Co się stało z kuzynkami

[MPS]

Moim skromnym zdaniem, kuzynki powinny wylądować w więzieniu. Wszystko zależy od tego jak przyjmiemy pewien fakt...przeniosły się do innych ciał jak były młode, po czym jeśli dobrze zrozumiałem zabiły tak jakby same siebie...ale jeśli przyjmiemy iż to, że były one w innych ciałach stały się innymi osobami to w takim razie zabiły innych ludzi. Jeśli jednak zastanowimy się nad tym, że zabiły same siebie, to powinny wylądować w psychiatryku. Mogły jednak zostać uniewinnione, zależy czy uwierzono by w zeznania FNiN.

[czaka93]

Skoro policja je zabrała, 3K mogły wylądować przed sądem i trafić do więzienia. Przecież właściwie porwały Nikę, no bo nie poszła do nich z własnej woli. Chciały ją otumanić i zabić ciało tej jednej Leo-cośtam, a właściwie Marii. No ale to zależy od tego co i komu powiedzieli Felix, Net i Nika.

[ewels94]

Dobre byłby rozwiązanie, które nie wyjaśnia wszystkiego...Np. koniec mógły być taki, że jak Nika już wypluła tę tabletkę, to szybko wybiegła z kuchni. Później, jak Felix i Net poszli do tej kuchni z Niką nikogo nie było...takie utrzymanie w napięciu no i możnaby w przyszłości coś z tym zrobićc

[Grace-Laura]

Nie... To raczej nie w stylu p.Kosika. Zazwyczaj wątki nie przewlekają się do innych tomów (jednym z wyjątków są OS i OS2MA). Jeżeli sąd usłyszałby o tym, że kuzynki zmieniały ciała i zabijały tak naprawdę siebie, proces mógłby się nie odbyć, ponieważ mogłybyć uznane za kobiety mające problemy sz psychiką. Wtedy tak jak już ktoś wcześniej wspomniał nie wylądowałyby w wiezieniu tylko w szpitalu psychiatrycznym. Pod inny paragraf ( w rzeczywistym świecie) podeszliby Toiasz i Honorata. Oni przecież znali przeszłość (prawdopodobnie) i zamiary Leopoldyny, Leontyny i Leokadii. Oni już mogliby dostać odsiadkę w więzieniu. Mało prawdopodobne jest, że kuzynki nadal mieszkały w pensjonacie.

[Onyks]

Nie... To raczej nie w stylu p.Kosika. Zazwyczaj wątki nie przewlekają się do innych tomów (jednym z wyjątków są OS i OS2MA). Jeżeli sąd usłyszałby o tym, że kuzynki zmieniały ciała i zabijały tak naprawdę siebie, proces mógłby się nie odbyć, ponieważ mogłybyć uznane za kobiety mające problemy sz psychiką. Wtedy tak jak już ktoś wcześniej wspomniał nie wylądowałyby w wiezieniu tylko w szpitalu psychiatrycznym. Pod inny paragraf ( w rzeczywistym świecie) podeszliby Toiasz i Honorata. Oni przecież znali przeszłość (prawdopodobnie) i zamiary Leopoldyny, Leontyny i Leokadii. Oni już mogliby dostać odsiadkę w więzieniu. Mało prawdopodobne jest, że kuzynki nadal mieszkały w pensjonacie.

Według prawa to tu pojawia się mały zonk. Nie ma czegoś takiego jak paragraf na zamianę ciał. Trochę to pogmatwane, bo CIA?O Niki niby żyje, ale umysł jest stłamszony Cięzko byłoby sądzić kogoś za takie przewinienie. Ewentualnie można by podciągnąć to pod paragraf porwania albo coś w ten deseń. Co do Tobiasza i Honoraty to moim zdaniem oni byli tak jakby wykorzystywani nieświadomie. Mogli wiedzieć o tych przemianach, ale nie uważać ich za niehumanitarne zło

[Lisa]

Trafią do więzienia, za porwanie, gdyż nie zabiły trzech sióstr, tylko... uśpiły je ? Innymi słowy ich ciało żyje, prędzej można by je posądzić o popełnienie samobójstwa, bo w końcu, opuściły swoje ciała xD

[Pentinum]

Jest też taka opcja, że przed sądem będą gadały coś o Skale, o tym jakie są genialne, że tamte 3 siostry były niegodne, więc się przetransferowały. A sędzia popuka się w głowę i do psychiatryka ich wsadzi za gadanie dyrdymałów.

[login]

no i MSS

Teoretycznie to pewnie rozpoczęto jakieś śledztwo, bo przecież siedziały zgarnięte do radiowozu

[Tuten chamon]

Pisze [kto?], że poszły do więzienia, dokładnie czytajcie.

//Używaj znaków interpunkcyjnych i wielkich liter.//Zeg
//Nie "pisze", tylko "jest napisane"...//Klaudia

[BłażejSzulecki]

To jest jeden z wątków niedokończonych. Mi się wydaje, że radiowozy policyjne i strażacy byli przykrywką dla działań Mamrota i spółki, którzy kuzynką potrafią udowodnić sporo.