob, to jeden jedyny przypadek, kiedy Jasti mówi 'nie wiem'. Zresztą pisałam chyba już kiedyś o tym Jeżeli dziewczyna zostaje zgwałcona to nie decyduje najpierw o niczym, więc, o ile zagraża to jej życiu, mogłabym dopuścić do siebie myśl, że chce poddać się aborcji. Nie popieram, ale w tym przypadku też nie zabraniam (tak, wiem, jakbym miała cokolwiek do gadania... ale wiecie, o co chodzi ).
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Mnie na innym forum zagięli taką sytuacją. Nie wiem, co robić w takiej sytuacji.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)