<
+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 46
  1. #11
    Zainspirowany FNiN Awatar Adri
    Dołączył
    Jul 2009
    Płeć
    Wiek
    28
    Posty
    132

    Domyślnie Odp: Książka znaleziona w wannie, czyli zwyczaje czytalenicze forum.

    Książki czytam zazwyczaj w domu, koło ciepłej ściany za którą znajduje się kominek. Biorę mój ulubiony kubek z ciepłą herbatą i gotowa wersja zimowa. W lecie, kiedyś czytałam nad rzeką, było to głupi pomysł, teraz preferuję cień pod drzewem. Czasami na zastępstwach, lub gdy wcześnie kończę sprawdzian, wyciągam i czytam.
    Zakładek nie używam. Zawsze mi się gubią po ok. jednym dniu Nie zapisuje też strony, po prostu otwieram książkę zawsze tam, gdzie skończyłam.
    Mogę też słuchać muzyki, ale piosenki te, muszą być mi dobrze znane. Gdy mam coś nowego to słucham, nie czytam.
    Zapisuje czasami ołówkiem jakieś wątpliwości, czy coś takiego. Staram się oczywiście dbać o książki, ale jednak miękka okładka u mnie nie jest wskazana. 5 część HP jest podzielona na dwie części...Brakuje kilku kartek...Coś strasznego.
    Tak już ktoś już wspomniał, ja też zapisuję ciekawsze zdania w wiadomościach roboczych w telefonie.
    Rzadko kiedy czytam tylko jedną książkę. Zazwyczaj jest to ok.3, po prostu gdy jedną gdzieś położę i nie mogę znaleźć, sięgam po inną
    A, tak, zapomniałam dodać, że zanim zacznę, otwieram na ostatniej stronie i czytam ostatnie zdanie
    Ostatnio edytowane przez Adri ; 16-01-11 o 16:16
    "Do tej pory jesteś dla mnie tylko małym chłopcem podobnym do stu tysięcy innych małych chłopców. I nie jesteś mi do niczego potrzebny. Jestem dla ciebie po prostu lisem podobnym do stu tysięcy innych lisów. Ale jeżeli mnie oswoisz, staniemy się sobie potrzebni. Wtedy będziesz dla mnie jedynym na świecie i ja będę dla ciebie jedynym na całym świecie…"

    Antoine de Saint-Exupéry


    Już zbyt wiele się stało,
    co się stać nie miało,
    a to, co miało nadejść,
    nie nadeszło.

  2. #12
    Fan FNiN Awatar x3Firankax3
    Dołączył
    Jan 2010
    Płeć
    Posty
    837

    Domyślnie Odp: Książka znaleziona w wannie, czyli zwyczaje czytalenicze forum.

    Gdy biorę książkę do rąk, najpierw ją obracam, czytam wszystkie napisy, z tyłu, reklamy, miejsce wydanie, itp. Takie pierwsze zapoznanie z książką.

    Czas:
    Nie mam sporo czasu na czytanie, bo jeśli się wciągnę, przeznaczam na czytanie zazwyczaj ponad dwie godziny, a dwie godziny to dużo czasu. Ale jeśli już zacznę, to czytam wszystko dokładnie, staram się dokładnie zrozumieć każdy element, później przyspieszam automatycznie, bo kusi mnie myśli "i co dalej?". Niestety, czasem muszę zahaczyć o delektowanie.
    Czytam późnym wieczorem, rano (wcześnie się budzę, bo nie mogę wytrzymać, jeśli książka jest dobra). Przerwy z czytaniem - na posiłki, obowiązki.

    Miejsce:
    Wszędzie, ale nie w szkole. Nie potrafię czytać na lekcjach i na przerwach. Nie mogę się skupić, bo otacza mnie zbyt codzienna atmosfera. Na łóżku - najczęściej; leżąco, półleżąc, rzadziej siedząc. Obok na stoliku zawsze herbata lub soczek i coś do podgryzania (z tego względu wiele książek jest poowocowanych i zaczekoladowanych...). Czytam przy obiedzie, przy myciu zębów, w wannie - czasopisma . Nie lubię w samochodzie, ale w pociągu jak najbardziej.

    Schludność:
    Oj, z tym gorzej. Nie piszę po książkach, nie zaginam rogów, ale jakoś tak samoistnie się gniotą, a potem gdy na książkę popatrzeć jest o 1/4 grubsza.

    Zakładki:
    Metki, karteczki, opakowania, ołówki, długopisy, kalkulatory, papierki, zakładkami lub zakładam grzbietem do góry. Albo nie zakładam. Później odnajduję szybko, ponieważ otwiera się właśnie tam, gdzie skończyłam czytać.

