Dla dorosłych...każdy wie...
Właśnie wczoraj oglądałem z tatą świeżą (sprzed paru lat)francuską komedię. Faceta poraził prąd, i doznał rozdzielenia osobowości- jego ciało buntuje się przeciwko niemu.
Z jednej strony była bardzo zabawna, ale z drugiej...
Lubię gdy w filmach +12 +16 jest szczypta erotyki. Dorośli tego i owego potrzebują, dzieci nie rozumieją, a nastolatki- rozumiecie
Ale, do jasnej nędzy, to co działo się w tym filmie (+16 lub +12, nie wiem bo na FilmBox nie ma oznaczeń- na pewno nie +18 ) przekraczało wszelkie granice dobrego smaku. Aż głupio mi wypisywać tutaj wszystkie nieprzyzwoite zachowania bohatera - a było tego mnóstwo. Od groma wieloznacznych tekstów, basen i maksymalnie wyeksponowane krągłości płci żeńskiej (przy "inteligentnych" tekstach bohatera), spanie w jednym łóżku ze staruszką przez przypadek (tzn. nie tylko spanie...), seks w windzie,a o tym jak się "popisywał" bohater przed swoją ukochaną nawet nie chcę wspominać, gdyż byłem zmiażdżony.