nie wierze, to wie tylko Bóg
nie wierze, to wie tylko Bóg
There are no atheists in foxholes
Ernie Pyle
Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.
Dobrze pamiętasz, ale ją ograniczono - początkowo miała mieć 150Mt. To by było pier...uderzenie
Gdyby upakować więcej faz...Nowa Ziemia nadal istnieje.
Zależy co rozumiesz przez zniszczenie świata. Jeżeli usunięcie z niego wszelkiego życia to bomba... hm, może ewentualnie przez opad radioaktywny, ale przed tym można się chronić, no chyba żeby to była bomba o mocy o wiele większej niż możemy sobie wyobrazić...I z pewnością jedna bomba nie zniszczy świata, bo to jest w 100 % niemożliwe.
Można było... eh, zmarnowane szanse Dobra, kończę temat bo mnie zjedząWatykan można było zmieść już w 1945r., więc nic nowego, Kalo.
Atomową? Ni cholery.Tak czy owak, człowiek bombą atomową nie da rady zniszczyć świata.
Ano. Odpalenie bomb po jednej stronie pociąga za sobą reakcję w postaci kontrodpalenia i koniec wojny bo z uczestników nic nie zostaje Dlatego nikt poza samobójcami chorymi psychicznie (Korea Północna?) nie zrobi pierwszego kroku.Dodam, że wojna atomowa jest mało prawdopodobna.
Bóg umarł, dziecko
Ty Antychryście! Zobaczysz jeszcze na Sądzie Ostatecznym!
Watykan sobie nie przeskrobał w 1945r. by zrzucać nań bombę A.
Generalnie, moja wypowiedź tyczyła się postu Steampunk, która uważa, że podczas 30 WŚ walnie bomba atomowa i po Ziemi będzie. A to dla mnie całkowicie absurdalne political-science-fiction-fiction.
Bomby nikt nie rzuci. Każdy kraj obawia się pierwszego kroku i straszliwych konsekwencji, jakie pociągnie za sobą wojna atomowa. Dlatego po III WŚ nie dojdzie do kolejnych wojen. No, Einstein twierdził, że IV będzie na kije i kamienie...
Zresztą, Europa i ogółem świat, są bardziej cywilizowane, niż jeszcze 20 lat temu, a upadek potężnego sowieckiego imperium tylko przypieczętował koniec wojen w Europie.
Opad radioaktywny nie obejmie całej Ziemi... chyba, że zrzucisz kilka bomb o mocy około 100-150 Mt. A kto na to się odważy?
There are no atheists in foxholes
Ernie Pyle
Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.
A będzie tam Anna Maria Wesołowska?
Kim Dzong KtóryśtamA kto na to się odważy?
Anyway, raczej niemożliwe. Wykończenie całej ludności świata i zostawienie spalonej pustyni, jałowej ziemi i skał byłoby możliwe z użyciem burstera gamma. Ale to już sajens fikszyn ultra hardkor lewel.
Ostatnio edytowane przez Awangardowy Kaloryfer ; 09-07-10 o 20:19
Chyba koniec Ziemi? Wiem, wiem... w temacie "koniec świata"Koniec świata będzie jak zniszczymy naszą kochaną planetkę wybuchem bomby atomowej podczes 30 wojny światowej, czy czymś tam jeszcze.
Chyba, że wpakują do jednej bombu jakieś nowe substancje i je ściślą, dodadzą coś jeszcze i bedzie.I z pewnością jedna bomba nie zniszczy świata, bo to jest w 100 % niemożliwe.
No. Raczej. Jak zniszczyć 13,7 mld lat jedną bombeczką atomową? Śmiech na sali. Bo jeśli rozumieć świat=wszechśwait, a nie Ziemia jako świat, to jest niemożliwe. (Wiem, zagmatwane. Nie pytać OCB ).Tak czy owak, człowiek bombą atomową nie da rady zniszczyć świata.
Mało, ale jednak .Dodam, że wojna atomowa jest mało prawdopodobna.
Ostatnio edytowane przez x3Firankax3 ; 09-07-10 o 21:26
Może? Na pewno! Wypijmy za to
To brzmi jak przepis na ciasto Gdyby to było takie proste jak Ty mówisz, to... woah.Chyba, że wpakują do jednej bombu jakieś nowe substancje i je ściślą, dodadzą coś jeszcze i bedzie.
Możliwe. Dla cywilizacji VII typuNo. Raczej. Jak zniszczyć 13,7 mld lat jedną bombeczką atomową? Śmiech na sali. Bo jeśli rozumieć świat=wszechśwait, a nie Ziemia jako świat, to jest niemożliwe. (Wiem, zagmatwane. Nie pytać OCB ).
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)