Za dużo ''Strrrasznej Historii'' się naczytałeś.
Przyjmowali ich, owszem, ale do SS albo Volkssturmu. Ale WH to była stara pruska szkoła i oficerowie po prostu smarkaczy nie brali często.
A już na pewno nikogo ze szlacheckim nazwiskiem!
Za dużo ''Strrrasznej Historii'' się naczytałeś.
Przyjmowali ich, owszem, ale do SS albo Volkssturmu. Ale WH to była stara pruska szkoła i oficerowie po prostu smarkaczy nie brali często.
A już na pewno nikogo ze szlacheckim nazwiskiem!
There are no atheists in foxholes
Ernie Pyle
Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.
Dużo zajmujecie się Hansem, a ja zauważyłem dwa inne błędy.
1. Kiedy Felix i Net wyruszają odszukać Maszynę ?yczeń, Felix opowiada mu o grobie, z którego wyciągnął Laurę. Mówił, że była na nim napisane trzy siostry, urodzone tego samego dnia w 1951 roku, zmarły 18 lutego 1963 roku, i że zmarły, mając 15 lat. Niestety, wedłyg tych obliczeń wychodzi, że zmarły mając lat 12.
2. Jak wiemy, Leokadia, Leontyna i Leopoldyna transferowały się w 63 w ciała trójki 15 letnich sióstr, a co za tym idzie, ich "stare" ciała połknęły czerwoną tabletkę, od których padły martwe. Zapewne natychmiast trzy kuzynki w nowych ciałach zamieszkały w domku, z którego zrobiły pensjonat, a ich rodzice tego samego dnia dowiedzieli się jakoś o tym, bo postawili im grób na cmentarzu. I nie bardzo rozumiem, kogo w nim pochowali. Stare ciała trzech kuzynek, dzięki czemu dowiedzieli się o tym, co przydarzyło się im córkom? Czy może Leokadia, Leontyna i Leoplodyna udały własną śmierć lub zaginięcie? Kompletnie tego nie rozumiem. Byłobu miło, gdyby ktoś, kto jest pewny jakieś teorii, napisał by ją tu, bo ja nic nie kumam
Hmm... Może nie do końca te trzy siostry zostały pochowane przez ich rodziców. Mogło być tak, że ktoś powiadomił rodziców o śmierci ich córek, a ciała zostały dostarczone w trumnach. Nikt trumien nie otwierał (np. dlatego, że jako powód śmierci podano coś, co powoduje ... "zniszczenie" zwłok), a zawierały one ciała kuzynek - przecież z nimi też coś trzeba było zrobić. Kuzynki ukryły sie w pensjonacie lub gdzieś indziej i zaczekały, aż rodzina tych dziewcząt umrze lub wyjedzie. Możliwe, że cała Krzywa Wieś została zniszczona właśnie po to, by ich wypędzić.
Z drugiej strony, jest jeszcze możliwość, iż Krzywa Wieś została zniszczona po to, by zatrzeć ślady - podczas niszczenia zginęło kilka osób i do nich zaliczono trzy siostry.
To tylko moje teorie, zaznaczam, że nie pamiętam dokładnie książki
- [...] Eee... A co znaleźliśmy?
- Zobaczysz. Idziemy do pałacu. Sprowadź Anguę, może być nam potrzebna. I przygotuj nakaz rewizji.
- To znaczy młot, sir?
Vimes i Marchewa,
Na glinianych nogach, T. Pratchett
Trzech sióstr nie zaliczono do osób które zginęły podczas niszczenia Krzywej Wsi 14 czerwca 1963 roku, bo na ich nagrobku widniała inna data, z tego co pamiętam któregoś lutego. Na innych był 14 czerwca.
Ale my to akurat wiemy. Trzy siostry... hm. Nie wiem, czy to można w ogóle uznać za jakikolwiek błąd. Uważam, że było to celowe zagranie Kosika.
There are no atheists in foxholes
Ernie Pyle
Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.
Wg. mnie chodzi o to, że Net rzadko wyraża się normalnie, np. jedwabiście, albo jakieś inne nieistniejące słowo.
Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość. Bo uczciwi są nieprzewidywalni.. Zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie.. głupiego.
Hej rybomordy! Chcesz negocjować obślizgły palancie? Spójrz co mam! Mam słoik pełen ziemi! Mam słoik pełen ziemi! I zgadnij co jest w środku?!
-Jack Sparrow
-Kapitan Jack Sparrow
-Chyba najgorszy pirat o jakim słyszałem...
-ale słyszałeś?
Kapitan Jack Sparrow
To akurat błąd nie jest.
To jest słowotwórstwo. Sam Kosik to wyraźnie zaznacza, że przyjaciele tworzą słowa, które nie istnieją.
A ja sam używam 'jedwabiście' na co dzień.
There are no atheists in foxholes
Ernie Pyle
Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.
431 wers 8 od dołu
powinno być dwa razy......dwa raz się nie zdarzają...
Zaborcza Krystyna!
Str. 12 "Chłopaki rozmawiały ze sobą..." Powinno być rozmawiali.
Chłopaki (w mianowniku) to rodzaj niemęskoosobowy, dlatego rozmawiały jest poprawnie.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)