Nagle sobie uświadomiłem że gadamy tyle o Mortenie, a nie przeoczyliśmy jeden drobiazg- skąd on czerpie energię???
?adowanie się z gniazdek raczej odpada
?adowanie się tak jak Golem Golem w trakcie ucieczki na dłuższą metę też odpada...
Energia słoneczna? Po pierwsze musiałby być cały "otapetowany" bateriami słonecznymi, a i tak nie wiem czy starczyłoby mu energii, po drugie on
nie ma żadnych ogniw słonecznych czy coś, po trzecie- jak by sobie radził w zimie, kiedy słońce świeci 8 godzin a przez pozostałę 16 jest noc?
Na plecach raczej nie nosi reaktora jądrowego , energia wodna odpada z oczywistych względów ( chociaż ciągle wydaje mi się idiotyczne że taka zaawansowana maszyna nie jest wodoodporna) .
Jeśli to ja przeoczyłem kwestię jego zasilania, to proszę żeby ktoś mi wytłumaczył jak działa Morten, jeśli nic nie przeoczyłem to podyskutujmy na ten temat.