Między morzem a górami chyba xd Poza konwentami raczej nigdy nie udało nam się spotkać w innym miejscu niż Warszawa (większą grupą niż powiedzmy 5 osób).
Typ: Posty; Użytkownik: Isaa
Między morzem a górami chyba xd Poza konwentami raczej nigdy nie udało nam się spotkać w innym miejscu niż Warszawa (większą grupą niż powiedzmy 5 osób).
Ty tak serio? Bo dawno głupszego zdania nie czytałam.
(A jeśli troll to gratuluję, udało Ci się.)
Mi tam pasuje 6.
Może miał automatyczną skrzynię biegów i diesla :P
I jeszcze jedno - czy tylko dla mnie Laura w tej części tak trochę zastępowała Nikę? W sensie, Rafał "pozbył się" Niki, jakby w superpaczce było...
Ej, mam pytanie. Książka spoko (zwłaszcza w porównaniu z dwiema poprzednimi), że 48 dzieli się przez 3 też spoko, Laura, o dziwo, spoko, tylko czy gdziekolwiek zostało powiedziane, dlaczego ten hotel...