    Książkę czytam jedną, rzadziej więcej, ale jeśli tak jest to są to albo lektury, albo książki, których potem nie kończę. Wypożyczam wszystko z biblioteki. Nie jestem maniakiem posiadania książek na własność. Mam kilka ulubionych w pokoju, lecz powróciłam do nich tylko raz.
    Gdy ukończę książkę zazwyczaj długo myślę o końcówce. Przed zaśnięciem same układają mi się zdania w "stylu autora". Tak to już dziwnie jest .

  3. #13
    Zagorzały Fan FNiN Awatar Asru
    Dołączył
    Nov 2008
    Płeć
    Wiek
    30
    Posty
    1,164

    Domyślnie Odp: Książka znaleziona w wannie, czyli zwyczaje czytalenicze forum.

    Okej.

    Gdzie : w zasadzie wszędzie, leże, siedze, jestem w wannie czy na klopie, w szkole na lekcjach, gdzieś w parku/lesie/nad jeziorem etc etc
    Jedyne miejsce gdzie czytać nie dam rady to samochód/ tramwaj/autobus (w pociągach jak najbardziej)


    Kiedy : gdy mam ochotę+czas, simple.

    Zakładanie książek...parę zakładek mam, ale czytając w domu głównie kłade otwartą książke tekstem do dołu gdzieśtam

    Nie pisze i STARAM SIę nie oblewać/upaprać książki, to 2 czasami nie wychodzi, co powoduje chwilową kur*ice

    Zazwyczaj czytam jedną książkę naraz, ale zdarzało się i po 3-4 przerabiać.

    Z innych -
    Czytam przy muzyce, ale tutaj jedynie klasyka / spokojna elektronika (w stylu emancipatora) i w miare cicho, jak coś jest z tekstem to odrazu się na nim skupiam i nie idzie mi czytanie.
    Jak zaczynam czytać nową książkę pierw robie sobie herbatkę, jak jest możliwość to z cytryną, i dopiero wtedy otwieram nową książeczkę.



    Nigdy nie biorę książek do szkoły, bo tam nie dałbym rady czytać po prostu. Przerwy za krótkie (5 minut, to stanowczo za mało) i zdecydowanie za głośno.
    A o 45 minutowych lekcjach zapomniałeś?

    Jedna z ostatnich ławek, siadasz sobie sam, wyciągasz nogi na krzesle, opierasz się o ściane i całkiem przyjemnie się czyta.
    Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz
    Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać
    I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy
    Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy

  4. #14
    Fan FNiN Awatar x3Firankax3
    Dołączył
    Jan 2010
    Płeć
    Posty
    837

    Domyślnie Odp: Książka znaleziona w wannie, czyli zwyczaje czytalenicze forum.

    A o 45 minutowych lekcjach zapomniałeś?
    Komu przyjemnie, temu przyjemnie. Nie potrafię czytać na lekcjach, jak już mówiłam. Nie da się u mnie w szkole tak po prostu wyłożyć książki. A nawet jeśli to wszystko mnie rozprasza, bez sensu takie czytanie. W ostatniej ławce nie ma miejsca - tam już zajęte... ale nie na czytanie.
    Btw. nie wiem czy przestawiłeś niecelowo literki, ale w odmianie żeńskiej jest: zapominałaś .

    Czytanie przy muzyce
    Tylko przy utworach bez słów, a najlepiej przy muzyce lecącej z oddali, a nie bezpośrednio z słuchawek.

  5. #15
    Super Moderator FNiN Awatar Jasti
    Dołączył
    Jun 2008
    Płeć
    Wiek
    31
    Posty
    2,728

    Domyślnie Odp: Książka znaleziona w wannie, czyli zwyczaje czytalenicze forum.

    nie, nie boję się książek, ale boje się zniszczyć książki, boje się o książki estetycznie,
    "książka- świętość nad świętościami, nie dotykać, nie otwierać, nie chuchać"

    trudno to wytłumaczyć pisząc,

    nie mogę znieść widoku, gdy ludzie biorą moją książkę do ręki i zaginają okładkę, albo za bardzo otwierając książkę, albo "przekartkowując" ją razem z okładką (liczą na obrazki?), na której w tym momencie robi się krecha wzdłuż całej okładki,

    swoich książek nigdy nie pożyczam, nie jestem w stanie tego znieść.

