dobry był też "poradnik naturalnego przywódcy"
dobry był też "poradnik naturalnego przywódcy"
dla mnie najlepsze to z tymi kosmitami co gilbert opowiadał ( czy jakoś się on tak nazywał)
Moje ulubione w większości są wymienione:
"- Dzisiaj zajmiemy się sztuką..."
"- Nieznane urządzenie sieciowe..."
No i oczywiście wszystkie wypowiedzi Gilberta. Przeszedł samego siebie. Przy "moja opinia jest ambiwalentna" musiałam przerwać z powodu niepohamowanego chichotu. To samo było przy tym:
- Albo to on, albo Zły Brat też oglądał drugiego Terminatora- stwierdził Felix.
- Może stosować algorytm wyłapujący takie zagrania- podsunął Net.
- Nie. Gdybym naprawdę chodził na tenis, to ten SMS wydałby mi się jeszcze bardziej podejrzany. To na sto procent prawdziwy tata.
- A może Zły Brat ma nagranie, jak byliśmy tu ostatnio. Zobaczył twój brzuch i wywnioskował, że nie chodzisz na tenis.
- Przecież nie jestem gruby- Felix poklepał sie po brzuchu i dopiero zrozumiał. Spojrzał na Neta ciężkim wzrokiem.
s.354
"Carpe Diem"Moda na łacińskie sentencje nie wygasła
Mnie rozwalił tekst Michała, czy tam Bartka:I nie ogarniam o co chodzi z tym talk nerdy to me, może mi ktoś to wyjaśnić?Zginął, ale nie na śmierć, tylko na chwilę
Moje uczucia runęły, moje nerwy runęły, jestem przez nią zniszczony, jestem psychicznie i nerwowo konający. Teraz, gdy na ciebie patrzę, to wiem, iż moja miłość do ciebie była z gruntu niesłuszna.
Mnie podobnie jak Valixy rozwalił tekst [może dlatego, że jestem takim maniakiem komputerowym] [piszę z pamięci]
- I co?
- "Nieznane urządzenie sieciowe..."
- Nie wydurniaj się - nie jesteś Windowsem!
nadal mi się chce śmiać
Teksty Neta są świetne np. Krwiożercza mandolina...
Zaczęłabym się o nich martwić, gdyby potrzebowali opieki przy wyjściu do kina
Rany, zapomniałam przecież o portalu społecznościowym dla odkurzaczy!!! "Cleanbook? Nasza Szczotka?" xD
"Carpe Diem"Moda na łacińskie sentencje nie wygasła
To moje ulubione. Przy każdej części mam tak, że po przeczytaniu czegoś zaczynam się śmiać na cały dom, ale przy tym wymiękłam. Śmiałam się na głos dobrych parę minut, co z moim kaszlem, który teraz mam, brzmiało przedziwnie.- Nieznane urządzenie sieciowe - oznajmił Manfred.
- Nie wydurniaj się - odparł Net. - Nie jesteś Windowsem.
Ostatnio edytowane przez moni ; 26-04-11 o 16:13 Powód: literówka
Souls are soft and fluffy.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)