Te plaże z palmami nad morzem i do tego zachód słońca. Coś pięknego, przypomina o wakacjach. ?adny krajobraz ze świetną kolorystyką! 9/10
PS Znalazłem w internecie. Chciałbym umieć tak rysować, ale to tylko marzenia. xD
Te plaże z palmami nad morzem i do tego zachód słońca. Coś pięknego, przypomina o wakacjach. ?adny krajobraz ze świetną kolorystyką! 9/10
PS Znalazłem w internecie. Chciałbym umieć tak rysować, ale to tylko marzenia. xD
Fajny, 9/10
Brytyjski oficer, przełom wieku XVIII i XIX:
- Wy, Francuzi, walczycie o pieniądze - my Brytyjczycy walczymy o honor!
Odpowiedź Roberta Surcoufa, francuskiego korsarza:
- Sir, ludzie walczą o to czego najbardziej im brak.
Nie podoba mi się. Taki czarno-biały. Wg mnie fajniejsze by było, gdyby było w kolorze. A tak 5/10
Garfield... bo ja wiem? Jakoś średnio. Niewiele wyraża dla mnie, poza tym jego sprytnym uśmieszkiem, i to mi się podoba. 7/10.
There are no atheists in foxholes
Ernie Pyle
Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.
no nadal dyszka nie.
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać
I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy
Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy
Hello Kitty? ?adne czerwony kolor, ale reszta raczej mnie nie smieszy. 3/10
Zwierzęta jakoś mnie nie pociągają. Średni, wygląda jakoś tak produkcyjnie. Nie ma głębi. Kolorystyka fajna, owszem, ale sam rysunek jest taki sobie.
5/10
Ostatnio edytowane przez Andrzej ; 12-08-12 o 20:58
There are no atheists in foxholes
Ernie Pyle
Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.
Zrobione w pewnej akcji, jak zawsze pasujące. I trzyma się wymiaru "kwadrat alibo pion" . 10/10.
hehe, zastanawiam sie miedzy 0 a 10, wiec niech bedzie 5 !
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać
I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy
Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)