U mnie na lekcji chemii:
[uczeñ, który ma aparat na zêbach, w pierwszej ³awce ca³y czas gada]
Pani: Adamie, przestañ gadaæ, bo jak w³o¿ê ci magnez pomiêdzy ten twój aparat na zêby, to do koñca ¿ycia jadaczki nie otworzysz!!!
I na polskim:
Pani: Czy wiecie co to s± przy¶piewki weselne?
Uczeñ: Ja nie wiem, co to jest, ale za to mogê zanuciæ jedn±: "a teraz, idziemy na jednego!"