"Słucham cię."
Andrzej Sapkowski
Sezon Burz
Typ: Posty; Użytkownik: Ves Keirat
"Słucham cię."
Andrzej Sapkowski
Sezon Burz
Przetarł oczy po teleportacji i rozejrzał się po miejscu w którym się znalazł. Przed stał ogromny budynek. Bez okien. Budynek był cały pomalowany na biało.
- Gdzie ja w ogóle jestem? - Wyjął z...
[ Odśnieżam.]
[ To był sarkazm?]
[ Mógłbym do was dołączyć?]
Uchylił się przed kolejnym ciosem demona. Był wyczerpany, a demon w pełni sił. Jedno było pewne długo już nie wytrzyma. Postanowił się więc teleportować. Resztkami sił wypowiedział formułkę zaklęcia...
- Księga liści mówisz? No cóż chodzi mi tylko o zgładzenie osiemdziesięciu procent ludzkości. Resztę zostawię by ich męczyć później. Za władam ziemią, a może i nawet całym X0.
Zmiennoksztaltny...
[ Przeczytałem temat i może nie liczę się w tym opowiadaniu za bardzo, ale warto by zmienić tytuł.]
Spojrzał na stojącego przed nim demona - Astarotha. Znalazł go wreszcie. Mógł teraz się zemścić za...
- Jest tu. W tym budynku jest Astaroth. Wyczuwam go. - Mruczał do siebie zmiennokształtny i schodził powoli do piwnicy budynku, który parę dni temu w niewyjaśnionych okolicznościach się wywrócił.
Wszedł do swojego mieszkania w hotelu i usiadł znowu na biurku. Wyjął z torby lacirime i zaczął kontaktować się z mistrzem.
Spojrzał na trzy trupy demonów, które przed chwilą zabił. Żaden z nich nic, a nic nie wiedział o tym co dokładnie zamierza. Wiedzieli tylko, że Astaroth ma księgę liści.
Przeszukał zwłoki sługusa i znalazł tam kartkę z adresem i informacją, że o szesnastej odbędzie się tam spotkanie. Wyszedł z pomieszczenia i ruszył na miejsce spotkania.