Ten tekst mnie rozwalił. xD- Megatraktor o mocy 300 krów mechanicznych - powiedział Net.
Ten tekst mnie rozwalił. xD- Megatraktor o mocy 300 krów mechanicznych - powiedział Net.
No racja, to było świetne.
Pierwsze pół książkim mnie rozwaliło, ale teraz już nie pamiętam... Czytam drugi raz, jak coś znajdę do napiszę... Ale najbardziej to co już pisałam: o psie...
Niektórych książek wystarczy skosztować,inne się połyka,a tylko nieliczne trzeba przeżući strawić do końca
Mocny był tekt Neta "Eee...Może ma senny tik w nadgarstku. Sen pingpongowy". No i oczywiśćie Felix i pies
Gwiazdy, światła nieba,czuwają nad ludźmi, o którychrozmarzony wzrok rywalizują.Ale jedno jest przeznaczenie. Jedna jest droga.
I jak Manfred powiedział:
Ten tekst mnie położył...- No, dawaj, ojciec.
Fajne był smsy od Oskara. =D
i trzymiesięcznie dzieci, nie? xD
Zwróciłam uwagę na to, że dzieci mają trzy miesiące+dziewięc ciąży=rok. Rok temu była impreza z okazji siedemsetlecia zamku...
O.o Ameryki tym teraz nie odkryłaś... Przecież to już było mówione! //Jasti
Ostatnio edytowane przez Jasti ; 09-12-09 o 17:10
Niektórych książek wystarczy skosztować,inne się połyka,a tylko nieliczne trzeba przeżući strawić do końca
a zauważyliście, że ksiażka się kończy i zaczyna prawie tak samo? z oddali(..) świst eksperymnentalnego silnika land Rovera taty Felixa...
Poza psem, książka jest najlepszym przyjacielem człowieka. Wewnątrz psa jest za ciemno by czytać. - Groucho Marx
Owszem, zauważyliśmy, ale co to ma wspólnego ze śmiesznymi tekstami?
Mi się podobały zwłaszcza SMSy od Oskara i odwacanie uwagi opiekuna w celu dorwania się do laptopa zwłaszcza tekst:
To mnie rozwaliło Oraz:(gdy Net oglądał zdjęcia z kompa pana Krzysztofa)
Net w osobnym dziale otworzył miniaturki.
- O! Tych dziewczyn nie pamiętam z autokaru- powiedział wolno- Zresztą...to nie są stroje zimowe...
- O Jezu...O Jezu...- Pani Olga oparła się o stół- TO ponad moje siły. Gdzie ja mam mój dehisterion?- Zaczęła przetrząsać kieszenie kurtki, wreszcie znalazła białe opakowanie, wysypała sobie do ust trzy tabletki i rozgryzła je. Spojrzała z bliska na opakowanie- O Jezu, to nie to. To miętówki.
No nic, może wystarczą...
Brytyjski oficer, przełom wieku XVIII i XIX:
- Wy, Francuzi, walczycie o pieniądze - my Brytyjczycy walczymy o honor!
Odpowiedź Roberta Surcoufa, francuskiego korsarza:
- Sir, ludzie walczą o to czego najbardziej im brak.
A co było śmiesznego w tym pierwszym?
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)