Jakie zakończenia książek lubicie najbardziej? ;)

[Natan]

Ja uwielbiam zakończenie z kompletnym zwrotem akcji lub zakończenia tak jak zakończyła się druga część serii "Percy Jackson i bogowie olimpijscy", Morze Potworów

"Jestem Thalia, córka Zeusa"

//Do spoilerów są specjalnej komendy. Nie musisz zdradzać fabuły komuś, kto tego nie czytał.//Drago

[Nubes]

Nie cierpię kiedy coś jest niedopowiedziane. Nienawidzę, gdy wszystko wiadomo, a mi nie podoba się zakończenie. Wściekam się jak happy end jest mega happy i wszyscy żyją długo, szczęśliwie i nie muszą spłacać długu. Kiedy zakończenie jest smutne to chcę, żeby to było tak i tak, a tamto się nie wydarzyło. Ogólnie lubię zakończenia 2 ) 6 ) 7 ) i 8 ). Lubię jak całe zakończenie jest całkowicie nieprzewidywalne i pokręcone.

[Krymko34]

Zakończenia, które preferuję, to gdzie dobro zwycięża, ale jest małe ALE, albo te tajemnicze ze zwrotem akcji. Szczerze, książka w której jest całkowicie happy end robi się powoli monotonna oraz nudna. W dużej gamie książek tak jest, a momentami widać, że takie zakończenie jest robione po prostu na siłę. Przytoczę tutaj zakończenie sagi HP. Czy nie uważacie, że pokonanie Voldemorta przez Harry'ego było takie na silę zrobione ? Autorka musiała specjalnie wymyślać ''coś'' żeby tylko był happy end ponieważ w normalnych okolicznościach nie powinno być takiego zakończenia, tylko właśnie złe. Dlatego bardziej preferuje zakończenie tajemnicze, zaskakujące, gdzie na koniec książki można powiedzieć takie WOW

[Lionelle]

Ja lubię zakończenia pozytywne, ale nie typowy happy end. Takie typu "już nigdy nie będzie tak jak dawniej". HP mi nie pasowało - koniec, teraz wszystko ładnie, słodko i cukierkowo..

[FankaFNIN!]

Preferują zakończenia:
1 (dobro zwycięża, happy end),
2 (dobro zwycięża, ale nie tak wesoło),
6 (tajemnicze, dziwne, nietypowe), - to zaznaczyłam, szkoda że to nie jest ankieta wielokrotnego wyboru
7 (zabawne i przewrotne),
8 (kompletny zwrot akcji).

Od czasu do czasu mogę przeczytać książkę ze smutnym zakończeniem, np. śmiercią głównego bohatera, ale potem chodzę po domu z głową w chmurach, ktoś ze mną gada, a do mnie nic nie dociera, ogólnie jestem trochę zafiksowana i minie trochę czasu zanim strawię zakończenie.

[skubek321]

Jak kończy się historia bez kontynuacji, to zdecydowanie pozytywne, a jeśli będzie następna część, to chyba tajemnicze jest najlepsze.

[Nubes]

Po zakończeniu trzech książek autorstwa Zafóna ( Pałac Północy, Książe Mgły i Światła Września) dochodzę do wniosku, że:
- doceniłam niedopowiedziane zakończenia, lubię je jeszcze bardziej niż wcześniej;
- uważam, że śmierć głównego bohatera ( lub trochę mniej głównego) jest taaaka fajna;
- zakończenia owiane tajemnicą są najlepsze
To chyba tyle.

[ol@]

Byle tylko ostatnim zdaniem książki nie było "...i okazało się że wszystko to był sen", na jasnej cholery dostaję po czymś takim

Zazwyczaj tak jest w szkolnych opowiadaniach uczniów.