To głupota. Przecież zanim słońce zgaśnie minie peeeeeeeeeeeeełno czasu. A załóżmy, że w Ziemie walnie meteoryt. To też mało prawdopodobne, ale tym bardziej powinniśmy się cieszyć każdym dniem
To głupota. Przecież zanim słońce zgaśnie minie peeeeeeeeeeeeełno czasu. A załóżmy, że w Ziemie walnie meteoryt. To też mało prawdopodobne, ale tym bardziej powinniśmy się cieszyć każdym dniem
"Cicho, szeroko jak okiem spojrzenie śle, jakie się snują marzenia w błękitnej spowite mgle, w błękitnej spowite mgle..."
Im groźniejsza katastrofa, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że się spełni. Czy jakoś tak.
W każdym razie Kalendarz Majów to już chyba jasna sprawa.
Co do meteorytów: Skoro wynajdują już takie, które za parenaście/paredziesiąt lat mogą przelecieć w dość bliskiej odległości od Ziemi, to jakim prawem nie odkryliby meteorytu, który mógłby trafić w Ziemię jeszcze w tym roku? Mało sensowne.
Biedne dziecko matfizu
Mam dla was złą wiadomość: PRZEŻYLIŚMY. Kalendarz Czerwców jest obecnie Najświętszym Kalendarzem Świata, a w Ziemię nie walnął żaden meteoryt. Jako że nie rozpętała się wojna atomowa ani sieci elektrycznej nie trafił szlag, piszę do Was aby się podzielić nowiną. Wesołego zamienienia biegunów. Amen.
Ostatnio edytowane przez Alfa ; 21-05-13 o 12:22
Ja sobie poczytam, bo życie jest krótkie.
Troszeczkę się byłaś wzięłaś spóźniłaś, wiesz? Było napisać 22 grudnia. Ciekawe kiedy kończy się kalendarz czerwców... A tak, 2035. Apophis ma walnąć, czy jakoś tak.
^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.
Nie... Kalendarz Czerwców kończy się za naście (?) tysięcy lat. Czyli jak się skończy cywilizacja popcornu... Ok. 2035 to tylko kolejna możliwa "katastrofa".
Biedne dziecko matfizu
Ja tam nie wiem. Z tego co wiem, to może nie będzie kilkanaście tysięcy, najwyżej trzy czy coś kolo tego, bo tyle na oko Majowie trwali.
^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.
Ja się tylko tak śmieję, bo kalendarz Majów wcale się nie skończył, tylko zmienił cywilizację i nie ma to żadnego związku z końcem cywilizacji Majów. Chyba.
Biedne dziecko matfizu
To ja wnoszę o zamknięcie tematu. Bo tylko mi więcej nieprzeczytanego szitu wybija. Zrobiłem się arogancki i cyniczny.
Jeśli nie chcesz mojej zguby,
krrrokodyla daj mi luby.
Przeżyłam!!!! Ju-hu!!!!!
Bez względu na wszystko
pamiętaj że uśmiech jest jak słońce. Nie ma bez niego życia.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)