Poznali¶my opis ksi±¿ki, to ju¿ co¶. Na takiej zasadzie nie powinni¶my te¿ mówiæ o ok³adce (bo przecie¿ wiemy, ¿e i tak bêdzie), fragmentach (bo ich tre¶æ w ksia¿ce bêdzie), etc.
Poznali¶my opis ksi±¿ki, to ju¿ co¶. Na takiej zasadzie nie powinni¶my te¿ mówiæ o ok³adce (bo przecie¿ wiemy, ¿e i tak bêdzie), fragmentach (bo ich tre¶æ w ksia¿ce bêdzie), etc.
- [...] Eee... A co znale¼li¶my?
- Zobaczysz. Idziemy do pa³acu. Sprowad¼ Anguê, mo¿e byæ nam potrzebna. I przygotuj nakaz rewizji.
- To znaczy m³ot, sir?
Vimes i Marchewa,
Na glinianych nogach, T. Pratchett
Tylko ¿e ok³adki nie znali¶my, a jak wrzuci³, to ju¿ poznali¶my. Czyli zmiana stanu rzeczy, nowe info.
A tu po fragmentach ju¿ wiemy, ¿e bêdzie ich rozwiniêcie (czyli dla przyk³±du - wiadomo, ¿e Felix nie bêdzie siê przez ca³± ksi±¿kê spotyka³ z Nieznajom± X).
Czyli opis nie wnosi nic nowego. Czyli - nie podniecajmy(cie) siê za bardzo .
Tak, ale z ok³adki i tytu³u nie dowiedzieli¶my siê, ¿e p. Stokrotka bêdzie mia³ nowe pomys³y, ¿e Felix bêdzie siê umawia³ z "Nieznajom± X", lub, ¿e Net bêdzie chcia³ odkryæ jak±¶ tajemnicê. Opisu te¿ nie znali¶my, a jak wrzuci³, to poznali¶my.Tylko ¿e ok³adki nie znali¶my, a jak wrzuci³, to ju¿ poznali¶my. Czyli zmiana stanu rzeczy, nowe info.
Sk±d wiesz, ¿e przez ca³± ksi±¿kê? Nie jest napisane, przez ile czasu.(czyli dla przyk³±du - wiadomo, ¿e Felix nie bêdzie siê przez ca³± ksi±¿kê spotyka³ z Nieznajom± X)
Zdecyduj siê: albo -my, albo -cie.Czyli opis nie wnosi nic nowego. Czyli - nie podniecajmy(cie) siê za bardzo .
Jak co¶ jest logiczne lub wydaje siê logiczne lub jest dla nas korzystne, to jest prawdziwe. Bo tak.
Jak co¶ nie jest logiczne i nie wydaje siê logiczne, i nie jest dla nas korzystne, a do tego jest dla nas niebezpieczne, to jest fa³szywe. Bo nie.
Nie ma g³upich pytañ, s± tylko g³upi ludzie...
Co¶ – pomimo swojej krótko¶ci – wyraz zdolny pomie¶ciæ w sobie wszystkie pojêcia znanego nam wszech¶wiata, a tak¿e tych oddalonych o parê dymków, kresek, kieliszków, szklanek i wiader.
Ciekawe kto odwiedzi Nikê. Mo¿e jaki¶ krewny?
Mo¿e w³a¶nie ta ciotka, o której mowa we fragmencie z kinem?
- [...] Eee... A co znale¼li¶my?
- Zobaczysz. Idziemy do pa³acu. Sprowad¼ Anguê, mo¿e byæ nam potrzebna. I przygotuj nakaz rewizji.
- To znaczy m³ot, sir?
Vimes i Marchewa,
Na glinianych nogach, T. Pratchett
Ja tak s±dzê. To by musia³ byæ za du¿y zbieg okoliczno¶ci. Ale to oznacza niestety zdekonspirowanie Niki. No chyba, ¿e Felix i Net znowu wykrêc± jaki¶ numer z projektorem. Bo po fragmencie to ta ciotka nie wydaje mi siê jakim¶ super pozytywnym bohaterem...
Ciekawe, kto odwiedzi Nikê? Mmm... Zapowiada siê bardzo interesuj±co!
Aktualnie 1 u¿ytkownik(ów) przegl±da ten w±tek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 go¶ci)