Akcja o nazwie: "Kosikowi sto lat"

[Bookish'a]

mi się podoba "wjazd na chatę" z wielkim miśkiem
dobre to jest

[Procesor]

To ja mam jeszcze lepszy pomysł, będący rozwinięciem poprzedniego.

Tegoroczne urodziny sobie odpuszczamy i załatwiamy je "klasycznie", to jest jakiś mejl z życzeniami, news na głównej z tekstem, by każdy w komentarzach napisał coś od siebie, jakaś normalna kartka z życzeniami wysłana na adres Powergraphu (żeby nie było, że mamy domowy ) etc.

A na przyszłe urodziny robimy taką kminę. Zaczynamy jak najwcześniej i na każdym kolejnym konwencie zbieramy podpisy, układamy życzenia, Bookish'a rysuje podobiznę Kosika, ktoś tworzy coś jeszcze (myślałem o tych figurkach z plasteliny, co to konkurs dość niedawno wygrały na przykład), czyli robimy wszystko to, o czym mówiłem wcześniej. Ale gdzie to rozwinięcie? Ano później robimy tak - gdy już zbierzemy możliwie jak największą i jak najlepszej jakości górę prezentów, najlepiej robionych ręcznie, to umawiamy się 8 października w Warszawie i organizujemy zlot fanów. Na nim tworzymy tę wielką kartę z życzeniami i kupujemy wieeelkiego misia (takiego pluszowego ) i robimy Panu Kosikowi wjazd na chatę z tym wszystkim xD . Można do tego jeszcze jakieś ciasteczko załatwić imitujące tort, najlepiej ze świeczką, która po podpaleniu wygląda jak zimy ogień .

Co Wy na to, podoba się?

EDIT:
Bo widzę, że Bookish'a nie ma zbyt wiele czasu, by zabrać się za rysowanie, a co robione w pośpiechu, to nie od serca .

A potem przyleci smok. Na razie przyszłoroczne urodziny Pana Kosika sobie darujmy - możesz zacząć je organizować po 8 października, bo na razie zrobi się wielki bałagan.

[matek-1000]

Nie każdy może być na konwencie, czy zlocie. Lepiej wstawiamy podpisy, życzenia, wierszyki, łotewa na wiki, wtedy ktoś mógłby to w Wordzie złożyć do kupy, później druknąć na mega kartce gdzieś w drukarni, i przyozdobić ręcznie. Najlepiej ktoś z Wawy

[bim]

Mam tylko jeden papier pod zdjęcie w drukarce Bo dawali 3 testowo do drukarki

[Zegarmistrz]

Procesor, załatwisz smoka? :O

I teraz już na poważnie, jeśli ktoś nie zrozumiał wcześniej. Jeśli teraz wyślemy cokolwiek na adres Pana Kosika i choć trochę będzie to przypominało plany na przyszłoroczne urodziny (podpisy różnych fanów, rysunek z podobizną), to nie będzie aż takim dużym zaskoczeniem następny prezent, a o zaskoczenie tu głównie chodzi...

[Bookish'a]

nie bójcie sie, muszę to skończyć choćby się paliło i waliło. Jakoś to będzie.
A to wcale nie musi być na papierze do drukarki przecież. Wystarczy jakaś ładna kartka sztywna najlepiej.

[Jasti]

Ja myślę, że fajnie by było jednak stworzyć coś jeszcze na te tegoroczne urodziny, o tych za rok pomyśli się później. Można stworzyć coś niezwykle wyczesanego, ale bez wjazdu na chatę (Zegar, NORMALNI ludzie spędzają swoje urodziny z rodziną/przyjaciółmi/znajomymi, nie z bandą dwa razy młodszych od siebie ludzi, których nie znają xD Chcesz wbić podczas imprezy? ). Ogólnie to jest do ustalenia, co to będzie

Myślę, że słanie pracy od Bookishy do Bimów jest bessęsu, bo mamy mało czasu, a Wy chcecie go jeszcze skracać. Nie wiem jakie kto ma doświadczenie z Pocztą Polską, ale ja dość często piszę listy i to trochę idzie. Poza tym kiedyś ambitnie z kilkoma dziewczynami tworzyłam kartkę, która szła przez kilka miast... i przed ostatecznym wysłaniem do osoby, która miała urodziny, zaginęła w akcji. Pomysł be.

Ja tam bym nie robiła żadnych ramek i żadnych tam takich. Koperta + portret + kartka z śmisznymi (jakby to rzekł Hagrid, nie ja No dobra, ja też ) życzeniami (btw. myślałam o takiej ręcznie robionej, ale jak chcecie kupną...) i koniec.

[matek-1000]

Założyłem:
http://wiki.fnin.eu/index.php?title=Kosikowi_Sto_Lat

[Bookish'a]

ogłaszam wszem i wobec, że moja praca została ukończona, aczkolwiek superaśnie zarąbista nie jest, aczkolwiek wszyscy którym go pokazała rozpoznali go więc chyba nie jest tak źle. Z powodu kompletnego braku czasu najzwyczajniej w świecie wzięłam go do szkoły i tam przez cztery godziny dokańczałam. Nie powiem, że nauczyciele byli z tego zadowoleni , ale na szczęście udawali, że nic nie widzą. Trzeba sobie jakoś radzić.

Tu skan:


ale i tak najprawdopodobniej będę go jeszcze poprawiać.


swoją drogą pierwszy raz nim skanowałam

[kam193]

Mi się jak najbardziej podoba. Wręcz może uchodzić za zdjęcie