    gdy, czytam książkę, o ile jest to możliwe otwieram ją do max. kąta 90 stopni, chyba, że jest bardzo "giętka"
    Dobra, żartowałam przecież z tym baniem się książek, wbrew pozorom zrozumiałam o co Ci chodzi Tylko... moim zdaniem jak mówisz 'fobia książkowa' to jednoznacznie określasz, że boisz się książek, a nie ich zniszczenia. Tak jak powiesz 'fobia ciemnościowa' (... xD Tak mi się wymyśliło. Normalnie powiedziałabyś 'lęk przed ciemnością' ;]) to oznacza, że boisz się ciemności, a nie np. momentu, kiedy tej ciemności nie ma. Dobra, nieważne. Taka moja hiperpoprawność or something.
    Generalnie uważam, że jesteś przefest przeczulona Z jednej strony to Cię rozumiem, bo raz kumpel brata zaraz po premierze HP7 wziął mojego nowiuśkiego potterka do ręki i tak mocno 'przeglądał', że mam na środku grzbietu złamanie. Nie jakieś zarysowanie, wyraźniejszą linię czy coś, tylko centralnie złamany grzbiet. Zaczęłam na niego rzucać takimi bluzgami, tak się wkurzyłam, że niemal mi łzy ze złości nie leciały. Nowiuśka książka..! Agrr, aż na samą myśl mi się gorąco zrobiło.
    Ale tak z drugiej strony to jakbyś była moją kumpelą i miała jakąś książkę, którą bym chciała pożyczyć a Ty 'Nie! Zniszczysz mi!' to bym się poczuła taka trochę... no wiesz. Niemiłe to dość. Ale mimo wszystko - Twoje książki, Twoja sprawa. Dbasz o nie - to dobrze

    Czytałam Wasze wypowiedzi i mi się parę faktów przypomniało/nasunęło:
    - Też czasem z braku laku 'zakładam' książkę obracając ją grzbietem do góry.
    - Jak Adri mam 'dwutomowe wydanie' HP5
    - Lubię czytać książki, które mi się podobają po kilka razy. Pottery, poza wszelką kategorią, po kilkanaście razy. Zakładam, że do końca mojego życia niektóre po kilkadziesiąt
    - Jeżeli jest taka możliwość (czyli nie muszę na szybko kończyć czytać, bo np. ktoś mnie woła) to lubię kończyć na 'równych' stronach (tj. pełnych dziesiątkach), na końcach akapitów. Ew. na końcach rozdziałów.
    - Również często czytam przy herbacie/kawie.
    "Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."

  6. #16
    Zainspirowany FNiN Awatar Karol(ina)
    Dołączył
    Dec 2010
    Płeć
    Wiek
    26
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: Książka znaleziona w wannie, czyli zwyczaje czytalenicze forum.

    Ja mam tak:

    Gdzie: W sumie to wszędzie; w tramwaju, autobusie, w łóżku, przy biurku, w szkole, w wannie etc.

    Kiedy: Na lekcjach, na przerwach rzadziej, bo ciężko jest się skupić, wieczorem, w skrócie wtedy kiedy mam czas i ochotę.

    Zakładanie książek: Przeważnie są to chusteczki, papierki, telefon, pilot, czyli byle co, w zależności od tego co mam pod ręką. Rzadko kiedy odkładam książkę do góry grzbietem.

    Nie piszę po książkach ani specjalnie ich nie papram, ale nie mam żadnego strachu przed zabrudzeniem ich, tzn. nie przeraża mnie widok książki z pogiętą okładką albo lekko zagiętym rogiem. Owszem, szanuję książki, ale przecież one są do czytania, a nie do czczenia . Nie zaznaczam ciekawszych fragmentów, ale zapisuję jakieś ciekawe zdania w telefonie.

    Lubię czytać przy muzyce zwłaszcza z słuchawek, nie za bardzo przeszkadza mi hałas. Wyjątkiem jest przerwa w szkole i telewizor

    Często jem przy jedzeniu, najczęściej właśnie wtedy mam czas.

    Zazwyczaj czytam 1 książkę naraz, ale zdarzało się też po 3-4.

    No i lubię sobie czasem dopowiadać książkę, tzn. wymyślać sobie dalsze losy bohaterów

  7. #17
    Antyspiskowiec Awatar kam193
    Dołączył
    Apr 2009
    Płeć
    Wiek
    27
    Posty
    2,967

    Domyślnie Odp: Książka znaleziona w wannie, czyli zwyczaje czytalenicze forum.

