Odp: Zabawa dla fanów FNiN :)
Czyli coś w rodzaju Dłuuuugiej Historii z sensem?
Odp: Zabawa dla fanów FNiN :)
Odp: Zabawa dla fanów FNiN :)
Coś w tym stylu?
W ciemności słychać było podniesione głosy przyjaciół.
Odp: Zabawa dla fanów FNiN :)
Najgłośniej krzyczał Net. Można było rozróżnić jego pojedyńcze słowa i zbitki wyrazów, co chwilę jednak powtarzało się "a nie mówiłem?!".
Odp: Zabawa dla fanów FNiN :)
- A nie mówiłem? Oni nas zabiją. Zabiją i... Nawet nie chcę myśleć co potem. Albo wykorzystają nas w nieludzkich eksperymentach. A my nie mamy nawet kontaktu z Manfredem, żeby ktoś wiedział gdzie znaleźć nasze zwłoki. - Histeryzował Net.
- Nie panikuj, nie jest tak źle. - Nika po raz setny próbowała go uspokoić.
- Często miewacie takie przygody? - spytała Regina, odgarniając włosy z czoła, po czym zabrała się do mierzenia pulsu nieprzytomnej Laurze.
- Ja się zastanawiam jak myśmy się wpakowali w to szambo. - Odezwał się znów Net.
Żeby odpowiedzieć na to pytanie musimy cofnąć się do początku nowego roku szkolnego w gimnazjum nr 13 im. S. Kuszmińskiego...
Odp: Zabawa dla fanów FNiN :)
Przyjaciele przyjechali na rozpoczęcie roku szkolnego razem. Podwiózł ich tata Felixa. Stojąc przed ogromnymi drzwiami gmachu szkoły, popatrzyli na siebie.
-Obiecajmy sobie, że w tym roku naprawdę już w nic się nie wpakujemy. - poprosił Net. - Nudząc się, dojdziemy do egzaminów gimnazjalnych, potem wakacje spędzimy, nic nie robiąc, ok?
- Zawsze to sobie obiecujemy... Ale spróbujmy. Może tym razem się uda. - powiedziała Nika.
I z tymi słowy otwarli drzwi i rozpoczęli trzeci rok w gimnazjum im. S. Kuszmińskiego.
Odp: Zabawa dla fanów FNiN :)
Weszli po kamiennych schodkach i pchnęli potężne skrzydło drzwi.
Do rozpoczęcia roku zostało jeszcze dziesięć minut. Przyjaciele przeszli
obok kwatery pana Sylwestra i wyszli na tonące we wrześniowym słońcu patio.
Oprócz nich na ten genialny pomysł wpadło jeszcze wielu uczniów, grających teraz w piłkę i w karty lub rozmawiających o przeżyciach wakacyjnych, a nawet
nauczycieli, których przykładem był profesor Cedynia posypiający teraz na ławce.
Tuż przy nim na ławce czytanie pozorowała Próbówka , która naprawdę co chwila patrzyła na niego z zniesmaczoną miną. Niestety wszystkie inne ławki były już zajęte. Felix zaczął opowiadać o nowej pompie , którą zamontował Golemowi i zdawał nie zauważać , że mówi do siebie. Net grał na komórce w szachy z Manfredem , a Nika obserwowała dwie dziewczyny w ich wieku , które weszły dopiero na patio. Usłyszeli kroki i tuż przed nimi z ziemi wyrósł Wiktor.
- Hej wszystkim! Słyszeliście, że mamy nowego nauczyciela od w-f ??? Krzybiński przeszedł na zwolnienie po golu , który przyjął od Marcela. - szybko zorientował się , że nikt go nie słucha , podążył za wzrokiem Niki - aaa... to bliźniaczki Lulińskie - Kamila i Martyna - będą chodzić do naszej klasy.
Odp: Zabawa dla fanów FNiN :)
[WTF? Jaki Krzybiński? O ile dobrze pamiętam WF uczy Cybork, a przed nimnie mieli w ogóle wuefisty.]
- Lulińskie? Dziwne dość nazwisko. A tak właściwie skąd te nowe? Kolejna szkoła splajtowała?
Odp: Zabawa dla fanów FNiN :)
- Niestety pudło - odparł Wiktor. - Jeśli by już miała splajtować, to tylko dzięki nim. Podobno są zdolne do wszystkiego. Wyrzucili je.
- No to mamy niezłe ziółka - Net zatarł ręce. - A za co, jeśli można wiedzieć?
- Tego nie wie nikt. One farby nie puszczą, ale podobno jakaś grubsza sprawa. Zresztą sam zobacz. Właśnie tu idą.