<
+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 12 z 12 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12
Pokaż wyniki od 111 do 117 z 117

Wątek: Laura i Regina

  1. #111
    Zaciekawiony FNiN Awatar Ewa
    Dołączył
    Jan 2010
    Płeć
    Posty
    17

    Domyślnie Odp: Laura i Regina

    Nie podoba mi się postać Reginy, ale nie chciałabym, żeby nie było jej w książce.
    W każdym opowiadaniu są postacie zupełnie niepotrzebne, bez których... nic by
    się nie zmieniło. Ale takie postacie są ciekawe i nadają... koloru. Nie wiem, czy
    takie określenie jest prawidłowe, ale mi pasuje. Regina mogłaby zostać zastąpiona
    fajniejszą postacią, ale nie narzekam.

  2. #112
    Zainspirowany FNiN Awatar Golem Golem
    Dołączył
    Oct 2010
    Płeć
    Wiek
    26
    Posty
    86

    Domyślnie Odp: Laura i Regina

    Laura jest dużo bardziej... widoczna w książce za to ją lubię, a nie to co robi Regina że siedzi w ukryciu i gra w Taroka(jak to napisać?)

  3. #113
    Zaciekawiony FNiN Awatar Cheval
    Dołączył
    Jul 2011
    Płeć
    Wiek
    26
    Posty
    16

    Domyślnie Odp: Laura i Regina

    Laura na pierwszy rzut oka jest trochę... dziwna? Regina jest bardzo ciekawą postacią. Nadal nie mogę się jednak przekonać do Laury.... naprawdę ona musi mieć czerwone włosy?! Od razu skojarzyło mi się z jakąś roztrzepaną dziewczyną mającą wściu bździu w głowie (bez obrazy dla czerwonowłosych, po prostu takie skojarzenie)
    Słuszna decyzja powzięta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.

  4. #114
    Zaciekawiony FNiN Awatar lifegoeson.
    Dołączył
    Nov 2011
    Płeć
    Wiek
    27
    Posty
    31

    Domyślnie Odp: Laura i Regina

    ...i srebrną minispódniczkę. Ten fakt również mnie dobił. Sama lubię nosić dość wyraziste kolory,ale w tej postaci takie cechy po prostu mnie rażą. Miałam też wrażenie,że za bardzo narzucała się niezbyt doświadczonemu w sprawach damsko-męskich Felixowi. Pewność siebie to z pewnością pozytywna cecha,ale nie przesadzajmy. Może jestem staroświecka, ale nie pocałowałabym w usta na pożegnanie chłopaka,którego ledwie znam. Najbardziej jednak irytowały mnie jej niestworzone historie,która chyba były tylko elementem siódmej odsłony FNiN,bo w ósmej i dziewiątej ( jestem na 240 stronie i zaraz się zabieram za dalszą lekturę!) trochę znormalniała.

  5. #115

    Domyślnie Odp: Laura i Regina

    Mnie postać Laury od razu się spodobała Owszem, dziwny strój i włosy, ale ogólnie pozytywne wrażenie. A Regina... Tajemnicza, mroczna gotka. Też pozytywnie Ogólnie lubię ludzi zakręconych i dziwnych, a przy tym sympatycznych. A te dziewczyny takie na mnie wrażenie zrobiły Laura rzeczywiście się narzucała, ale nie miałem jej tego za złe, mi by to nie przeszkadzało

  6. #116
    Zaciekawiony FNiN
    Dołączył
    Nov 2011
    Płeć
    Wiek
    23
    Posty
    21

    Domyślnie Odp: Laura i Regina

    Laura przypadła mi do gustu. Jest oryginalna, śmiała, ma dużą wyobraźnię. Regina od razu została prze ze mnie uznana za "tą dziwną''.
    Ostatnio edytowane przez acrobot ; 23-11-11 o 23:58

  7. #117
    Zagorzały Fan FNiN Awatar Andrzej
    Dołączył
    Apr 2010
    Płeć
    Wiek
    30
    Posty
    1,570

    Domyślnie Odp: Laura i Regina

    Po pięciu latach i kolejnej lekturze 3K, muszę zrewidować poglądy.
    Regina - zdecydowanie na nie, nie podobała mi się jej poza, sztuczna i wymuszona, niepotrzebne wtrącenia o śmierci, strachu etc., postawa osoby, która wszystko w życiu widziała i przeżyła... no po prostu kompletnie nie przypadła mi do gustu, podczas lektury książki chyba ona najbardziej mnie drażniła, na równi z Teklą.
    Laura - zdecydowanie na tak! Kolor włosów, konkretność, spora śmiałość i nietuzinkowość, niewątpliwa inteligencja i spryt - podoba mi się. Do tego styl i sposób bycia. Może troszeczkę przeszkadzały mi niektóre z jej fantazji, ale nie jest to jakaś wada. No i zmieniła Felixa na lepsze, z kawałka drewna stał się, hym... człowiekiem?
    There are no atheists in foxholes

    Ernie Pyle

    Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
    Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.

+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 12 z 12 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

     

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
Odwiedź nas na Google+!
wspiera nas:
©FNiN.eu 2006-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Developed by: Hern.as

Strona korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz,
by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku
zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Rekomendacje: Quizado.com - Symulator Familiady, zorganizuj swoją własną Familiadę