    Uzupełniając moją poprzednią wypowiedź:
    - lubię mieć przy czytaniu harbatkę, nieraz i jakieś ciastaka, czy coś;
    - zanim zacznę czytać, przeglądam okładkę, strony z informacjami (wyadawca, drukarnia, wydanie, etc.), dwie ostatnie strony (po kilka zdań) oraz kilka, losowo wybranych stron ze środka książki;
    - prawie nigdy nie czytam ksiażki więcej niż raz - kilkakrotnie próbowałem, do tej pory jakaś gdzieś stoi na półce z zakłądką na ~40 stronie, zdarza się jednak, że potrafię czytać książkę wielokrotnie (np. FNiN), ale musi być naprawdę dobra;
    - już w trakcie czytania w głowie formułują mi się dalsze losy książki, ale zupełnien inne - zmieniam zachowania bohaterów, dodaję nowych, itd. To samo mam też po przeczytaniu książki, przez najbliższe kilka dni, rzadko dłużej. Dziwne to, ale jest
    Ostatnio edytowane przez kam193 ; 16-01-11 o 21:35
    Dobranoc.
    Doba powinna trwać 30 godzin!

    Skargi, prośby, odwołania do mnie - poradnik > > >
    - [...] Eee... A co znaleźliśmy?
    - Zobaczysz. Idziemy do pałacu. Sprowadź Anguę, może być nam potrzebna. I przygotuj nakaz rewizji.
    - To znaczy młot, sir?

    Vimes i Marchewa,
    Na glinianych nogach, T. Pratchett

  8. #18
    Super Moderator FNiN Awatar Jasti
    Dołączył
    Jun 2008
    Płeć
    Wiek
    31
    Posty
    2,728

    Domyślnie Odp: Książka znaleziona w wannie, czyli zwyczaje czytalenicze forum.

    Dżizas, będzie mi się tak przypominać bez końca Ja jeszcze:
    - Rzadko czytam więcej niż jedną książkę na raz. Czasem po prostu nie mam ochoty w danym momencie kończyć jednej, a przychodzi mi wielka ochota na drugą, i wtedy tak może być, ale raczej nie zdarza mi się to często.
    - Uwielbiam posiadać książki. Nie mogę zdzierżyć, kiedy mam jakąś część sagi, a nie mam reszty. Stąd też, jeśli kupuję książkę, która jest częścią cyklu, następnie kupuję po kolei resztę książek.
    - Też najpierw oglądam wszystkie informacje - na obwolutach, na okładkach, etc. Oglądam stronę tytułową, wącham zapach nowej książki (), kartkuję sobie (i czasem czytam jakieś jedno zdanie wyrwane z kontekstu). Ogólnie - zapoznaję się z 'nowym przyjacielem'
    - Moi rodzice, jako jedyni dziwni rodzice na tym świecie, uważają, że za dużo czytam o.O Oni chyba nie są świadomi, że czasy, kiedy pochłaniałam książki jedna za drugą dawno minęły, ale co za różnica. W każdym razie, zawsze jak dostaję prezent, to nie jest to książka, a jak dostaję kasę w formie prezentu to z zaznaczeniem, że 'to nie na książki'. Kocham moich rodziców <3
    - Nie zdarzyło mi się kupić książki, która by mi się nie podobała. Dlatego, że nie kupuję książek na ślepo, tylko albo najpierw je czytałam (to się tyczy serii... tj. przeczytałam jakąś część i postanowiłam kupić całą serię, to kupuję i te, które już znam, i te, których jeszcze nie), albo takie, które wiele osób mi poleciło i zdążyłam się tyle o nich dowiedzieć, że wiem, że są fajne.
    "Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."

  9. #19
    Zagorzały Fan FNiN Awatar Asru
    Dołączył
    Nov 2008
    Płeć
    Wiek
    30
    Posty
    1,164

    Domyślnie Odp: Książka znaleziona w wannie, czyli zwyczaje czytalenicze forum.

    Btw. nie wiem czy przestawiłeś niecelowo literki, ale w odmianie żeńskiej jest: zapominałaś .
    Nie pisałem, kurwcze, do ciebie?


    Tak jeszczę dodam że przeskakuje z dwóch okresów - w jednym czytam 1 książkę / dzień a w drugim 1 książkę / 3 miechy
    Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz
    Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać
    I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy
    Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy

  10. #20
    Zainspirowany FNiN Awatar Karol(ina)
    Dołączył
    Dec 2010
    Płeć
    Wiek
    26
    Posty
    52

    Domyślnie Odp: Książka znaleziona w wannie, czyli zwyczaje czytalenicze forum.

    "Moi rodzice, jako jedyni dziwni rodzice na tym świecie, uważają, że za dużo czytam"
    Jasti, niestety albo stety, nie tylko Twoi rodzice są dziwni, bo moi też uważają, że za dużo czytam

+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

     

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
Odwiedź nas na Google+!
wspiera nas:
©FNiN.eu 2006-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Developed by: Hern.as

Strona korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz,
by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku
zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Rekomendacje: Quizado.com - Symulator Familiady, zorganizuj swoją własną Familiadę