Coś się tam znajdzie
- Oskarżony ma się zwracać do mnie "wysoki sądzie"
- Masz najwyżej metr pięćdziesiąt![]()
Coś się tam znajdzie
- Oskarżony ma się zwracać do mnie "wysoki sądzie"
- Masz najwyżej metr pięćdziesiąt![]()
Brakowało mi Neta mrugającego powiekami przy Talk nerdy to me. Genialny fragment.(...) Wygląda na to, że ten wieczór spędzimy razem.
- Nie wyglądasz na zachwyconego.
- Nie, to nie to...
- Ej, przecież wszyscy wiemy, o co śmiga. - Net mrugnął porozumiewawczo.
- Weź ją ze sobą - poradziła Nika.
- No - potwierdził Net. Może starzy wreszcie zauważą, że skończyłeś już przedszkole.
- Miałem jej pokazać Golema Golema - wyznał ciszej Felix.
Net zagwizdał z wrażenia.
- Znalazłeś dziewczynę, która chce słuchać o przewadze serwomechanizmu nad przekładnią planetarną. Brawo! Talk nerdy to me.
Felix spojrzał na niego tak ciężko, jak tylko potrafił.![]()
[dziś 14:57]Zegarmistrz: ja mam teorię odnośnie tego - po prostu papier, okładka, zapach, to wszystko nam się kojarzy z czytaniem, czyli czymś fajnym i to kwestia przyzwyczajenia, trochę jak psy Pawłowa, widząc nową książkę czy czując zapach farby drukarskiej, odczuwamy przyjemność, bo te nam się kojarzą z istotą książki - czytaniem
[dziś 14:58]Drago: czyli tak jakby orgazm na widok książki?
[dziś 16:56]Drago: Magda, my tylko kontemplujemy Twoje matematyczne kształty
str.42
str.114-...proszę najwyższego sądu.
-Wystarczy "wysokiego sądu".
-Po cóż się tak ograniczać? W tym wieku się jeszcze rośnie. Na luzie dobijesz do metra sześćdziesięciu.
str.313Net wyglądał inaczej niż zwykle. Miał na sobie bordowe palto z wielkimi guzikami, różowy szalik, czarne trzewiki i różowy moherowy beret. W dłoni trzymał torbę podróżną ze sztucznej skóry, a przez ramię miał przewieszoną małą damską torebkę. Twarz Neta najbardziej się zmieniła, bo przypominała twarz pięćdziesięcioletniej kobiety.
Fakt, że to naprawdę jest pięćdziesięcioletnia kobieta, dotarło do Niki po dobrych paru sekundach.
-Masz białą bluzkę! - Net z nagłym ożywieniem spojrzał na Nikę.
- Nic z tego. - Uniosła groźnie palec.
- Nawet gdyby mogli nas zastrzelić przez żółtą flagę?
Rafał Kosik "Felix, Net i Nika oraz trzecia kuzynka"-Wraca...- szepnął Net i zwinął się w kołdrzaną kulkę w rogu łóżka.-Wyczuł nas, domyślił się. Powiedz mu, że... obaj śpimy.
str. 445
Wraz z BM Gilbert zdecydowanie podskoczył w moim notowaniu bohaterów.-(...)A jaka jest opinia eksperta we wzmiankowanej sprawie?
-We wzmiankowanej sprawie... - Gilbert wstał - We wzmiankowanej sprawie moja opinia jest ambiwalentna.Tekst z ludzikami z Marsa, też był dobry.
GG: 28334318
Lokalizacja: Szczecin, ZachPom, Polska
Pozdrawiam!
Część zabawnych tekstów, które mi się podobały były już wymienione. Dla mnie cały pierwszy rozdział był strasznie śmiesznyWięc nie będę cytować
![]()
"Ale nawciskałeś się guzików za wszystkie czasy - odparła z ulgą jego żona (...) - Szczęście, że nic nie zepsułeś, jak na Ukrainie w osiemdziesiątym szóstym."
str.236
"- Jaka bomba ? - zapytał Net.
- Ta, którą szanowny pan właśnie trzyma"
str.272
Plus oczywiście dyrektor Paprotka.
str. 23
I słynny dyrektor Paprotka- Niezłe - przyznał - Co to jest?
- Gulasz koala
Chłopak z trudem przełknął, a przed oczami stanął mu obraz sympatycznego torbacza siedzącego na gałęzi eukaliptusa.
- To koala nie są pod ochroną? - zapytał ostrożnie
- Te zrobione z wołowiny to chyba tylko w Indiach.
Net spojrzał na zawartość swojego talerza.
- Krowiala - mruknął i zabrał się do pochłaniania porcji.![]()
- Nie ma planu "?" - odparł Felix. - Ani "A i pół", ani "wpół do B"Dobra też była maszyna kluskująca, latarka i "randka" Niki, Neta i ciotki Amelii.- Nieznane urządzenie sieciowe - oznajmił Manfred.
- Nie wydurniaj się - odparł Net. - Nie jesteś Windowsem.
Jak widać, jest się z czego pośmiać w BM, ale bynajmniej nie są to opisy techniczne...Ten cały Pępuś za dwadzieścia lat będzie miał ksywę Pępek i będzie nosił T-shirt z napisem "I'm still living with my parents". Za trzydzieści lat, jak rodziców zabraknie, zostanie Pęposławem z własnym mieszkaniem w bloku. Tam się roztyje do postaci Pępola...
,,-Dzisiaj zajmiemy się sztuką.
- A ja myślałem, że będziemy filetować karpie.,,
"Życie bez czekolady jest jak plaża bez morza"
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)