Wrażenia ogólne, czyli jak bardzo ci się podobał BM.

[Addictowa]

Zdziwiło mnie to, że nikt z was nie wspomniał jeszcze o bliźniakach, którzy zwiedzali razem z Felixem, Netem i Niką IBN. Chyba wszyscy wiedzą, że Michał i Bartosz Hernasowie to postacie istniejące w realu i zarządzające tą stroną. Zazdroszczę im tego, że spotkał ich taki zaszczyt (oczywiście zazdroszczę w sposób pozytywny, nie destrukcyjny).

[Melog]

No cóż nie wiedziałem... Gratuluję

[roux_fox]

@FNIN: zauważyli, zauważyli, uśmiechnęłam się jak to zauważyłam

Co do książki, jak już zauważyli niektórzy, brak tego wątku który by ciągnął te poboczne (tj w PN kłopoty finansowe się wiązały z Knipszycem i Bazyliszkiem). Pozytywnie zaskoczyło mnie pojawienie się Laury (mówiłam że Felix musi z nią być po feriach!ha!), tak samo miło się czytało scenki z życia szkolnego i pracy Niki. Na plus są też zgrabne nawiązania do poprzednich części, i oczywiście fakt że p. Rafał będzie kontynuował wątek Wunrunga w nast. częściach (yeah!). Humoru szkolnego mi trochę brakło i zdolności Niki, ale to takie drobiazgi w sumie. Na plus jest stopniowa zmiana charakteru relacji Net-Nika. Tradycyjnie trochę męczyły mnie opisu tech-inf ale nie było ich tak znowu dużo.
Reasumując: część w bardzo fninowym stylu, choć nie przebije TMK i PN będących w moim osob. rankingu na dwóch pierwszych pozycjach.

[Estrella]

Mi się podobało, faktycznie mało było o Buncie Maszyn, według mnie lepsze były Trzy Kuzynki. Felix i Laura, fragmenty, które ich dotyczyły były fajne I tyle... Jeszcze zastosuję skalę od 1-10 i stawiam 8

[Jeziu5]

Książka ogólnie bardzo fajna. Nie przeskoczyła mojego ukochanego tomu TMK, ale uplasowała się gdzieś miejsce za nim. Nie zgadzam się do końca z wami, ze mało było tego buntu maszyn. Tak na poważnie trwał on od strony 243 do 419. To prawie 200 stron czyli połowa książki. Podobało mi się znowu wprowadzenie postaci karykaturalnych podczas wycieczki. Podstarzałe małżeństwo i ofiary bezstresowego wychowania rozbawiały mnie do łez. Nie do końca podobał mi się wątek z kopią Manfreda, która ich tak nagle zaczęła sponsorować. Nie wiem sam do końca czemu - jakoś mi się to za mało realne wydaje, nawet jak na fantastykę. Plus za zakończenie pani Ilony. Ta babka wnerwiała mnie już od PN i dobrze, że tak skończyła. Szkoda, że to tylko książka Podsumowując - dobra książka pana Kosika.

[bim]

Nie czytam dokładnie co pisaliście, bo niestety jeszcze książki nie mam w rękach. Jedyne wyjaśnienia co do naszej obecności w książce. Jest to taki swoisty prezent od Państwa Kosik, który obgadywaliśmy już jakiś czas temu (kiedy była charytatywna aukcja na występ w książce), ale nie chwaliliśmy się bo i po co? Lepiej jak ktoś kojarzy nazwisko to zrozumie, jak nie to pomyśli że postać fikcyjna ;]

[kam193]

Mi książka ogólnie się podobała. Brakowało mi wątków humorystycznych (były głównie na początku i na końcu książki, środek raczej pusty). Kolejna ciotka - ok. Portier i Dolores/Rosmery - ok. Felix&Laura - w zasadzie mogło być, choć dla mnie takie... puste. Wycieczka - no jakże nie zauważyć Braci

Zasadniczo wszystko mi się podobało Oczywiście były takie momenty, które mniej (chociażby, wg mnie, faktycznie za często i bez związku wykorzystano Świadków Jehowy, przy domu Felixa - ok, w kawiarni - na siłę). Poza tym faktycznie, główny wątek stał sie równy z pobocznymi, ale szczerze mówiąc nie mam tu tego za złe, bo poboczne wszystko nadrabiały

[Teen-Ninja]

Ja jeszcze ni mam, ale chyba kupię

[Dziobal]

Średnio-zarąbista książka. Już pisałem, że zamierzam się dłużej rozpisać

[dominik7600]

Książka mi się bardzo podobała Tylko czekałem na moment kiedy się okaże, że Ciotka Niki naprawdę była ze Świadków Jehowy
No, bo ciągle ją z nimi mylili. Na 348( coś koło tego) jest tekst, że Ilona Bogucka wchodziła w szpilkach na Giewont. Czy wam to coś nie mówi? Hehe Dobrze, że ją wykopali z pracy;DTeraz z niecierpliwością czekam na 9 część. Ciekawe, bo ma się pojawić znowu Pierścień. Sam autor gdzieś to pisał