Kolejne relacje

[bim]

Serwis stopklatka odwiedził to samo miejsce, o któym mogliscie przeczytać w naszej relacji, tylko że w innym terminie.

Trwają zdjęcia do ekranizacji książki Rafała Kosika pod tytułem "Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa" . Wszystko wskazuje na to, że będzie to jedna z najbardziej spektakularnych realizacji familijnych w polskim kinie od czasów serii o Panu Kleksie. Jak zdradzają nam grający w obrazie aktorzy wiele scen realizowanych jest w podziemnych bazach. Ekipa ciągle przenosi się z jednego miejsca do drugiego. Wreszcie film zostanie wsparty wieloma efektami cyfrowymi.

http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/...e.asp?wi=68594

Interia także zamieściła informacje o filmie, widać reklama i promocja idą pełną parą.

Trwają zdjęcia do ekranizacji bestsellerowej powieści Rafała Kosika "Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa". Premiera filmu przewidywana jest na jesień 2011 roku.

http://film.interia.pl/wiadomosci/fi...how,1520103,38

[Addictowa]

Pierwsza genialna! Ile zdjęć! Mogłoby być takich więcej. <3
Tylko szkoda, że są błędy...

[kicek00]

Super!! Wreszcie jakieś fajne relacje!

[Luk]

O, bardzo ciekawe jest to przedostatnie zdjęcie. To człowiek chyba na zielono przebrany . Co to jest? Ruchomy green screen? Przecież nie motion capture.

[.:Liss:.]

O, bardzo ciekawe jest to przedostatnie zdjęcie. To człowiek chyba na zielono przebrany . Co to jest? Ruchomy green screen? Przecież nie motion capture.

A może.. to Net uczący się pływać? Podobno nakręcili tego rodzaju scenę
Super relacja, świetnie zdjęcia. I dużo. A to najważniejsze.

[bim]

Net uczący się pływać, to normalnie Net na stole machający kończynami. WIem bo widziałem

Tutaj zakładam, ze jest to rosiczka ;p I dodadzą ją w komputerze.

[.:Liss:.]

Tutaj zakładam, ze jest to rosiczka ;p I dodadzą ją w komputerze.

Możliwe To była luźna myśl, że może siedzi w jakimś sumulatorze...

Zwrócę uwagę na jeden fragment, dokładnie na wypowiedź reżysera. ?e są w książce rzeczy trudne do zrobienia, więc musi się ograniczać. Wśród tych scen jest... przyszłość 2080. Można z tego wywnioskować, że nie będzie komplantów, gravów, akcji podczas której Net ratuje Nikę przed wirtualnymi wilkami... Nie, ja pod względem zgodności z książką dużo od tego filmu nie oczekuję, ale niech nie przesadzają! Grrr... Wkurzyłam się. Czemu oni idą na łatwiznę? To co nagrają? Londyn, PRL i 1997? Wędrowca pewnie też nie będzie, chocież Wędrowca mogę przebaczyć i wymiary też. Ale komplanty to trudno.

[muuz2]

Dzieci uruchamiają teleportret? Chyba mały błąd. OBY była przyszłość (a - komplanty, gravy, b - pustynia) - bo to jest najfajniejsze w tej książce... porażka jak tego nie zrobią...

[Michelle]

Strasznie dużo błędów w tych artykułach!
*Pomylony rok 2060 na 2080
*napisane że TMK to pierwsza część seri książek
*Kamil Klier powiedział że Manfred jest robotem
i wiele wiele innych, ale nie chce mi się dokładnie szukać , to są te, które najbardziej rzuciły mi się w oczy...

Ogólnie artykuły są ok Fajnie że media się interesują FNiN! No i mnóstwo nowych, super zdjęć.
Ja też uważam że to rosiczka, skoro dzieje się to w toalecie i Maciek i Kamil wspomnieli coś o zielonej kulce(ostatnie zdjęcie) , a ten "zielony" człowiek to może też coś w tym stylu Na początku myślałam że to Bezkształt, jednak otoczenie nie pasuje...

muuz2 zdaje się że sam p.Kosik na swojej stronie w komentarzach napisał że przyszłości nie będzie(albo coś takiego).

[.:Liss:.]

*napisane że TMK to pierwsza część seri książek

Gdzie? Reżyser napisał, że reżyseruje tylko jedną część, ale nie pierwszą.

muuz2 zdaje się że sam p.Kosik na swojej stronie w komentarzach napisał że przyszłości nie będzie(albo coś takiego).

Ale ja tego nie czytałam, i teraz jestem niestety zawiedziona na maxa a nawet wkurzona. Bo jak dla mnie nie musi być babci Lusi, akcji w Stefanie, ba, nawet Londynu, ale przyszłość tak. Bo to jest sens całej książki. ?e jeżeli nie będą patrzeć w przyszłość, to nastąpi TMK. Właśnie ze względu na świetną wizję przyszłości warto było nakręcić tego FNiNa. A najbardziej zdenerwowało mnie, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi jednak idą na łatwiznę. Bo to co innego stworzyć Warszawę 2060, a coś co już było. A da się stworzyć przyszłość (przecież jest mnóstwo świetnych filmów s-f dziejących w przyszłości), tylko albo nie mają środków, albo tego nie umieją, albo im się nie chce.